Kampania społeczna pod hasłem „Mężczyźni też mogą być w ciąży” budzi kontrowersje we Francji

Zastępca Naczelnego

Fragment plakatu za @sanaa_mulan/Twitter.com

„Niektórzy mężczyźni też mogą być w ciąży” – pod takim hasłem we Francji trwa kampania społeczna organizacji Planning Familial, walczącej o prawa kobiet, mniejszości seksualnych i prawo do aborcji. Plakat z tym hasłem przedstawia czarnoskórego, transpłciowego mężczyznę w ciąży siedzącego na sofie obok swojego partnera. Kampania budzi kontrowersje m.in. wśród polityków prawicy.

Planning Familial podkreśla, że prowadzi kampanię społeczną w celu „promowania integracji i różnych wizji rodziny”. „Poruszane są także pojęcia anatomii, rozumienia ciała, seksualności i tożsamości płciowej” – precyzuje.

Organizacja, działająca we Francji od ponad 60 lat i posiadająca około 70 regionalnych oddziałów, wydała również broszurę, w której poruszane są tematy menstruacji, anatomii i planowania rodziny.

Kampania, zaprojektowana przez rysownika Lauriera The Foxa, uzyskała dofinansowanie od władz departamentu Ille-et-Vilaine w Bretanii i zgodnie z zamysłem może być wykorzystywana podczas konferencji, na zajęciach w szkole czy podczas konsultacji medycznych.

Kampania wzbudziła kontrowersje wśród polityków francuskiej prawicy, którzy domagają się rozwiązania Planning Familial, oskarżając organizację o rozpowszechnianie antynaukowych informacji na temat płci.

Planning Familial to wojujące stowarzyszenie na rzecz teorii płci. Dotowane z naszych podatków i zatwierdzone przez urzędników”

– napisała na Twitterze wiceprzewodnicząca skrajnie prawicowej partii Zjednoczenie Narodowe (RN) Helene Laporte. Z kolei ugrupowanie Rekonkwista prawicowego publicysty Erica Zemmoura krytykuje plakat za „promowanie głupoty”.

Inni przedstawiciele prawicy wzywali do rozwiązania organizacji, którą określają jako skrajnie lewicową i społecznie szkodliwą. Według rzecznika RN Philippe’a Ballarda „społeczeństwu, cywilizacji grozi wyginięcie, gdy odrzuca swoje wartości, swoją tożsamość, pogrąża się w relatywizmie i przedstawia tego rodzaju bzdury”.

Planning Familial, odpowiadając na krytykę, zapowiada kroki prawne przeciwko politykom prawicy, podkreślając, że organizacja stała się celem homofobicznych ataków i hejtu w sieci ze strony osób, które „kwestionują nasze działania na rzecz obrony praw kobiet i walki o prawo do aborcji”.

„Prawa seksualne i reprodukcyjne to całość (…) traktujemy je priorytetowo, walczymy tak samo o aborcję, jak o zdrowie seksualne osób transpłciowych” – napisała organizacja w oświadczeniu.

Kampanię Planning Familial poparła socjalistyczna mer Paryża Anne Hidalgo, która potępiła „nienawistne ataki” na organizację, oraz koalicja Zielonych EELV, która potępiła „transfobiczną cyberprzemoc, której celem jest stowarzyszenie”.

Źródło: niezalezna.pl/PAP/Twitter.com

Komentarze są zamknięte