72 lata temu bohaterską śmiercią zginął kpt. Władysław Raginis, obrońca Wizny w dniach 7-10 września 1939 r. zwanej Polskimi Termopilami. Dziś odbędzie się jego uroczysty pogrzeb, a doczesne szczątki w asyście honorowej żołnierzy Wojska Polskiego zostaną złożone w mogile wojennej – Miejscu Pamięci Narodowej, urządzonej we wnętrzu rozbitego schronu, z którego kpt. Raginis dowodził obroną Odcinka „Wizna” w okolicach Łomży.
Kpt. Władysław Raginis był oficerem Korpusu Ochrony Pogranicza, któremu dowództwo SGO „Narew” powierzyło kierowanie obroną Odcinka „Wizna”. 10 września 1939 r., gdy bitwa chyliła się ku końcowi, kpt. Reginis broniący się w schronie dowódcy na Górze Strękowej, otoczony przez niemieckie czołgi, zdecydował o poddaniu schronu. Podziękował swoim podkomendnym za spełnienie żołnierskiego obowiązku, rozkazał odpiąć pasy i wyjść ze schronu. On natomiast został w schronie i rozerwał się granatem – wolał zginąć, niż się poddać. Bohaterscy dowódcy obrony odcinka „Wizna”, podobnie jak żołnierze Westerplatte, stali się symbolem honoru polskiego oficera i żołnierza.
Ciało kpt. Raginisa za zgodą niemieckiego oficera pochowano po dwóch dniach, w bezpośrednim sąsiedztwie schronu dowodzenia, usytuowanego na wierzchołku zwanym Górą Strękową. Wcześniej jednak Niemcy zbezcześcili ciało kapitana podpalając je wewnątrz schronu. Wkrótce po przejęciu ziem przez sowietów, nowe władze zakazały miejscowej ludności zbliżania się do schronów, nakazały wykopanie ciał i przeniesienie ich w odległe miejsce. Rozkładające się ciała przewieziono wozem konnym ok. 500 m dalej, do drogi u podnóża wzniesienia. Zwłoki zakopano w przydrożnym rowie. W latach 50. XX w. po raz kolejny szczątki wykopano i przeniesiono w nieznane miejsce. Szczątki kości, guziki, resztki oficerskich mundurów i oporządzenia z 1939 r. oraz przedmioty osobistego użytku zostały odnalezione pod chodnikiem, którym przez lata tysiące uczestników wycieczek szkolnych i zakładowych podchodziły do pomnika – fragmentu żelbetowej ściany schronu przywiezionej tu z linii walk w Nowogrodzie. W mogile, w miejscu gdzie było złożone ciało kapitana, odnaleziono kilkanaście odłamków oraz „łyżkę” od granatu, którym kapitan rozerwał się w schronie. W mogile znajdował się również medalik z wizerunkiem Matki Bożej, który wisiał na szyi kapitana Raginisa.
Autor: Tomasz Kwiatek
Więcej zobacz na http://www.wladyslawraginis.pl/obrona-wizny.php
http://wpolityce.pl/wydarzenia/14434-uroczystosci-pogrzebowe-kpt-wladyslawa-raginisa-i-por-stanislawa-brykalskiego-bohaterow-spod-wizny