Czy RAŚ promuje „polskie obozy koncentracyjne” w interesie Niemiec?

PAC3

Adam Słomka, fot. KPN-NIEZŁOMNI

Polska Agencja Prasowa opublikowała w ostatni piątek depeszę o złożeniu przez lidera Konfederatów Adama Słomki zawiadomienia o przestępstwie, cyt. „Katowicki IPN nie zajmie się doniesieniem Adama Słomki, który zarzuca działaczom Ruchu Autonomii Śląska (RAŚ) używanie sformułowania „polskie obozy śmierci”, w odniesieniu do obozów zarządzanych po II wojnie światowej przez komunistyczne władze”. Rozmowa z Adamem Słomką o Śląsku, Ślązakach i trudnej historii tego terenu.

NGO: Panie Przewodniczący, stał się Pan „wrogiem nr 1” Ruchu Autonomii Śląska?

Adam Słomka: Jestem przeciwnikiem nieodpowiedzialności i osłabiania Państwa Polskiego. Na działalność RAŚ zwracałem uwagę już w 2011 roku. Oczywiście uważam, że organizacja pana Gorzelika promuje nieprawdę historyczną i kwestionuje fakty historyczne, np. te związane z radzieckim, komunistycznym obozem w Świętochłowicach. Separatyści śląscy są formacją, która tworzy wraz z PO i SLD większość w Sejmiku Województwa Śląskiego. 30 stycznia tego roku Policja napadła na pokojowy wiec patriotyczny pod cokołem byłego monumentu „wdzięczności” Armii Czerwonej w Katowicach, który został zorganizowany w geście protestu przeciwko promowaniu przez RAŚ określenia „polskie obozy koncentracyjne”. Zamiast prowadzić czynności związane z opluwaniem Polski przez grupę aktywistów organizacji Jerzego Gorzelika spacyfikowano polskich weteranów, a ja zostałem nawet „skazany” w jej efekcie za umieszczenie instalacji patriotycznej na cokole byłego komunistycznego obelisku. Problem z RAŚ jest bardzo szeroki i mocno osadzony w historii…

 

NGO: Racja, o co Pana zdaniem chodzi z Ruchem Autonomii Śląska?

 

Adam Słomka: Może najpierw przypomnijmy fakty. Śląsk nie ogranicza się jedynie do województwa śląskiego, co czasem jest tak odbierane społecznie w innych częściach Polski. W latach 1997-98 jako wiceprzewodniczący Akcji Wyborczej Solidarność, poseł na Sejm RP z Katowic protestowałem przeciwko realizowaniu przez władze Akcji projektu nowej siatki województw sprzecznej z programem AWS z 1996 roku. To ówczesna Unia Wolności forsowała powołanie województwa opolskiego w celu promowania jednostek samorządu w oparciu o projekt regionalizacji, czyli w sprzeczności z wizją Europy ojczyzn, a nie regionów. Po wojnie komuniści forsowali na przykład pojęcie „Podbeskidzia” aby osłabiać Śląsk podziałami. Tymczasem „Podbeskidzie” to historyczny Śląsk Cieszyński, o którego polskość również walczyli Ślązacy w ramach tzw. „Legionu Śląskiego” Jana Łyska. Przez okres zaborów to właśnie Księstwo Cieszyńskie, istniejące w latach 1290–1918, było ważnym centrum trwania polskości. W 1653 roku zmarła księżna Elżbieta Lukrecja, która była ostatnią przedstawicielką rodu Piastów na cieszyńskim tronie książęcym.

