Rozpoczynając swoje przemówienie minister Antoni Macierewicz na samym początku oddał hołd żołnierzom Konspiracyjnego Wojska Polskiego, których reprezentował na sali mjr Zielonka walczący pod dowództwem jednego z największych dowódców antykomunistycznego ruchu oporu na ziemiach polskich – Stanisława Sojczyńskiego „Warszyca”. Minister Macierewicz wykazał, że bardzo często tamta walka z komunizmem i tamte realia mają konkretne odniesienia do obecnej sytuacji, kiedy to mentalni i realni spadkobiercy komunistycznych zbrodniarzy zwalczających patriotyczny ruch oporu decydują o losach naszego kraju będąc związani „testamentem sowieckim” odziedziczonym po swoich ojcach i dziadach, który ich zobowiązuje do oddania Polski w ręce rosyjskie. I tak samo proces oporu przed dominacją sowiecką a obecnie rosyjską trwa w analogiczny sposób – przekazywany z pokolenia na pokolenie, i jest swoistą „sztafetą pokoleń”, której kolejną falę mamy obecnie – odnosząc się do tej kwestii minister Macierewicz zadał zgromadzonym na sali pytanie: „Być może państwo jesteście pokoleniem smoleńskim?” – na co odpowiedziały mu brawa.
Kontynuując minister powiedział -„Jesteście państwo pokoleniem nie mniej doświadczonym – nie mniej okrutnie, nie mniej dogłębnie- niż poprzednie pokolenia walczące z komunizmem” i obecnie musimy ponownie zmierzyć się z siłami, które chcą nas podporządkować imperium rosyjskiemu. Mimo, że, na szczęście, nie było nam dane zmierzyć się w walce zbrojnej to jednak „pierwsze ofiary padły nad Smoleńskiem” oraz w Łodzi (w biurze poselskim PiS). Według ministra istnieje ciągłość walki przeciwko Polsce a Smoleńsk jest tego nowym tragicznym etapem, który bynajmniej nie jest oderwany od przeszłości i dobrze wiemy dlaczego doszło do tej tragedii – jej przyczyną jest to, że Prezydent Lech Kaczyński pokazał, że Polska jest w stanie skupić siły przeciwstawne Rosji i była wstanie utworzyć sojusz państw, które skutecznie walczyły z dominacją rosyjską i niemiecką – „Porozumienie rosyjsko – niemieckie zawsze prowadziło do likwidacji Polski, i jeszcze się nie zdarzyło by logika historii w tej ponurej sprawie zawiodła” – twierdzi minister. Stanowcze przeciwstawienie się temu procesowi przez Lecha Kaczyńskiego zaskoczyło te kraje i to głównie jemu zawdzięczamy tą nieprawdopodobną siłę, która została wyzwolona z narodu polskiego i jemu zawdzięczamy trwałość państwa polskiego.
Lech Kaczyński konsekwentnie bronił koncepcji, że Europa może być tylko wtedy silna kiedy będzie złożona z suwerennych państw narodowych, a ta koncepcja jest -według ministra- zwalczana „w imię interesów mafii” czyli sił liberalno-lewicowych, a wewnątrz naszego państwa „w imię interesów grupki, która chce się uwłaszczyć kosztem Polski”. Walka tych dwóch koncepcji wynika z najgłębszych różnic cywilizacyjnych, a jako przykład minister podał wydarzenia, które rozgrywały się pod „krzyżem pamięci”, lecz ci, którzy wtedy wyśmiewali się z krzyża byli tylko nędzną namiastką swoich pierwowzorów sprzed 2 tyś. lat z Golgoty, gdzie też się wyśmiewano z Chrystusa : „to była parodia tego co wydarzyło się 2 tyś lat temu” a jej przyczyną była nienawiść do chrześcijaństwa. „Tak samo to co zdarzyło się nad Smoleńskiem było powtórnym Katyniem – i było nim nie przypadkiem” – twierdzi minister. Obecnie ciąży na nas obowiązek dochodzenia do prawdy i to niestety na nas wszystkich, również zwolenników Lecha Kaczyńskiego i silach patriotycznych spoczywa część winy za zaistniałą sytuację – „Sprawa smoleńska jest kwintesencją naszych win, naszych zaniedbań w ciągu ostatnich 20 lat”.
