Patryk Jaki: zobaczymy jak będą wyglądały inne rozwiązania dotyczące KRS

Zastępca Naczelnego

Zobaczymy jak będą wyglądały inne prezydenckie rozwiązania dotyczące KRS – powiedział wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki w rozmowie z portalem „wPolityce.pl.”. Czy będą dwie izby, a także jaka będzie konstrukcja tej instytucji i jakie będą towarzyszyć jej inne zmiany – ocenił.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji podanych w sobotę, do których dotarł portal gazetaprawna.pl, w ustawie o KRS nie będzie skracania kadencji członków KRS, a nowi będą wybierani większością trzech piątych tak jak chciał wcześniej prezydent Andrzej Duda. W razie pata członków KRS ma wskazywać prezydent.

Do tych informacji nawiązuje portal „wPolityce.pl” w rozmowie z Patrykiem Jakim, pytany co sądzi o takim rozwiązaniu, odparł „zobaczymy, jak będą wyglądały inne rozwiązania dotyczące Krajowej Rady Sądownictwa. Czy będą dwie izby, a także jaka będzie konstrukcja tej instytucji i jakie będą towarzyszyć jej inne zmiany. Okaże się, jak będzie wyglądał cały projekt” – ocenił minister.

Dopytywany przez dziennikarza o sprawę prof. Michała Królikowskiego stwierdził, że każdy jest równy wobec prawa i „powinien być traktowany przez prawo tak samo jak inni”. Wiceminister dodał, że profesor próbuje stworzyć wrażenie, że jego obecna sytuacja została spowodowana tym, „że pomagał przy tworzeniu prezydenckich projektów ustaw, ma problemy prokuratorskie.”

Na stwierdzenie dziennikarza, iż śledztwo prokuratorskie zaczęło się jeszcze, kiedy prokuratorem generalnym był pan Andrzej Seremet, Jaki przyznał, że to prawda. „Kluczowi ludzie zostali zatrzymani w tej sprawie w lutym 2017 r. Dzień po zatrzymaniu pan prof. Królikowski otrzymał przelew na kwotę miliona złotych. Z części tych pieniędzy, jak mówił prokurator Święczkowski, korzystał w sposób prywatny. Było to na wiele miesięcy przed tym, zanim ktokolwiek mógł przewidzieć weto prezydenta w sprawie ustaw o KRS i SN. Wersja prof. Michała Królikowskiego nie trzyma się kupy ” – powiedział Jaki w wywiadzie.

Mecenas Królikowski pytany o te doniesienia w piątek, na antenie RMF FM, wyraził przekonanie, że to nie on jest „celem tej całej sprawy”. Według niego, „cały ten zabieg” służy temu, by „zdyskredytować” Andrzeja Dudę – jako osobę, która przedstawi wiarygodną reformę sądownictwa.

„Jestem przekonany, że to nie ja jestem celem tej całej sprawy. Myślę, że jestem pionkiem – to, że pionka można przewrócić, to jest jasne – natomiast celem tego całego zabiegu jest – według mojej oceny – pan prezydent” – powiedział prof. Królikowski.
autor: Magdalena Archacka

Komentarze są zamknięte