W latach 1740–1763 trwały wojny śląskie pomiędzy Austrią i Prusami, w wyniku których niemal cały Śląsk przeszedł w ręce pruskie, zaś przy Austrii pozostały tylko księstwa cieszyńskie i opawskie, z których utworzono prowincję Śląsk Austriacki. Był to początek niezależnego od reszty Śląska rozwoju kulturowego i gospodarczego Księstwa Cieszyńskiego. W 1772 roku nastąpił I rozbiór Polski, w wyniku którego do Austrii przyłączone zostało graniczące z Księstwem Cieszyńskim Królestwo Galicji i Lodomerii. Fakt ten miał bardzo duży wpływ na rozwój gospodarczy księstwa. Już w 1772 roku książę Albert Sasko-Cieszyński polecił wybudowanie pierwszej huty żelaza w Ustroniu, która stała się zalążkiem przemysłu ciężkiego w księstwie. Rozpoczęto też budowę tzw. „drogi cesarskiej” z Wiednia do Lwowa, która przebiegała przez Księstwo Cieszyńskie. Rozwijała się też oświata, bowiem w 1774 roku wprowadzono w księstwie obowiązek szkolny. XIX wiek to gwałtowny rozwój gospodarczy i społeczny Księstwa Cieszyńskiego. W 1802 roku w Cieszynie ks. Leopold Szersznik założył pierwsze na dzisiejszych ziemiach polskich publiczne muzeum (istniejące dziś jako Muzeum Śląska Cieszyńskiego). W 1805 roku, w wyniku zagrożenia Wiednia przez wojska Napoleona, dwór cesarski przeniósł się do Cieszyna, który na kilka miesięcy stał się stolicą cesarstwa. W lata 30. XIX wieku nastąpił gwałtowny rozwój przemysłu (sukiennictwo w Bielsku, górnictwo w Karwinie i Polskiej Ostrawie, uruchomienie ogromnej huty w Trzyńcu). W krótkim czasie Księstwo Cieszyńskie stało się jednym z najzamożniejszych i najlepiej rozwiniętych regionów cesarstwa.

1848 roku to okres Wiosny Ludów, który oznaczał ostateczne zniesienie pańszczyzny, równouprawnienie wyznań oraz początki ruchów narodowościowych na Śląsku Cieszyńskim. W 1849 roku do Szonychla (Bogumina) dotarła kolej żelazna, którą 10 lat później przedłużono do Krakowa. Wkrótce powstały kolejne linie: Bogumin-Cieszyn-Żylina-Koszyce w 1869 roku i Frydek-Cieszyn-Skoczów-Bielsko w 1888 roku. Do końca XIX wieku dalszy rozwój gospodarczy, społeczny i kulturowy. W 1907 roku uznano języki polski i czeski za urzędowe w Księstwie Cieszyńskim. Spis ludności z 1910 roku stwierdził, że mieszkało tu 434 tys. ludzi, z czego 55% (ok. 234 tys.) to Polacy, 27% (ok. 116 tys.) to Czesi, a 18% (ok. 77 tys.) to Niemcy. Za wyznacznik narodowości uznano język, jakim potocznie posługiwała się ludność. W 1914 roku wybuchła I wojna światowa. Duży udział mieszkańców księstwa w Legionach Piłsudskiego. W 1916 roku sztab generalny armii austro-węgierskiej przeniósł się do Cieszyna. W październiku 1918 roku nastąpił ostateczny upadek monarchii austro-węgierskiej. W dniach 12–19 października 1918 roku utworzyła się Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego, która miała zamiar przejąć władzę w Księstwie Cieszyńskim. Był to pierwszy nieformalny rząd polski.  W dniach 31 października/1 listopada 1918 roku miał miejsce bezkrwawy zamach wojskowy, w wyniku którego Rada Narodowa Księstwa Cieszyńskiego przejęła oficjalnie władzę z rąk austriackich. Był to oficjalny koniec istnienia Księstwa Cieszyńskiego, choć nazwy tej używano nadal jeszcze do 1920 roku. 5 listopada 1918 roku zawarto porozumienie pomiędzy RNKC a tymczasowymi, czeskimi władzami w Księstwie, Zemským národním výborem pro Slezsko, w którym ustalono przebieg przyszłej polsko-czechosłowackiej granicy na zasadach etnicznych (76% obszaru księstwa dla Polski). Podział ten był zgodny z oczekiwaniami strony polskiej, jednak strona czechosłowacka zgłaszała pretensje do całego Śląska Cieszyńskiego, powołując się na wielowiekową podległość tych ziem wobec Królestwa Czeskiego. 23 stycznia 1919 roku, wykorzystując uwikłanie Polski w wojnę z Rosją Sowiecką, oddziały czechosłowackie zaatakowały Śląsk Cieszyński, przekraczając wyznaczoną linię demarkacyjną. Słaba obrona polska zatrzymała je na linii Wisły 30 stycznia i doszło do zawieszenia broni. Wojna na długie lata zaważyła na stosunkach polsko-czechosłowackich.