Obecnie ,według ministra, mamy sytuację, która wydawała się nieprawdopodobna np. w latach 60-tych, że polskie uczelnie i środowiska naukowe będą głównym ośrodkiem wspierania rosyjskich interesów w Polsce – a tak się dzieje, gdyż polscy profesorowie są obecnie głównymi przeciwnikami lustracji a IPN jest ich największym wrogiem. To jest też niestety wina obozu patriotycznego, gdyż my też w porę nie zrozumieliśmy zagrożenia i zlekceważyliśmy przeciwnika.
Kontynuując swój wywód Antoni Macierewicz stwierdził, że tak naprawdę obecnie mamy do czynienia tylko z dwoma stronami – tymi, którzy dążą do odbudowy silnego państwa polskiego i tymi, którzy się wysługują obcym. Zderzenie tych dwóch sił jest walką o ogólny byt narodu i istnienie państwa polskiego. Jeżeli obecny Prezydent robił wszystko by usunąć krzyż sprzed swojej siedziby, a jednocześnie robił też wszystko by postawić pomnik komunistycznym agresorom w Ossowie, to „czy może być coś bardziej strasznego i oburzającego w polskiej tradycji?” – pyta minister.
„Wzięliście na siebie państwo gigantyczny obowiązek, który brały na siebie pokolenia Armii Krajowej, brało pokolenie „Solidarności” a teraz spadło na was, tylko jest ono jeszcze cięższym brzemieniem niż tamte ponieważ nikt jeszcze nie stanął przed wyzwaniem przeciwstawienia się siłom tak brutalnie, jasno i otwarcie kwestionującego istotę polskości”.
Według Antoniego Macierewicza wszystkie poprzednie „wcielenia okupacyjne” próbowały udawać polski patriotyzm, gdzie tacy ludzie jak Jaruzelski, Gierek czy Bierut nigdy nie odważyli by się postawić pomnika bolszewickim najeźdźcom, a na to właśnie odważył się Bronisław Komorowski. Minister zastanawiał się nad przyczynami takiego straceńczego postępowania – „Wielu z tych ludzi dobrze znałem, i mogę to tylko określić w kategoriach jakiegoś nieprawdopodobnego opętania – tego nie da się racjonalnie wyjaśnić. Użyłem kiedyś słowa – zaprzaństwo, i nie ma innego słowa, które by wyjaśniało nam ten ciąg wydarzeń jaki obserwujemy od 10 kwietnia 2010 r. Jako poseł 4 kadencji widziałem marnotrawione dobro, wyprzedawany majątek całych pokoleń Polaków, ze śmiechem wyrzucany na śmietnik bądź do kieszeni partyjnych kolegów, albo głosowanie posłów na sowieckich agentów. Ale nie widziałem czegoś takiego, żeby polscy posłowie głosowali za tym, żeby oddać pamięć polskiego Prezydenta w ręce Władimira Putina – ponad 200 posłów głosowało za tym, żeby Polska nie prowadziła śledztwa a sprawę pozostawiono Rosjanom” W tym miejscu minister Macierewicz oznajmił podniesionym głosem „Jest to abdykacja, która nie miała miejsca w historii Polski! Nie było w naszej historii takiego głosowania jak to, które miało miejsce 29 kwietnia 2010 roku! W którym sejm RP powiedział: niech Rosjanie ocenią polskiego Prezydenta, gdzie to Władimir Putin będzie decydował o losie polskiej elity narodowej. I zdecydował – pijany polski generał na polecenie nieodpowiedzialnego Prezydenta wymusił, żeby polscy niedouczeni piloci popełnili samobójstwo. Polscy posłowie według ministra wiedzieli co robią, jednak jest to czyn, którego nie sposób zrozumieć, wytłumaczyć i zaakceptować – „I mam nadzieję, że ci ludzie, którzy wtedy tak glosowali nie dostaną od państwa ani jednego głosu poparcia” – w odpowiedzi z sali padły gromkie brawa.
