Nasz temat: Port w Koźlu sprzedany za nieco ponad 14 mln netto

Autor Obywatelski

Wczoraj późnym popołudniem w Osiedlowym Domu Kultury w Kłodnicy doszło do spotkania mieszkańców tej dzielnicy Kędzierzyna – Koźla, z władzami miasta oraz przedstawicielami inwestora, który jest zainteresowany niszczejącym do tej pory obiektem. Tym razem władze miasta nie zlekceważyły zaproszenia członków rady osiedla i wzięły udział w spotkaniu w składzie Sabina Nowosielska i Wojciech Jagiełło. Przyszła także spora grupa radnych Kędzierzyna-Koźla, która z uwagą przysłuchiwała się wymianie zdań, pomiędzy inwestorem a mieszkańcami.Trzeba przyznać, że sporo spraw się wyjaśniło. Ale od początku. Najpierw prezes spółki KKT Jarosław Zemło wraz z członkiem zarządu Zbigniewem Żukiem pokazali i omówili zaktualizowaną prezentację planowanego projektu. – Trwa proces pozwoleniowy. Obecnie wspólnie z PKP-PLK będziemy starali się odbudować linię kolejową łączącą Port z całą siecią PKP, bo w tej chwili takiego połączenia nie ma. Jest ono niezbędne, ponieważ w dalszych etapach naszej inwestycji chcemy uruchomić terminal kontenerowy. Na początek chcemy jednak wybudo

wać park zbiornikowy o pojemności 52,6 tyś metrów sześciennych, który następnie zostanie powiększony do 76 tyś metrów sześciennych. Będzie to tzw. terminal masowy produktów płynnych – mówił prezes KKT Jarosław Zemło.

Jako pierwszy ze strony mieszkańców zabrał głos Damian Nowak, który pytał o raport środowiskowy, w którym nie został ujęty poziom spalin oraz poziom hałasu, który z pewnością będzie towarzyszył mieszkańcom Kłodnicy, gdy inwestycja zostanie zrealizowana. – Ponadto w raporcie tym nie ma ani słowa o budowie ewentualnej drogi dojazdowej do Portu, wraz z mostem przez Kanał Gliwicki – dociekał Damian Nowak pod rękę z innymi przedstawicielami rady osiedla.

 – Wie pan. Żeby rozmawiać z kimś o budowie drogi, to najpierw droga ta musi prowadzić skądś – dokądś. Na razie to prowadzi ona do nikąd. Ale rozmawiamy już ze służbami wojewody, z miastem Kędzierzyn-Koźle na temat budawy drogi w przyszłości, bo jest ona niezbędna. W tej kwestii to jedziemy na tym samym wózku co państwo. Ale zaznaczam, że my nie znamy się na budowie dróg, tylko na budowie i zarządzaniu terminalami przeładunkowymi – mówił z kolei Zbigniew Żuk członek zarządu KKT.

W dalszej części spotkania padały pytania o rejestrację spółki KKT w Warszawie. – Docelowo siedziba spółki będzie w Kędzierzynie-Koźlu. Póki co, to na razie przenieśliśmy ją do Warszawy, ponieważ tam mają siedziby spółki oraz inwestorzy, którzy są zaangażowani w budowę terminala w Kędzierzynie-Koźlu – mówił Zbigniew Żuk.

 – Ja to się trochę państwu dziwię, bo przez 25 lat port popadał w ruinę. Teraz, jak jest inwestor i coś się dzieje wokół tej inwestycji, to nagle nagle zaczynają się jakieś ruchy. Od półtorej roku znane są plany, jakie miasto oraz inwestor mają wobec tego terenu i nikt z państwa nawet nie zapytał, nie przyszedł na specjalną sesję rady miasta, którą zorganizowaliśmy na temat portu – z wyraźnym wyrzutem mówiła z kolei prezydenta Sabina Nowosielska. Czy przekonała mieszkańców do tej inwestycji? Trudno powiedzieć. Warto dodać, że uczestnicy spotkania dowiedzieli się, że port tak naprawdę stał się już własnością spółki KKT za 14 150 000 netto, bo trudno domniemywać, że spółka nie wywiąże się z umowy, że do lipca ma tam zainwestować ok 15 mln złotych, zwłaszcza, że ostatnio kapitał spółki został podniesiony i wpłacony do kwoty 25 mln zł.  – Nie jest to 5050 zł, jak do tej pory złośliwie mówią niektórzy, zarzucając nam, że nie mamy pieniędzy – mówił Zbigniew Żuk. Dzisiaj sesja rady miasta Kędzierzyna-Koźla, gdzie z pewnością pojawi się temat kędzierzyńsko-kozielskiego portu.

Jednak bardzo istotnym punktem obrad będzie absolutorium dla prezydent Nowosielskiej za wykonanie budżetu za rok 2016. Przypominamy, że komisja rewizyjna rady miasta wniosek zaopiniowała negatywnie. Czy w zamian rada miasta zagłosuje za odwołaniem przewodniczącego komisji rewizyjnej Ryszarda Masalskiego? Niewykluczone, zwłaszcza, że kuluarach kędzierzyńsko-kozielskiego samorządu pojawiły się takie plotki.

Osobiście, mimo iż na początku wcale nie byłem przekonany do tej inwestycji, to obecnie będę mocno kibicował KKT oraz prezydencie Nowosielskiej, aby wszystko się udało i za kilka lat kozielski port rzeczywiście stał się największym portem śródlądowym w Europie środkowej. Bo jest na to pomysł i wizja. A pan redaktor Stański z tygodnika SevenDays, wietrzący spisek, tym razem będzie się musiał obejść smakiem.

Wiktor Sobierajski

P.S

No cóz, przyznaję się do błędu. Oczywiście sesja rady miasta Kędzierzyna – Koźla nie odbędzie się „dziś” jak napisałem, tylko w czwartek 29 czerwca br. o godz 10.00. Za błąd przepraszam.

Komentarze są zamknięte