Czy Prezydent RP wybije się na samodzielność?

Zastępca Naczelnego

Jerzy Bukowski/TT

Jest już pewne, że doktor Andrzej Duda wygrał wybory prezydenckie. Wprawdzie nie ma jeszcze oficjalnych wyników, a sztab Rafała Trzaskowskiego zapowiada składanie licznych protestów, ale dwuprocentowa przewaga dotychczasowej głowy państwa po podliczeniu zdecydowanej większości głosów pozwala na takie stwierdzenie.

Przed rozpoczynającym drugą kadencje obecnym Prezydentem RP stoi wielkie wyzwanie, o którym sam jednoznacznie i wyraźnie mówił podczas wczorajszego wieczoru wyborczego: próba zasypania głębokiego podziału wśród Polaków, z jakim mamy do czynienia od wielu lat, a który ujawniło również jego nieznaczne – chociaż większe niż wynikało z sondaży exit poll – zwycięstwo.

Życzę Andrzejowi Dudzie, aby zrealizował ten chwalebny zamiar, aczkolwiek jest to niezmiernie trudne zadanie w politycznie pękniętym kraju. Druga kadencja sprzyja jednak usamodzielnieniu się prezydenta, który nie musi podejmować swoich decyzji kalkulując, na ile spodobają się one jego zapleczu, bo przecież trzeci raz z rzędu nie może wystartować.

Mam nadzieję, że doświadczonemu już w pełnieniu najważniejszego urzędu w państwie politykowi uda się zarazem kontynuować wspieranie urzeczywistnianych przez rząd Zjednoczonej Prawicy ważnych zmian oraz zachować niezależność. Od tego będzie wszak zależeć jego miejsce w historii Polski.

 

Jerzy Bukowski*

 

*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju

Komentarze są zamknięte