Podstawowe fakty dotyczące „dramatu smoleńskiego” nie są znane Polakom – minister potwierdził, że np. zapewnienia minister Kopacz o przesianiu ziemi w Smoleńsku 2 metry w dół są zwykłym kłamstwem, a Tusk z Putinem zawarli w sprawie Smoleńska tajny pakt, który oddawał sprawy polskie w ręce rosyjskie. To, ze nie mamy czarnych skrzynek, wraku i innych dowodów oraz to, że nie została zrobiona sekcja zwłok nie jest żadnym ciągiem przypadków czy konieczności tylko jest to świadoma realizacja planu mającego oddać los polskiej elity niepodległościowej, a w konsekwencji los narodu polskiego w ręce Władimira Putina.
Minister Macierewicz dowodził, że „sprawa smoleńska” ma realne powiązania z obecną rzeczywistością i trudami życia codziennego i jeżeli słyszymy ludzi, którzy omamieni medialną atmosferą mówią, że są zmęczeni tą sprawą i nie chcą o niej więcej słuchać to należy im zadawać pytania czy „w takim razie o cenach benzyny, gazu lub cukru też nie chcą słuchać?” Bo porozumienie w sprawie Smoleńska było częścią planu, które ma na celu „przytroczenie Polski do kulbaki rosyjskiej” np. poprzez zawarcie „umowy gazowej” uzależniającej Polskę na 20 lat od rosyjskiego gazu po cenach najwyższych w Europie.
Według ministra jest możliwe porozumienie polsko-rosyjskie ale nie za cenę prawdy i nie jest ono nierealizowane winy Polaków – „nie z jakiejś fantazji, jakiejś zemsty albo niechęci, ani z jakiegoś mitycznego poczucia wyższości – bo nic takiego nie ma miejsca ani miejsca mieć nie powinno”. Prawdziwym powodem tej sytuacji jest to, że reżim rosyjski nie chce się rozliczyć ze zbrodni sowieckich i nie chce się odciąć od tradycji historycznej odziedziczonej po Stalinie i Breżniewie, a obecne państwo rosyjskie inkorporuje tę myśl i tradycję na całą Europę a właśnie takiej koncepcji i wizji przeciwstawiał się Prezydent Lech Kaczyński – „To jest istota przesłania, którą za cenę swojej śmierci przekazał Lech Kaczyński”.
Co do rzeczywistych przyczyn katastrofy minister stwierdził: „Wszystko co powiedziała pani Anodina nie ma nic wspólnego z prawdą – my już wiemy kiedy co się wydarzyło, ze katastrofa nie była skutkiem uderzenia w ziemię, odwrotnie – uderzenie w ziemię było konsekwencją katastrofy, i wiemy to z absolutną pewnością.” Ujawnienie prawdy o Smoleńsku minister Macierewicz pozostawił nam wszystkim – czyli ludziom, którym zależy na dojściu do prawdy. I to od nas wszystkich zależy czy ta wola działania będzie dłuższym działaniem i będziemy zdeterminowani by osiągnąć cel, czy też to dążenie będzie tylko chwilowe, które minister nazwał „podniesieniem serca” zwane też ironicznie „słomianym zapałem” , które jest naszą ponad wiekową wadą narodową. I tak naprawdę przyszłość tego śledztwa, to przeciwstawienie się działaniom Tuska i jego rządu zależy tylko od nas.
Antoni Macierewicz zakończył swoje wystąpienie ostrzeżeniem, że po raz ostatni jest w naszych rękach możliwość „swobodnego, wolnego, praworządnego, demokratycznego wyboru” i nie należy w obronie tych ideałów liczyć na Europę. Bój który na wszystkich czeka ma korzenie i fundamenty duchowe ale odzwierciedla się w codziennych trudach i gospodarczych problemach jak ceny chleba czy mieszkań, co powoduje też jakie perspektywy na przyszłość będzie mieć państwo polskie. Lech Kaczyński sprawił, że z tego chaosu, który mieliśmy potrafił uchwycić polskość i na trzy lata, przy pomocy państw ościennych, stworzyć układ polityczny, z którym liczono się na arenie międzynarodowej, i który był realnym rywalem Niemiec i Rosji. Przekazywanie tych wartości zależy od nas samych – naszych sumień, naszego postępowania i naszych słów. „Apeluje by państwo dążyli do tego, że Polska może być niepodległa, katolicka, demokratyczna, a przede wszystkim sprawiedliwa.”
