Marsz Rotmistrza Pileckiego i Żołnierzy Wyklętych w Brzegu

Niezależna Gazeta Obywatelska

W ostatnich latach można zaobserwować w Polsce proces nagłego zwrotu społeczeństwa ku historii i tożsamości. Gdy jeszcze przed integracją Polski z Unią Europejską ten proces był odwrotny. Politycy i media wręcz w nachalny sposób wmawiały społeczeństwu, że ważna jest jedynie przyszłość, przy jednoczesnym odrzuceniu i negacji przeszłości.

Młode pokolenia w nowoczesnych gimnazjach uczono, że tożsamość narodowa jest przeżytkiem, który krępuje ogólnoeuropejską integrację.

Pokłosiem tego procesu są pomysły skracania lekcji historii czy wręcz odrzucania „ksenofobicznej” historii narodowej  i zastępowania jej  nowoczesną i wolną od „narodowej dumy”, politycznie poprawną propagandą.

Tymczasem gdy politycy i mainstremowe media z uporem maniaków nadal trzymają się kursu negacji narodowego dziedzictwa historycznego, społeczeństwo, te „szare i anonimowe”, mając dość nachalnej propagandy, dokonało nagłego zwrotu kursu o 190° i dziś jesteśmy świadkami mnogości spontanicznych, oddolnych, a przede wszystkim niezależnych inicjatyw obywatelskich mających na celu upamiętnianie narodowej historii.

Na czoło tych inicjatyw wysunęła się zwłaszcza akcja społeczna „Przypomnijmy o Rotmistrzu”, której inicjatorką jest krakowska fundacja Paradis Judeorum.

Znakiem rozpoznawczym tej akcji są Marsze Pamięci organizowane w dużych miastach, przeważnie wojewódzkich, zawsze 13 maja w dniu urodzin Rotmistrza czyli Witolda Pileckiego, „ochotnika do Auschwitz”, który stał się już ikoną niepodległościowej walki.

Z roku na rok do inicjatywy przyłącza się coraz więcej miast. Coraz więcej ludzi maszeruje by oddać hołd wszystkim walczącym o niepodległość, których patronem stał się właśnie Witold Pilecki.

Zbliżającą się rocznicę urodzin Rotmistrza w naszym regionie zamierza uczcić Opole, co, ze względu na stołeczny charakter miasta, w którym tego typu marsze odbywają się co kilka miesięcy, nie wzbudza większych sensacji, ale również powiatowy Brzeg przy którego 36-ścio tysięcznej populacji ogrom rozmachu towarzyszący inicjatywie musi wzbudzić niekłamany podziw.

Autor: Tomasz Greniuch

Komentarze są zamknięte