Wczoraj oglądałem daremny program, jeszcze bardziej daremnego redaktora jakim stał się Tomasz Lis. Zaproszeni goście, to reprezentanci każdej z sejmowych partii politycznych. Prawo i Sprawiedliwość oczywiście reprezentował Adam Hofman. Tak jak przypuszczałem ataki z każdej strony, na które pozwalał redaktor Lis były w pakiecie dla oglądających program – doprecyzuję dla lemingów – chodzi o ataki w stronę PiS. Tylko dlaczego ktoś jeszcze myśli, że ludzie się na to łapią?
Jak bardzo trzeba drwić i nie szanować swoich wyborców, aby straszyć ich PiS-em? Minister Sławomir Nowak opowiada dziwne rzeczy o jakiejś bombie zadłużenia po rządach Prawa i Sprawiedliwości, o kiepskim stanie państwa itd. Zapomina oczywiście rozliczyć rządy swojej partii, która kompletnie nie dotrzymała obietnic wyborczych. Minister Nowak jest na tyle bezczelny, że potrafi się chwalić budowanymi drogami w Polsce – „Polaka w budowie” – cytuję.
Ryszard Kalisz z SLD nie potrafi powiedzieć nić innego poza tym, że PiS to partia anty systemowa. Tak jest to taka partia. W Polsce nie mamy demokracji, tylko mamy system, na którym opiera się rządzenie. Zapewnienie jednej grupie osób ciągłości władzy, dojścia do finansów publicznych, dotacji. Pod takim względem PiS jest taką partią. Dlatego czcze gadanie i straszenie takimi formułkami jest kompletną nielogiczną paplaniną ludzi, którzy boją się prawdy o swojej polityce.
Stanisław Żelechowski z PSL, emeryt, który jest w Sejmie od jego pierwszej kadencji, oczywiście odzywał się mało. Dlaczego? Ano, jeśli wywoła wielką wojnę, a będzie trzeba zrobić koalicję z PiS, to co wtedy? Przecież jego szef Waldemar Pawlak musi zostać w przyszłej kadencji znów wicepremierem –który to już raz?
Poseł Hofman oczywiście dzielnie wybronił wszystkich racji ale nie o tym chciałem teraz napisać. Wyborcy muszą zrozumieć, że teraz jest czas rozliczania rządów PO. Dlaczego ciągle wraca się do dwóch lat, w których to rządziło PiS? To po pierwsze za mały czas na dokonanie wielkich zmian, po drugie rząd Kazimierza Marcinkiewicza oraz Jarosława Kaczyńskiego miał swoje sukcesy! Obniżenie podatków, wywalczenie znakomitych dotacji z UE, walka z korupcją. Zdarzyły się oczywiście plamy i nieudane próby reformowania państwa ale tylko ten co nie robi nic, nie popełnia błędów.
Wyborcy muszą się zastanowić czy warto głosować na PO… Czy właśnie teraz żyje się lepiej? Jak się żyło w czasach PiS? Mi osobiście wówczas było lepiej – nie płaciłem wtedy za chleb 3,50zł! Straszenie PiS ma charakter sztuczny. To wywoływanie strachu przed fobiami, jakie sobie ubzdurali obecnie rządzący. Jeżeli Jarosław Kaczyński chce walczyć z korupcją i strącać ze stołków byłych działaczy komunistycznych to logiczne, że zrobią oni wszystko, aby go zniszczyć oraz jego partię.
Tylko przypomnę dla tych, którzy nie wiedzą. Premier Kaczyński jest od wielu lat w polskiej polityce. Wielu próbowało go wykiwać, lub zrobić na jego osobie karierę. Tylko dlaczego tych wszystkich pseudo przyjaciół już nie ma w polityce? PiS pozostał i ma się świetnie. I jaka jest różnica pomiędzy Premierem Tuskiem a Premierem Kaczyńskim? Ten pierwszy niszczy mądrzejszych od siebie, ten drugi szanuje ich i czerpie z ich wiedzy, doświadczenia, życiowej mądrości.
Autor: Łukasz Żygadło
brawo, trafne punktowanie! Hofman zawsze sobie radzi, tylko to jest oczywiście głupie, bo dlaczego nie można normalnie debatowac tylko trzeba wypominać to co było 4 lata temu??
pozdrawiam