Zatem Śląsk to nie tylko setki lat poza strukturami Państwa Polskiego w uzależnieniu politycznym od Królestwa Prus – jak może się niektórym wydawać – ale uzależnienie od Czech, Austrii, itd. Ruch Autonomii Śląska jest antytezą dla Konfederacji Polski Niepodległej, która upomina się o silną pozycję Śląska od lat. Wsparcie jakiego medialnie udziela RAŚ bawarska grupa medialna z Pasawy oraz koncentrowanie się przez pana Gorzelika na terenach onegdaj zajętych przez Niemcy wynika z tego, że po 1945 wielu Niemców z terenu górnego Śląska i Opolszczyzny zostało wysiedlonych właśnie do Bawarii. Ani komuniści, ani niegdyś politycy UW czy PO nigdy nie byli skłonni patrzeć na Śląsk jako na teren w kategoriach historycznych. Atakowany przez Gorzelika przedwojenny wojewoda Michał Grażyński umacniał Śląsk jak tylko pozwalała na to sytuacja w interesie Państwa Polskiego. Nie słyszałem aby RAŚ zajmował się czeskim mordem na oddziale Wojska Polskiego kpt. Cezarego Hallera (brata słynnego generała Józefa Hallera) dokonanym w 1919 roku, ani poważnie Śląskiem Cieszyńskim. Dlaczego? Bo „separatyzm śląski” w wersji RAŚ domyka się jedynie na kawałku Śląska, akurat tym który należał niegdyś do Prus, III Rzeszy oraz miejsc, w których Niemcy do 1945 stanowili poważny odsetek mieszkańców. Przecież RAŚ próbował brać udział w ostatnich wyborach do parlamentu z list mniejszości niemieckiej! O tym należy pamiętać!

Antypolski plakat RAŚ, fot. Internet

Ruch Autonomii Śląska celowo promuje „polskie obozy koncentracyjne”, aby siać dezinformację – równocześnie umniejszając wagę określenia „niemieckie obozy koncentracyjne”. Marsze Ruchu do obozu w Świętochłowicach zatem są w interesie Niemiec, ich narracji historycznej. Tymczasem wcześniej w tym samym miejscu w latach 1942-1945 znajdował się niemiecki podobóz koncentracyjny KL Auschwitz-KL Eintrachthütte. Zatem „promowanie” przez śląskich separatystów istnienia w tym miejscu „polskiego obozu koncentracyjnego” ma na celu pokrycie faktów nową narracją – wystarczy zobaczyć plakat RAŚ z 2016 roku, aby zrozumieć taką manipulację. Szczególnie, gdy zestawimy sobie go z plakatu społecznej akcji informacyjnej „German Death Camps”! 

Po przejęciu z rąk niemieckich tego obozu przez komunistów nie stracił on swego charakteru. Komendantem został Salomon Morel, który celowo doprowadził tam do epidemii tyfusu, gdy dziennie umierało blisko 40 osób. W tym miejscu osadzano również żołnierzy AK, NSZ, ocalałych po nazistowskiej okupacji Powstańców Śląskich i przeciwników komunizmu. Jedną z podstaw komunizmu był internacjonalizm. Komendantem radzieckiego, komunistycznego obozu w Świętochłowicach był komunista Morel – jedynie pochodzenia żydowskiego. Adolf Hitler był wodzem Niemców, pochodzenia austriackiego. Nazistowski namiestnik Austrii … Arthur Seyss-Inquart skazany w Norymberdze na karę śmierci właściwie był Czechem, a jego rodzina od 1907 roku zmieniła nazwisko z Zajtich na niemieckie. 