Całość spotkania można odsłuchać tutaj: http://w31.wrzuta.pl/audio/0eVLDcA7fFI/vi_zjazd_-_min._antoni_macierewicz
Autor: Grzegorz Bieniarz
Fot. Paweł Szram
Lech Kaczyński konsekwentnie bronił koncepcji, że Europa może być tylko wtedy silna kiedy będzie złożona z suwerennych państw narodowych,”
… I podpisał traktat Lizboński, który likwidując państwa narodowe, ustanawia superpaństwo…
Czy ktoś potrafi tę zagadkę rozwikłac?
To proszę najpierw poprzeć merytorycznymi argumentami tezę, że traktat lizboński zlikwidował (ostatecznie) państwa narodowe i ustanowił jedno superpaństwo. Oraz co jest ogólnie złego w podpisywaniu traktatów przez nowoczesne cywilizowane państwa europejskie w tym traktatu lizbońskiego?
Koło Radia Maryja w Opolu – czyli zawiść pseudo katoliczki
„polskie uczelnie i środowiska naukowe będą głównym ośrodkiem wspierania rosyjskich interesów w Polsce – a tak się dzieje, gdyż polscy profesorowie są obecnie głównymi przeciwnikami lustracji a IPN jest ich największym wrogiem. ”
ale, ale, nie można było otworzyć całych zasobów IPNu?( jak w dawnym NRDowie dla przykładu?)Trzeba było kluczyć, mącić, by zrąbać dobrą Ustawę…
Pan Macierewicz zapewne pamięta:
Decyzja klubu PiS ws. ustawy lustracyjnej w czwartek
Decyzja w sprawie wprowadzenia przez Senat zmian do ustawy lustracyjnej zapadną po czwartkowym posiedzeniu klubu PiS – poinformował dziennikarzy po spotkaniu z premierem Jarosławem Kaczyńskim wicemarszałek Senatu Krzysztof Putra (PiS).
Putra podkreślił, że środowe spotkanie senatorów PiS z premierem dotyczyło „spraw funkcjonowania państwa i gospodarki”. „Nie ma żadnych ustaleń (ws. ustawy lustracyjnej) – ustawa lustracyjna dopiero będzie uzgadniana w ramach klubu PiS w czwartek, a w piątek będzie debata i głosowania (w Senacie)” – dodał.
„Zapewne będą poprawki, o których w tej chwili jeszcze nie chcę mówić” – zaznaczył. Zastrzegł jednak, że „nie będzie żadnych fundamentalnych zmian”.
Dopytywany, czy zgodnie z poprawkami zgłaszanymi m.in. przez senatora PiS Zbigniewa Romaszewskiego zostanie przywrócony status osoby pokrzywdzonej i oświadczenia lustracyjne, odparł: „trudno powiedzieć”.
Putra zapewnił też, że premier „w żaden sposób nie próbuje wpłynąć na decyzję klubu PiS”. Podkreślił jednak, że Jarosław Kaczyński jest także członkiem klubu PiS. „Pan premier uważa, że do tej ustawy też należy wnieść pewne poprawki” – dodał.
Także senator Romaszewski – który również uczestniczył w spotkaniu – uważa, że nie będzie przerwania parlamentarnych prac nad ustawą lustracyjną. Senator dodał, że spotkanie z premierem i rozmowa o ustawie lustracyjnej świadczą o poważnym podejściu do tej sprawy.
Jak podkreślił, podstawowym zaleceniem jest, aby ustosunkowywać się do poprawek merytorycznie. „Poprawki są potrzebne i na pewno jakieś poprawki będą przyjęte; które to jest decyzja senatorów” – powiedział dziennikarzom. Jego zdaniem, Senat jeszcze na tym posiedzeniu zdecyduje o poprawkach.
