Nasz trzecioligowiec wygrał zgodnie z założeniami na wyjeździe w Namysłowie 1-0. Opolscy piłkarze utwierdzili w przekonaniu zarówno fachowców, kibiców, jak i rywali, że to na wyjazdach Odra jest niebezpieczna. Bramkę na wagę zwycięstwa strzelił nie kto inny jak Tadeusz Tyc, który powoli wyrasta na głównego aktora nie tylko zespołu, ale także całej ligi. Obecnie Tyc ma 9 bramek na koncie i jest to 90 procent dorobku całego zespołu. Klub z ul. Oleskiej 51 zajmuje 4 pozycję w tabeli i jest jednym z dwóch zespołów w lidze, które nie poniosły jeszcze porażki. Niestety sam wynik, mimo że cieszy, to nie wystarcza, ponieważ Odra ciągle gra w pozostawiającym wiele do życzenia stylu. Na domiar złego kontuzji zerwania ścięgna Achillesa nabawił się Dawid Łoziński, nasz czołowy obrońca.
Żużlowcy Kolejarza poza barażami!
Pomimo, że Opolanie nie rozegrali jeszcze swojego meczu z Krosnem, wiadome już jest, że nie zobaczymy naszych żużlowców w barażach. Szans Opolan pozbawiła Ostrovia, która wygrała z Rawiczem 48:41, a plan był taki, że to Rawiczanie wygrają z klubem z Wielkopolski, a Kolejarz upora się z Krosnem. Kibicom i klubowi pozostaje czekać na kolejne rozgrywki. Miejmy nadzieję, że Kolejarz nie straci swojej formy z tego sezonu, a jeszcze się wzmocni i w końcu wróci do walki o najwyższe cele.
Doniesieniem, myślę że najważniejszym ze wszystkich, jest fakt zdobycia przez Polską reprezentację siatkarską na Mistrzostwach Europy brązowego medalu .
Przyjąć można, że jest to „tylko” brązowy medal. Wszystko dlatego, że broniliśmy złota z poprzednich mistrzostw. Gdy jednak spojrzymy na przebieg całych mistrzostw, to można się doszukać oddawanych meczów, tak żeby nie trafić na największych rywali. Tak właśnie zrobili Polacy oddając mecz ze Słowacją w grupie, przez co Bułgarzy musieli grać z Rosją. Summa summarum jednak doszło do starcia odwiecznych rywali: Polski z Rosją w meczu o brąz. Nie od dziś wiadomo, że mecze pomiędzy tymi zespołami są klasykami na skalę światową. Polacy faworytami meczu nie byli, a to choćby dlatego, że Rosja po zwycięstwie w Lidze Światowej z Brazylią stała samodzielnym faworytem do złota w ME. Ku zdziwieniu całej Europy Polskie Orzełki wygrały z Rosją 3-1. Największym objawieniem mistrzostw stał się Michał Kubiak, 23 letni przyjmujący, który wszedł do reprezentacji nikomu nie znany, a z mistrzostw wyjeżdżał jak kolejny „as” w talii Anastasiego. Tradycyjnie dobrze spisywał się Bartosz Kurek, lider naszego zespołu. To właśnie Bartek przyczynił się do zdobycia brązu w meczu z Rosją, grając jak natchniony. Natomiast cały zespół powinien zebrać wielkie brawa za dojście tak daleko. Liczymy na kolejne sukcesy naszych Orzełków .
Autor: Adam Kolański
23-letni a nie ,,23 letni” :)