Janusza Palikot i Ruch Palikota na Wiejskiej otworzy nowe podziały społeczne. Na listach tej partii swoje miejsce znalazło sporo osób kojarzonych z antyklerykalizmem czy ruchami gejów i lesbijek. Ba, niektórzy znaleźli się na czołowych miejscach list tej organizacji.
W związku z najnowszym sondażem SMG/KRC dla TVN24 Ruch Palikota może liczyć na 7% poparcia. Jak wiemy, doradcą byłego, ważnego posła Platformy Obywatelskiej Janusza Palikota jest były doradca śp. Andrzeja Leppera. Agresywna, nietolerancyjna kampania kwestionująca podstawy dla działalności Kościoła Katolickiego w Polsce gwarantuje – w razie wejścia Ruchu do Parlamentu RP – wielkie starcie światopoglądowe.
Jedynym plusem tej nowej organizacji jest poważne osłabienie SLD. W Konfederacji uważamy, ze Kościół Katolicki jest ważnym elementem polskiej tradycji i ma ważną rolę społeczną. Nie wnikamy jednak w sprawę wiary jakiejś osoby, pozostawiając to jej jako kwestię prywatną. Jadnak jeśli w reklamówkach partii eksposła PO widzę aktora, który pyta dziecko dlaczego na 6 lekcji bierze 1 książkę i odpowiedź tego dziecka, że to 6 godzin religii … to przewiduję (w razie wejścia Ruchu do Sejmu RP) bliski konflikt nie tylko o symbol Krzyża na sali plenarnej obrad … ale o Krzyże w szkołach …
Konfederacja uważa, że mottem naszej aktywności są słowa bł. Jana Pawła II, że „polityka jest roztropnym działaniem dla dobra wspólnego”. Zaś ataki środowiska Ruchu Palikota na Kościół Katolicki są niepotrzebne i szkodliwe.
Środowiska gejów i lesbijek głoszą tolerancję – a tak naprawdę wykazują się skrajną nietolerancją wobec heteroseksualistów. Nie widzimy w KPN-OP potrzeby, by w ramach kampanii wyborczej organizować „małżeństwo gejowskie” – jak to wczoraj proponowało dwóch kandydatów partii Palikota.
Martwi nas możliwy spór z użyciem zasad wolności obywatelskiej obowiązujących w ramach UE w sprawie nowych praw mniejszości seksualnych w Polsce czy np. prawa do adopcji przez członków tych społeczności dzieci czy zwierania małżeństw – zarezerwowanych dziś dla przedstawicieli odmiennych płci …
Swoją drogą nie zauważyłem, żeby Janusz Palikot zaprzeczył informacji, którą podała Gazeta Polska o tym, że w PRL-u podpisał deklarację współpracy z SB … W jego wstępnych reklamówkach (prezentowanych po rejestracji jego komitetu wyborczego) zauważyłem za to, że „chwali się” zatrzymaniem w czasie Stanu Wojennego. Jaka jest prawda?
Muszę przypomnieć, że tezy antyklerykalne głosili w PRL po 1945 r. stalinowcy. O takie sympatie Palikota nie podejrzewam. Ale nie podzielam też widzenia świata religii w myśl sławnego powiedzenia W.I. Lenina, że „religia jest opium dla ludu”. A dostęp do narkotyków tzw. „miękkich” Palikot chce w Polsce szeroko umożliwić …
Autor: Adam Słomka
Tyle że Palikot nie chce, śladem starożytnych Rzymian palić kościoły i prześladować chrześcijan… Chce po prostu odebrać Kościołowi zbędne przywileje. Oddać „cesarzowi co cesarskie, a Bogu co boskie”… Kościół powinien być opodatkowany a religię w szkołach powinna zastąpić albo rzetelna etyka, albo religioznawstwo. Kościół w Polsce, jako instytucja ma zdecydowanie za duże wpływy i za bardzo się szarogęsi, co pokazują np. sprawa protestu/reklamy w sprawie Darskiego, głoszenie politycznej propagandy z wielu ambon, czy brak płacenia jakichkolwiek podatków przy jednoczesnym „strzyżeniu” wiernych przy każdej okazji (ślub, pogrzeb – 1000 złotych w kopercie się należy?!?). Dlatego Palikot jest Polsce potrzebny. Niech się do sejmu dostanie i w tym mu dopomóż Bóg.