W 2019 roku Chiny wyemitowały więcej dwutlenku węgla niż całe OECD

Zastępca Naczelnego

Pekin/foto za pixabay.com

Poziom emisji gazów cieplarnianych w Chinach przekroczył w 2019 roku wielkość emisji wszystkich krajów rozwiniętych. – W kwietniu przedstawiciele rządu parafowali w Katowicach umowę społeczną zakładającą m.in. wygaszenie kopalń węgla energetycznego do 2049 r. Tymczasem od wielu miesięcy publicznie mówiliśmy, że bez redukcji emisji CO2 przez m.in. Chiny realizacja założeń tzw. Europejskiego Zielonego Ładu w redukcji emisji gazów cieplarnianych w skali globalnej jest nierealna. Efekty podjętego zobowiązania już są odczuwalne. Prezes NBP prof. Adam Glapiński stwierdził w piątek, że inflacja jest wyższa o 2 pkt. proc. od wcześniej zakładanej m.in. przez ceny paliw i żywności. Prezes Narodowego Banku Polskiego stwierdził, że ma w tym swój udział wzrost cen energii, wynikający z polityki UE – mówi nam Paweł Czyż, rzecznik prasowy Zjednoczenia Chrześcijańskich Rodzin.

Jak podaje portal branżowy 300gospodarka.pl, „chińskie emisje na 2019 rok wyniosły 14,09 gigaton ekwiwalentu CO2 (uniwersalna jednostka służąca do pomiaru emisji różnych gazów cieplarnianych o odmiennym potencjale ocieplania klimatu), podczas gdy średnia dla OECD (Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) wynosiła 14,06 gigaton ekwiwalentu CO2”.

CZYTAJ WIĘCEJ:

Chadecy z ZChR: Wygaszanie górnictwa to uderzenie w polski Śląsk

Podczas unijnego szczytu przyjęto również zobowiązanie do tego, aby do 2030 roku Unia Europejska ograniczyła emisję gazów cieplarnianych aż o 55 proc. Będzie to oznaczało potężny problem, zwłaszcza jeśli chodzi o produkcję energii elektrycznej, bo przecież my cały czas pozyskujemy ją z węgla. Nie możemy odejść od węgla przez najbliższe lata, ponieważ w innym wypadku ceny energii w Polsce będą rosły w sposób drastyczny”

– zauważył już w lutym tego roku prezes ZChR dr Bogusław Rogalski w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

Prezes ZChR dr Bogusław Rogalski/Twitter

Podczas (unijnego – przyp. red.) szczytu przyjęto również zobowiązanie do tego, aby do 2030 roku, czyli dokładnie za dziesięć lat, Unia Europejska ograniczyła emisję gazów cieplarnianych aż o 55 proc. To jest potężne zobowiązanie, biorąc pod uwagę, że w 2016 roku podpisano deklarację paryską, (…) natomiast najwięksi emitenci, truciciele atmosfery – Chiny czy Stany Zjednoczone – zupełnie nie zamierzają przestrzegać tych postanowień, ponieważ dalej stawiają na rozwój swoich gospodarek w sposób tradycyjny. (…) Mamy kryzys pocovidowy i bardzo szybkie wprowadzanie tak drastycznych zobowiązań do redukcji gazów cieplarnianych może okazać się zabójcze dla naszej gospodarki” 

– zwrócił uwagę w rozmowie z Radio Maryja dr Bogusław Rogalski.

POSŁUCHAJ WYWIADU dra BOGUSŁAWA ROGALSKIEGO 

w Radio Maryja

 

Eksperci przewidują, że chiński wskaźnik emisji za 2020 rok będzie jeszcze wyższy. Prawdopodobnie przekroczy średnią dla tych wszystkich państw.

Ponad ¼ całości światowych emisji

300gospodarka.pl przypomina, że obecnie emisje w Chinach stanowią ponad jedną czwartą całości światowych emisji.

W przeliczeniu na mieszkańca wyniosły ponad 10 ton ekwiwalentu CO2 w 2019 roku”

– wskazuje portal.

Amerykańska grupa badawcza Rhodium, która porównała dane o emisjach Chin i krajów OECD podaje, że w przeliczeniu na mieszkańca „nadal jest to poziom znacznie niższy od poziomu Stanów Zjednoczonych, który wynosi 17,6 ton”.

Chiny deklarują neutralność klimatyczną do 2060 roku

Eksperci Rhodium podkreślają jednak, że patrząc z perspektywy czystko historycznej, Chiny wciąż emitują mniej CO2 niż kraje zachodnie.

Warto o tym pamiętać, by zrozumieć czemu kraje uprzemysłowione ponoszą większą odpowiedzialność za walkę z globalnym ociepleniem, nawet jeśli obecnie wzrost emisji koncentruje się w regionie Azji i Pacyfiku”

– pisze cytowana przez 300gospodarka.pl pracownia badawcza Axios.

Analitycy zwracają uwagę na to, że Państwo Środka pozostaje jednym z największych emitentów gazów cieplarnianych na świecie i w dużej mierze to właśnie od Chińczyków zależy powodzenie ogólnoświatowych wysiłków na rzecz spowolnienia globalnego ocieplenia.

Chiny zapowiedziały, że ich emisje osiągną szczyt w 2030 roku i od tego czasu będą spadać, aż do 2060 roku, gdy planują osiągnąć tzw. neutralność klimatyczną.

Źródło: 300 Gospodarka/DoRzeczy.pl/Piotr Galicki

Komentarze są zamknięte