Pytany, które dla niego poprawki do ustawy lustracyjnej są najważniejsze, Romaszewski odpowiedział, że przywrócenie statusu pokrzywdzonego oraz ochrona informacji na temat życia prywatnego.
Romaszewski zaznaczył, że Senat miał za mało czasu, żeby móc odpowiedzieć na wszystkie zawarte w ustawie. „Dla tak poważnej ustawy 5 dni na przygotowanie głębokich zmian to bardzo. Do pewnych problemów trzeba będzie wrócić na jesieni” – ocenił.
21 lipca Sejm uchwalił ustawę zakładającą m.in. likwidację Sądu Lustracyjnego i urzędu Rzecznika Interesu Publicznego, oddanie lustracji do IPN, rozszerzenie jej na nowe kategorie osób oraz szerszy dostęp do teczek IPN. Zlikwidowano status pokrzywdzonego (nadawany dziś inwigilowanym w PRL, którzy nie byli agentami). Badane dziś przez RIP i Sąd Lustracyjny oświadczenia lustracyjne osób publicznych zastąpiono zaświadczeniami IPN o zawartości archiwów tajnych służb PRL na ich temat. IPN zobowiązano do sporządzenia w ciągu 3 miesięcy listy agentów z PRL.
Podczas wtorkowego posiedzenia senacka Komisja Praw Człowieka i Praworządności dyskutowała nad prawie 40 poprawkami do ustawy lustracyjnej. Wśród nich znajduje się m.in. propozycja przywrócenia statusu pokrzywdzonego, oświadczeń lustracyjnych oraz procedury karnej w procesach o agenturalność.
http://www.pis.org.pl/article.php?id=4702
Odrobina wiedzy nie zaszkodzi!
ABC traktatu, czy jest dobry czy zły dla „cywilizowanego” państwa? Nie wiem, niech pan oceni.
http://tomaszcukiernik.pl/artykuly/teksty-o-unii-europejskiej/co-zmienia-traktat-lizbonski/
Podpisanie traktatu było nieuniknioną konsekwencją przystapienia do UE. Wejście do UE natomiast „zawdzięczamy” Kwaśniewskiemu. Lech Kaczyński nie bardzo miał wyjście, a tak chętnie wszyscy mu to wytykają…
Wejście do UE zawdzięczamy wygranym referendum. To Polacy w dużej mierze wybrali, nie Kwachu. natomiast pan Kaczyński miał dwa wyjścia: odwołać się do narodu, być może następne referendum inaczej byłoby się skończyło? Lub wyjście prostsze-podpisać traktat i brnąć dalej.. Polityk musi mieć jakieś wyjście, musi być suwerennym w decyzjach.
Jedno jest pewne…Macierewicz to chory człowiek, wszędzie widzi agentów, SB-ków, nawet za sałatą:)
aha a moze Kaczyński nie zginął tylko bohatersko poległ pod Smoleńskiem???? Zginęli inni, niektórzy pewnie tchórzliwie. TYLKO ON!!! MĄŻ STANU POLEGŁ CHWALEBNIE… podoba mi się wasze pismo, jest świetne, ale nie wypisujcie tu bredni o Smoleńsku, bo już nie mozna o tym czytać, słuchać i ogladać. To była wielka tragedia i wszyscy, którzy tam zginęli byli ważni, WSZYSCY!!!! Dlaczego odnosi się to tylko do politykierów PiS, który jest taką samą partią polityczną jak inne. Co zrobili za czasów rządów 2005-2007? Wybrali buraka na Ministra Rolnictwa… A Giertych z nimi teraz walczy… Przecież nawet na któryms festiwalu opolskim nie można było się podczas kabaretonu nabijać z władzy. Mamy tu tyle ważnych spraw w Opolu:
-słaby prezydent
-dziurawe drogi
a wymieniać jeszcze mozna i mozna. Popieram inicjatywę Patryka Jakiego, który chce walczyć o tanie żłobki! Brawo! To prawdziwie obywatelska postawa!!! Można zająć się rzeczami ważnymi dla nas OPOLAN? Można, Patryk pokazuje. Jeszcze tylko słowa w czyn i jedziemy! Wiele moich przemyśleń i poglądów zgadza się z panami redaktorami NGO, od którego zaczynam codzienną prasówkę, jednak interesuje nas to co ważne dla Opola i naszego regionu. Pozdrawiam serdecznie.
