Archiwum

Archiwum dla 05/10/2011

Rodzic nr 1 i rodzic nr 2

Niezależna Gazeta Obywatelska

Homoseksualne lobby w Wielkiej Brytanii osiągnęło kolejny sukces. Wyspiarskie władze zobowiązały się, że do grudnia bieżącego roku usuną z formularzy składanych w celu uzyskania paszportu słowa „matka” i „ojciec”. Zastąpić je mają określenia „rodzic nr 1″oraz „rodzic nr 2”.

Przyczyną wprowadzenia tych zmian są problemy „rodzin” homoseksualnych wychowujących dzieci. Według dziennika Daily Mail za tymi wydarzeniami stoi grupa lobbingowa o nazwie Stonewall. Czytaj więcej…

Diecezjalne spotkanie róż różańcowych w Winowie

Niezależna Gazeta Obywatelska

Już w sobotę 8 października br. będzie można wziąć udział w Winowie w Diecezjalnym spotkaniu róż różańcowych.  Organizatorem spotkania jest Instytut Sióstr Szensztackich w Winowie, które opiekują się jednym z 6 Sanktuariów Matki Trzykroć Przedziwnej w Polsce obok Koszalina, Józefowa, Świdra, Zabrza-Rokitnicy, Bydgoszczy i Winowa. Wszystkie należą do Ruchu Szensztackiego. Czytaj więcej…

Kartka z kalendarza: dziś mija 73. rocznica śmierci św. Faustyny Kowalskiej

Niezależna Gazeta Obywatelska

Maria Faustyna Kowalska (właśc. Helena Kowalska) urodziła się 25 sierpnia 1905 r. w Głogowcu w rodzinie rolników. Jest świętą Kościoła katolickiego Była zakonnicą ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia, mistyczką, stygmatyczką i wizjonerką. Znana jest na całym świecie jako głosicielka kultu Miłosierdzia Bożego.

Helena Kowalska w wieku siedmiu lat po raz pierwszy odczuła powołanie do życia zakonnego. Po ukończeniu trzech klas szkoły podstawowej musiała zrezygnować z dalszej edukacji, aby zwolnić miejsce młodszym dzieciom. Czytaj więcej…

O analfabetyźmie politycznym. Refleksje przedwyborcze

Niezależna Gazeta Obywatelska 7

Marcin Król, kojarzący się zazwyczaj z kręgiem tzw. autorytetów moralnych, a w rzeczywistości niewirtualnej – publicysta, redaktor naczelny kolejno Res Publiki i Res Publiki Nowej, historyk idei (to idee, a nie ich recepcja, mają historię?), filozof polityczny, profesor UW, etc., etc., nazwał onegdaj tych, którzy nie biorą udziału w wyborach, analfabetami politycznymi. Czy miał rację?

Za moich szkolnych czasów analfabetę rozpoznawało się po tym, że zamiast podpisu stawiał krzyżyk. Czytaj więcej…