Zmarł mężczyzna pobity przez policjanta. Śledztwo w Chojnicach

Zastępca Naczelnego

Nie żyje mężczyzna pobity tydzień temu przez swojego kolegę, policjanta z Człuchowa w Pomorskiem. Napastnik, 37-letni Krystian L., nie został tymczasowo aresztowany przez Sąd Rejonowy w Chojnicach.W piątek Sąd Rejonowy w Chojnicach rozpatrywał wniosek prokuratury o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztu dla Krystiana L., podejrzanego o pobicie kolegi i partnerki.

Jak poinformował PAP prokurator rejonowy w Chojnicach, Mirosław Orłowski, prokuratura argumentowała swój wniosek zagrożeniem surową karą i obawą matactwa. Wskazała również, że podejrzany już po zatrzymaniu groził, w obecności policjantów, kolejnym popełnieniem przestępstwa na pokrzywdzonych.

Sąd do wniosku się nie przychylił i Krystiana L., funkcjonariusza Komendy Powiatowej Policji w Człuchowie, nie aresztował.

Krystian L. wyszedł na wolność. Jest zawieszony w pełnieniu obowiązków służbowych. Prokuratura zarzuca mu spowodowanie obrażeń ciała u jego partnerki oraz pobicie Piotra P., u którego stwierdzono pęknięcie podstawy czaszki, krwiak nadtwardówkowy – chorobę realnie zagrażającą życiu.

Za czyn zarzucany Krystianowi L. grozi nawet 15 lat więzienia.

Do zdarzenia doszło w nocy 7 kwietnia w bloku w Chojnicach. Uczestnikami byli 37-letni Krystian L., partnerka, z którą mieszkał od kilku miesięcy, i kolega – Piotr P., mieszkaniec gminy Przechlewo. Spotkali się wieczorem w jednej z chojnickich dyskotek pili alkohol. Po powrocie do mieszkania między kobietą a Krystianem L. doszło do sprzeczki, podczas której policjant uderzył swoją partnerkę. Piotr P. stanął w jej obronie. Krystian L. uderzył go dwukrotnie na klatce schodowej. Piotr P. spadł ze schodów, uderzając głową o wyłożone płytkami ceramicznymi stopnie. Stracił przytomność. Po interwencji policji i przyjeździe ratowników medycznych został przewieziony do szpitala.

Źródło: PAP

Komentarze są zamknięte