Plakat z polskiej akcji informacyjnej, fot. YT

Czy zatem – gdyby iść tropem bzdur Gorzelika – były „żydowskie obozy koncentracyjne”, „austriackie obozy koncentracyjne”, „czeskie obozy koncentracyjne”. Bzdura do kwadratu! Tak … jak Niemcy tworzyli swoje „niemieckie, nazistowskie obozy” … tak komuniści tworzyli własne. Dla pana Gorzelika i RAŚ narzucone przez totalitaryzmy obozy miały zatem pierwiastek „narodowy” – ten oczywiście poza niemieckim … i ten pierwiastek „przypadkowo” jest „polski”! Obóz w Świętochłowicach był emanacją zbrodni komunistycznej, a za jego funkcjonowaniem poza Armią Czerwoną i NKWD oraz Urzędem Bezpieczeństwa Publicznego PRL stali też agenci Gestapo: Wiktor Grolik – jako prezydent Katowic, Gerard (Gerhard) Kampert – jako komendant wojewódzki Milicji Obywatelskiej oraz Paweł Ulczok – z katowickiego Urzędu Wojewódzkiego. Wcześniej, w czasie niemieckiej okupacji, agenci Gestapo Kampert i Grolik weszli w skład Komitetu Okręgowego komunistycznej partii PPR. Gestapo przekazało na potrzeby PPR lokal przy ul. Mikołowskiej w Katowicach. W listopadzie 1944 roku powołany został nowy (hitlerowski) Komitet Okręgowy PPR. Na jego czele stanął (jako sekretarz) Wiktor Grolik, Gerard (Gerhard) Kampert został komendantem Armii Ludowej, Paweł Ulczok – szefem propagandy. Cała trójka doprowadziła do rozbicia śląskich struktur Armii Krajowej. Tak się składa, że Jerzy Gorzelik broni komunistycznego wojewodę śląskiego Jerzego Ziętka, który ten „radziecki, komunistyczny obóz” w Świętochłowicach tolerował i współpracował z „elitami” typu Grolik, Kampert, Ulczok.

 

NGO: Jak zatem jest „recepta” na RAŚ?

 

Adam Słomka: Na 100% świadoma edukacja historyczna. W czasie wojny tysiące Ślązaków zostało wcielonych do Wehrmachtu i tysiące zdezerterowało do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Nie bili się w PSZ o Śląsk, a o wolną Polskę! Myślę, że trzeba odebrać koncernowi z bawarskiej Pasawy de facto monopol w mediach regionalnych i zastanowić się nad nie tylko delegalizacją RAŚ za działalność sprzeczną z Konstytucją RP, ale też nad sposobem na tworzoną „Śląską Partię Regionalną”. Śląsk powinien być doceniony, doinwestowany oraz wskazywany jako teren ważny dla umocnienia pozycji Polski. W czasie parlamentarnej drogi KPN z całą mocą protestowaliśmy przeciwko zamykaniu kopalń, hut i innych wielkich zakładów pracy na Śląsku z inicjatywy np. Leszka Belcerowicza. Nowe poczwarki Unii Wolności, np. PO czy .Nowoczesna, nie będą nigdy zainteresowane wzmocnieniem gospodarczym, społecznym Śląska. Będą promować podziały, regionalizmy, różnice, wpływy obcych mediów, itd. Jeśli nie wprost – to tak jak dziś – przez włączenie RAŚ do koalicji samorządowych. Zatem droga do rozwoju Polski i rozwoju samego Śląska leży w umocnieniu Śląska – bynajmniej nie tylko gospodarczym – i odrzuceniu formacji, które pod płaszczykiem wolności, demokracji, prawa do samostanowienia narodowego sztucznego „narodu śląskiego” itd. wywołują liczne szkody dla interesu państwa i Śląska. Wypada też domagać się wprowadzenia silniejszej edukacji historycznej opartej na faktach, a nie mitach śląskich separatystów.

 

NGO: Dziękujemy za rozmowę!

(pac), Niezależna Gazeta Obywatelska w Bielsku – Białej

  1. agent P.
    | ID: b599ed49 | #1
  2. Misiek
    | ID: 765b16a9 | #2
  3. agent P.
    | ID: 578530e1 | #3

    http://www.blog.tbw.pl/wp-content/uploads/wuja-sam.png

    …i Ty zostałeś ruskim agentem!

Komentarze są zamknięte