Rośnie pomnik gen. Kuklińskiego

PAC

Jerzy Bukowski, fot. YT

Prawie codziennie przechodzę przez krakowski plac Jana Nowaka-Jeziorańskiego (dawniej Dworcowy), żeby z radością odnotowywać widoczne postępy przy budowie pomnika generała Ryszarda Kuklińskiego. Wprawdzie teren, na którym uczczony zostanie już niedługo „pierwszy polski oficer w NATO” jest szczelnie ogrodzony, ale można zajrzeć przez szpary w metalowym ogrodzeniu i zobaczyć, że z każdym dniem inwestycja posuwa się do przodu.


Będąc w kontakcie z inicjatorem wzniesienia tego pomnika przewodniczącym Stowarzyszenia im. płk. Ryszarda Kuklińskiego Henrykiem Pachem wiem, że powinien on być gotowy za kilka tygodni, czyli 20 lat od pierwszej po ewakuacji z Polski wizycie jednego z największych bohaterów w najnowszej historii świata w ojczyźnie, podczas której spędził on kilka dni w Krakowie, gdzie odebrał przyznane mu 3 maja 1997 roku przez radnych honorowe obywatelstwo podwawelskiego grodu.

Zaprojektowany przez zwycięzców ogłoszonego przez prezydenta miasta konkursu profesora Czesława Dźwigaja i Krzysztofa Lenartowicza monument będzie miał formę upadających betonowych płyt symbolizujących obalenie muru berlińskiego, ponad którymi znajdzie się symbolizujący oficerską szablę oraz połączenie Wschodu z Zachodem stalowy łuk sięgający w najwyższym punkcie 9,2 metra od poziomu placu. Na pomniku będą słowa o „heroicznej misji obezwładnienia imperium zła rozumem i wolą samotnego żołnierza”, oraz cytat z księdza prof. Józefa Tischnera: „Żadne stanowione prawo, żadne przysięgi, żadne pogróżki nie powstrzymają ludzkiego sumienia”.

Budowa ruszyła w dużym tempie, ponieważ zapewnione są pieniądze. Stowarzyszenie zebrało około 220 tysięcy złotych w ramach publicznej zbiórki, 10 tys. zł dołożyła Komisja Robotnicza Hutników Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność” ArcelorMittal Poland S.A., a zarządzająca placem i pobliską Galerią Krakowską firma ECE nieodpłatnie udostępniła miejsce. Największego wsparcia udzieliła jednak Rada Miasta Krakowa, przeznaczając na monument aż 1,2 miliona zł. 200 tys. zł. dołożył Sejmik Województwa Małopolskiego z puli na obchody 100-lecia odzyskania niepodległości przez Polskę

Jako były reprezentant prasowy płk. Ryszarda Kuklińskiego w Kraju z ogromną satysfakcją obserwuję jak jego pomnik wyłania się z powierzchni placu i oczekuję na wielkie, patriotyczne wydarzenie, którym niewątpliwie będzie jego odsłonięcie.

Jerzy Bukowski*

 

*Filozof, autor „Zarysu filozofii spotkania”, piłsudczyk, harcerz, publicysta, rzecznik Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, przewodniczący Komitetu Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego w Krakowie, były reprezentant prasowy śp. pułkownika Ryszarda Kuklińskiego w Kraju.

Komentarze są zamknięte