74 lata temu Niemcy wpadli na trop konspiracji w obozie Auschwitz

Zastępca Naczelnego

74 lata temu Niemcy wpadli na trop więźniarskiej konspiracji w obozie Auschwitz. Od 16 do 29 września 1943 r. aresztowali 74 osoby, w tym członków założonego przez Witolda Pileckiego Związku Organizacji Wojskowej. Większość z nich została zamordowana 11 października.

Zdaniem historyka z Muzeum Auschwitz Adama Cyry aresztowania były wynikiem donosów konfidentów. 74 więźniów osadzono w bunkrach bloku 11. „Obozowe gestapo po śledztwie połączonym z intensywnymi przesłuchaniami i biciem część więźniów zwolniło. 54 rozstrzelano pod Ścianą Straceń 11 października 1943 r.” – napisał Cyra na swym blogu.

Wśród zamordowanych znalazło się m.in. 28 członków konspiracyjnego Związku Organizacji Wojskowej, który założył w Auschwitz rtm. Witold Pilecki. Rozstrzelano członków jej dowództwa: płk. Juliusza Gilewicza i jego brata mjr. Kazimierza Gilewicza, kpt. Tadeusza Paolone (w obozie pod nazwiskiem Tadeusz Lisowski), ppłk. Teofila Dziamę, Jana Mosdorfa, mjr. Zygmunta Bończę-Bohdanowskiego, adiutanta Józefa Piłsudskiego ppłk. Kazimierza Stamirowskiego, a także Kazimierza Szafrańskiego.

Pod koniec 1941 r. ZWZ zainicjował akcję scaleniową obozowego ruchu oporu. Dowództwo objął Rawicz (ZWZ). We władzach znaleźli się Rybarski, Dubois, Mosdorf i Pilecki. Po deportacji Rawicza do KL Mauthausen dowództwo przejął płk Gilewicz. Grupa działała w obozie macierzystym Auschwitz I, Auschwitz II-Birkenau, a także w podobozie Buna. W 1943 r. Niemcy podjęli szereg akcji przeciwko ruchowi oporu. Rozbili kierownictwo wojskowe. W zbiorowych egzekucjach – 25 stycznia i 11 października – zamordowali 105 więźniów.
„Wszyscy zginęli mężnie. W pierwszej dwójce prowadzonych na rozstrzelanie szli Dziama i Paolone. Ppłk Teofil Dziama zażądał, by strzelano do niego i kpt. Paolone nie w tył głowy, lecz w twarz, jak na żołnierza przystało. Żądanie to zostało spełnione przez esesmanów dokonujących egzekucji: Friedricha Stiewitza, zaginionego i uznanego po wojnie za zmarłego, oraz Wilhelma Clausena, który w trakcie przygotowań do jego powojennego procesu, zmarł w więzieniu w Krakowie w 1948 r.” – podkreślił Adam Cyra.

Kamień poświęcony pamięci Witolda Pileckiego w Sobótce.

Ruch oporu w obozie był organizowany od początku jego istnienia. Jesienią 1940 r. powstała grupa Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS), która szybko rozwinęła działalność polityczną i akcję pomocy współwięźniom. Za pośrednictwem cywilnych robotników i organizacji konspiracyjnych nawiązała łączność z podziemiem w Krakowie i Warszawie, dokąd wysyłano informacje z obozu. Działali w niej m.in. Stanisław Dubois i Norbert Barlicki.

W październiku 1940 r. rtm. Witold Pilecki (w obozie pod nazwiskiem Tomasz Serafiński) zorganizował Związek Organizacji Wojskowej. Praca polegała głównie na zdobywaniu żywności i odzieży. Podnoszono na duchu więźniów, kolportowano informacje z zewnątrz i przekazywano poza obóz meldunki za pośrednictwem uciekinierów.

