Brzeg: nie będzie referendum ws. budowy nowego więzienia

Zastępca Naczelnego

Brzescy radni odrzucili projekt uchwały przygotowany przez część z nich o przeprowadzenie w mieście referendum ws. budowy nowego więzienia. Wcześniej z przyczyn formalnych w tej samej sprawie odrzucono wniosek samych mieszkańców.Za przeprowadzeniem w Brzegu referendum ws. budowy nowego więzienia było jedynie sześciu radnych. Cała reszta głosowała przeciw. W ten sposób wniosek przygotowany przez część radnych przepadł. Przypomnijmy, w maju z przyczyn formalnych radni odrzucili wniosek mieszkańców o przeprowadzenie referendum. Specjalna komisja uznała, że spośród prawie 3,5 tys. zebranych podpisów tylko 700 z nich jest ważnych.

W wielu miejscach na liście mieszkańcy nie wpisali miejscowości, brakowało też imienia i nazwiska pełnomocnika komitetu referendalnego. W dodatku około 200 podpisów złożyły osoby, które nie są mieszkańcami Brzegu, tylko sąsiednich wsi.

Poseł Kukiz’15 Paweł Grabowski, który był inicjatorem zbiórki podpisów ws. referendum, do końca liczył, że radni nie przekreślą tak łatwo prawie 3,5 tys. podpisów mieszkańców i sami zdecydują o przeprowadzeniu referendum. Tak się jednak nie stało.

– Radni deklarowali, że popierają referendum, a teraz odmówili mieszkańcom zabierania głosu, co mnie tym bardziej dziwi, że niebawem są wybory samorządowe – mówi Onetowi Paweł Grabowski, poseł Kukiz’15.

– Wszyscy radni, którzy odmówili mieszkańcom głosu, zachowali się tak, jakby napluli im w twarz i negowali zasady demokracji. Ta decyzja potwierdza jedynie, że władza ma coś do ukrycia i ma nieczyste intencje – dodaje.

Zgodnie z planem budowa zakładu karnego w Brzegu . Nowe więzienie mogłoby przyjąć do półtora tysiąca osadzonych. W ocenie burmistrza Brzegu inwestycja jest szansą dla miasta, bo może zwiększyć aktywność lokalnych firm. Przeciw budowie opowiedziała się jednak część mieszkańców, którzy nie chcą, by więzienie powstało w pobliżu ich domów.

pap

Komentarze są zamknięte