Zawszę szanuje ludzi, którzy udzielają konstruktywnej krytyki więc należy się z naszej strony kilka słów wyjaśnienia. Otóż przemówienie Antoniego Macierewicza było ściśle na temat naszej rzeczywistości po tragedii smoleńskiej – tytuł tego spotkania brzmiał dosłownie- „Polska po tragedii smoleńskiej” i był skierowany do zamkniętego audytorium, którym byli przedstawiciele Klubów Gazety Polskiej – sam byłem uczestnikiem tego spotkania. Artykuł jest ściśle oparty na tezach i słowach Antoniego Macierewicza ale z racji tego, że moim zdaniem, doskonale przekazuje całą koncepcję światopoglądową środowiska polskiej prawicy pro pisowskiej i świetnie relacjonuje główne procesy polityczne i historyczne, których częścią, skutkiem, kontynuacją bądź efektem jest katastrofa smoleńska to postanowiłem to przemówienie wiernie zrelacjonować tak by mogli ją poznać ludzie nie będący bezpośrednimi uczestnikami tego spotkania. Antoni Macierewicz poświęcił tylko i wyłącznie miejsce Lechowi Kaczyńskiemu gdyż przedstawiał skutki tej katastrofy jakie miała ona dla polskiej polityki zagranicznej – śmierć Prezydenta Polski spowodowała jej całkowitą zmianę, dodajmy na gorsze. Ja osobiście uważam słowa ministra Macierewicza za wiarygodne, gdyż potrafię je zweryfikować w innych źródłach, opiniach i faktach historycznych i mogę zagwarantować, że Antoni Macierewicz naprawdę wie co mówi, mimo przypisania mu przez te wszystkie lata łatki oszołoma, szaleńca lub nawet psychopaty.
Grzegorz Bieniarz – naczelny NGO
Macierewicz poświęcił tylko i wyłącznie miejsce Lechowi Kaczyńskiemu gdyż przedstawiał skutki tej katastrofy jakie miała ona dla polskiej polityki zagranicznej – śmierć Prezydenta Polski spowodowała jej całkowitą zmianę, dodajmy na gorsze”
Obawiam się szanowny panie, że Polska Okrągłostołowa, nigdy nie posiadała samodzielnej polityki zagranicznej.
A czy ja napisałem, że obecna Polska posiadała kiedykolwiek samodzielną politykę zagraniczną? Postępowanie Lecha Kaczyńskiego to były jej zalążki, które szybko zneutralizowano – po katastrofie w Smoleńsku.
Jej „zalążki” nie wyglądały imponująco.
Sprawa poparcia tzw. Pomarańczowej Rewolucji,
Gruzji( wie pan, że są zamieszki w tym kraju? gruzini mają już dość tego „słoneczka ameryki”?, złe stosunki z sąsiadami Białorusią ( ciągłe szczucie na Łukaszenkę) Ciekawe co teraz porabia pani Borys?!
Brak poparcia dla prezydenta Czech- Klausa przy jego mądrym oporze, podczas niebywałych nacisków za strony „demokratów” z UE za przyjęciem nieudanego Traktatu Lizbońskiego.
Doprawdy to nie była samodzielna polityka zagraniczna!
Proponuję zablokowanie komentarzy, ponieważ z tego co widzę marginalne persony piszą najwięcej a odpisywanie im zamienia się w 40 komentarzy do artykułu a wypunktowanie ich także nic nie daje bo takie persony i tak zawsze wiedzą swoje mimo przedstawianych faktów.
@Anonim
jak się nie ma nic do powiedzenia–pozostają wykwintne aluzje albo głupawka w twoim wykonaniu!
wspaniały człowiek ,godny podziwu ,kochany Pan Antoni,…… serdecznie dziekuje za to spotkanie, warto było być,zobaczyc i posłuchać ,jeszcze raz bardzo dziekuje w mieniu swoim i mojej rodziny….Polka