W lutym 1941 r. płk Kazimierz Rawicz (w obozie pod nazwiskiem Jan Hilkner) założył Związek Walki Zbrojnej (ZWZ); od 1942 r. – Armia Krajowa. W kierownictwie znaleźli się także Dziama, Paolone i Bernard Świerczyna.

Jesienią 1941 r. zaczęły się organizować grupy więźniów związanych z Narodową Demokracją i Obozem Narodowo-Radykalnym. Inicjatorami byli prof. Roman Rybarski i Jan Mosdorf.

Później powstawały kolejne grupy konspiracyjne, m.in. płk. Aleksandra Stawarza i rtm. Włodzimierza Kolińskiego. Obok grup w Auschwitz zaczęły działać organizacje w Birkenau, m.in. płk. Jana Karcza.

Pod koniec 1941 r. ZWZ zainicjował akcję scaleniową obozowego ruchu oporu. Dowództwo objął Rawicz (ZWZ). We władzach znaleźli się Rybarski, Dubois, Mosdorf i Pilecki. Po deportacji Rawicza do KL Mauthausen dowództwo przejął płk Gilewicz. Grupa działała w obozie macierzystym Auschwitz I, Auschwitz II-Birkenau, a także w podobozie Buna.

W 1943 r. Niemcy podjęli szereg akcji przeciwko ruchowi oporu. Rozbili kierownictwo wojskowe. W zbiorowych egzekucjach – 25 stycznia i 11 października – zamordowali 105 więźniów.

Represje nie zdusiły oporu. Tuż po zgładzeniu działaczy powstały nowe ośrodki. Lewicowy, złożony z byłych członków PPS, komunistów i bezpartyjnych działał w obozie macierzystym Auschwitz. Należał do niego m.in. późniejszy premier PRL Józef Cyrankiewicz. Drugi ośrodek powstał w Birkenau, gdzie funkcjonowało w 1943 r. kilka grup, kontaktujących się z podziemiem w KL Auschwitz. W szpitalu istniała komórka konspiracyjna Alfreda Fiderkiewicza. Ratowali więźniów, zwłaszcza wybitnych polityków i naukowców. Czynili także przygotowania do samoobrony w przypadku wybuchu powstania lub próby likwidacji więźniów.
Represje nie zdusiły oporu. Tuż po zgładzeniu działaczy powstały nowe ośrodki. Lewicowy, złożony z byłych członków PPS, komunistów i bezpartyjnych działał w obozie macierzystym Auschwitz. Należał do niego m.in. późniejszy premier PRL Józef Cyrankiewicz.

Drugi ośrodek powstał w Birkenau, gdzie funkcjonowało w 1943 r. kilka grup, kontaktujących się z podziemiem w KL Auschwitz. W szpitalu istniała komórka konspiracyjna Alfreda Fiderkiewicza. Ratowali więźniów, zwłaszcza wybitnych polityków i naukowców. Czynili także przygotowania do samoobrony w przypadku wybuchu powstania lub próby likwidacji więźniów.

Niezależnie od grup polskich na przełomie lat 1942/43 powstały w obozie organizacje więźniów innych narodów: Austriaków, Belgów, Rosjan, Niemców, Czechów, Jugosłowian, Żydów z Sonderkommanda, czyli więźniów, których Niemcy wykorzystywali przy obsłudze komór gazowych i krematoriów.

Na początku 1943 r. z inicjatywy Austriaków zaczęto prowadzić tajne rokowania w celu połączenia wszystkich grup – polskich i innych krajów. W maju utworzono wspólną Grupę Bojową Oświęcim (Kampfgruppe Auschwitz). W 1944 r. przyłączyły się do niej ostatecznie także polskie organizacje wojskowe, co zaowocowało powołaniem wspólnej Rady Wojskowej Oświęcim.

Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie obozowym funkcjonowała także sieć podobozów. W Auschwitz Niemcy zgładzili co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów, a także Polaków, Romów, jeńców sowieckich i osób innej narodowości. (PAP)

Autor: Marek Szafrański

oprac. W.S

Komentarze są zamknięte