Rekomunizacja Wiejskiej

Zastępca Naczelnego

Paweł Czyż, fot. NGO

Na łamach „Śląskiego Kuriera WNET”, nr 43/2018 ze stycznia 2018 roku, apelowałem, aby „dać domknąć sie trumnie komunizmu”. Niestety sytuacja, którą wytworzył lider Platformy Obywatelskiej Grzegorz Schetyna umożliwiając m.in. Leszkowi Millerowi i Włodzimierzowi Cimoszewiczowi uzyskanie w ramach Koalicji Europejskiej mandatów w Parlamencie Europejskim, stała się dodatkowym katalizatorem rozpędu „rekomunizacji Wiejskiej”.

Można obstawiać, że po wyborach w Sejmie RP IX kadencji zasiądzie blisko 60 działaczy partii postkomunistycznej. Znowu będziemy zmuszeni do dyskusji o aborcji i rzekomym wkładzie komunistów w zmiany, które nastąpiły po 1989 roku. Niestety – i piszę to z ubolewaniem – za rekomunizację parlamentu odpowiada również całkowicie błędna polityka części tzw. prawicowych mediów, które „doholowały” SLD z 1 procenta poparcia do poziomu nawet 13 procent.

„WIECZNIE ŻYWI”?

(…) Kończy taki „magister” Leszek Miller czy Włodzimierz Czarzasty swoje „bajki” w tzw. prawicowych mediach i idzie pod Sejm RP protestować z byłymi SB-kami przeciwko obniżeniu im świadczeń. Zatem gdzie sens promowania postkomunistów? Efekty tej niefrasobliwości niektórych mediów widać już w sondażach, bo SLD regularnie uzyskuje obecnie 5% poparcia. Czasem nawet 8%… Zatem warto zaapelować do tzw. prawicowych mediów. Dajcie ostatecznie domknąć się trumnie komunizmu! Nie warto promować postkomunistów, aby nimi okładać tzw. totalną opozycję. (…) Lepiej miłośników PRL z SLD mieć pod gmachem Sejmu RP niż ponownie w ławach poselskich”

– pisałem we wspomnianym wyżej tekście na łamach „Śląskiego Kuriera WNET”.

Rekomunizację widać też szerzej. Oto … nowy szef MSWiA Mariusz Kamiński przywrócił świadczenia niektórym funkcjonariuszom z czasów PRL. Adam Słomka, zwany „I dekomunizatorem przestrzeni publicznej”, znów został zatrzymany w wigilię śmierci Danuty Siedzikówny, gdy społecznie dekomunizował ulicę Małego Franka w Warszawie. Nieco wcześniej Słomka został też zatrzymany za usunięcie monumentu zdrajcy Zygmunta Berlinga. Zamiast promować dla dobra Polski i Polaków slogan: „antykomunizm jest cool” … pozwala się na promowanie dewiacji neobolszewickiej ideologii LGBT i nie broni środowiska Gazety Polskiej za słuszną kampanię informacyjną, którą popiera większość polskiego społeczeństwa. Przez Polskę przechodzą kolejne tęczowe marsze i nadal panuje zgoda na obrażanie osób wierzących. Grunt dla rekomunizacji Wiejskiej został zatem przygotowany.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński mylił się na konwencji w Olsztynie … ogłaszając, że „skończył się postkomunizm”. Nie mamy nawet de facto końca komunizmu. Ile zostało bowiem z tzw. reformy sądownictwa”, skoro sędziowie z czasów PRL nadal nadają ton temu środowisku? Antykomuniści są nadal represjonowani przy każdej okazji. Dobrym przykładem jest tu wyrok, jaki zapadł w sporze prof. Sławomira Cenckiewicza z posłem PO-KO Sławomirem Nitrasem. Chociaż w sprawie historyka wypowiedziało się Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich to nie słychać chóru oburzenia polityków Zjednoczonej Prawicy w tej sprawie. To wprost porażające!

 

STRACONA SZANSA NA ZATRZYMANIE „CZERWONYCH”

 

Zatem … trzeba bylo dać się domknąć trumnie komunizmu. Niedawno do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynął wniosek o wykreślenie Sojuszu Lewicy Demokratycznej z ewidencji partii politycznych. Co jest dla mnie osobiście cennym i powodem do dumy – za tym wnioskiem stoi moja żona – była wojewódzka radna PiS i obecna prezes Towarzystwa Patriotycznego im. Jana Olszewskiego, Monika Socha-Czyż.

 

„Sprawa dotyczy warszawskiego pomnika gen. Zygmunta Berlinga, zdrajcy i agenta NKWD, który – zgodnie z ustawą o dekomunizacji przestrzeni publicznej – miał zostać zdemontowany. Ze względu na przedłużające się w czasie formalności, patrioci postanowili wziąć sprawy w swoje ręce, co skrytykowali działacze Sojuszu Lewicy Demokratycznej.

 Grupa patriotów dokonała rozbiórki tego pomnika i wtedy obudzili się działacze SLD, domagając się od prezydenta miasta Rafała Trzaskowskiego, aby ten pomnik przywrócił – mówi dr Jerzy Bukowski z Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie.

Żądania Sojuszu Lewicy Demokratycznej spotkały się z natychmiastową reakcją Towarzystwa Patriotycznego im. Jana Olszewskiego z Bielska-Białej.

– Towarzystwo Patriotyczne im. Jana Olszewskiego uznało, że domaganie się, aby wbrew ustawie o dekomunizacji życia publicznego przywrócić pomnik ewidentnego sowieckiego zbrodniarza, może być podstawą do sporządzenia wniosku o wykreślenie SLD z katalogu polskich partii politycznych – podkreśla dr Jerzy Bukowski.

We wniosku skierowanym do sądu jasno napisano, że zarówno lider Sojuszu Włodzimierz Czarzasty, jak i wiceprzewodniczący SLD Sebastian Wierzbicki, przedstawiają publicznie w sprawie warszawskiego upadłego obelisku zdrajcy program SLD, który łamie artykuł 13. konstytucji RP, a także nawołują w imieniu Sojuszu prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego do łamania ustawy”

podało 28 sierpnia br. Radio Maryja.

Warto dodać, że do Państwowej Komisji Wyborczej wpłynął też wniosek – oparty o procedowanie sądu nad delegalizacją Sojuszu – zmierzający do wstrzymania rejestracji list kandydatów SLD w wyborach parlamentarnych. Była zatem szansa na zablokowanie cyrku, jaki zafunduje Polakom i Polkom partia Włodzimierza Czarzastego po 13 października. Wspomniane szkodliwe działanie w czasie ostatnich wyborów do Parlamentu Europejskiego, byłego członka „Solidarności Walczącej”, Grzegorza Schetyny stało się zatem początkiem faktycznej rekomunizacji polskiego parlamentu.

To zostanie zapamiętane liderowi Platformy Obywatelskiej! Na długo …

 

Paweł Czyż

REDAKTOR NACZELNY NGO

Komentarze są zamknięte