Kędzierzyn-Koźle: LexSzyszko w pełnej krasie

Autor Obywatelski

Wycinka kasztanowców obok dworca w Kędzierzynie-Koźlu ponownie spotkała się z reakcją mieszkańców miasta. Wystarczy zerknąć na komentarze pod artykułem na fejsbukowej stronie portalu kk24.pl czy Radia Park. Część mieszkańców jest oburzona, nawet pomimo prowadzonych obok nasadzeń zastępczych.Nikt nie ma problemu z ogarnięciem związku przyczynowo-skutkowego, że brak wysokiej zieleni równa się „patelni” czy „pustyni”, a nowe nasadzenia są albo za niskie (krzewy) albo posadzonym drzewom upłynie trochę lat zanim dadzą cień.
My jednak o czymś zbieżnym. Tydzień temu napisaliśmy o ogołoceniu parku w Sławięcicach z rosnących tam drzew. Równocześnie zażądaliśmy decyzji, która pozwalała na wycinkę bo na Ekoportalu (ogólnodostępna baza danych środowiskowych https://wykaz.ekoportal.pl/CardList.seam… ) ostatnia pochodziła bodajże z 2014 roku.

Jak na razie dokumentów nie otrzymaliśmy, jednak w międzyczasie na Ekoportalu masowo zaczęły się pojawiać nowe wpisy. Trochę to dziwne ponieważ jeszcze przez jakieś dwa tygodnie LexSzyszko pozwala na wycinkę drzew z własnego terenu bez oglądania się na urzędnicze decyzje. Okazało się, że baza została… uzupełniona (jak na razie) o 46 brakujących dokumentów.
Zważywszy, że publikacja informacji ma umożliwić mieszkańcom (oprócz decyzji trafiają do niej również informacje o inwestycjach) kontrolowanie tego co się dzieje, braki w bazie oznaczają, że w wielu przypadkach zostali po prostu pozbawieni tego prawa.
Jako, że to nie pierwszy raz, że o wycinkach dowiadujemy się po fakcie, apelujemy do władz miasta, aby umieszczała wnioski o wycinkę zanim umieści decyzję o pozwoleniu. Miasto należy do wszystkich mieszkańców, a nie wyłącznie do ogrodnika czy prezydenty.

fundacja „wiedzieć więcej”
******
Droga Fundacjo! Ostatnie zdanie jest jak najbardziej adekwatne do tego, co dzieje się w Kędzierzynie-Koźlu. Dla mnie prezydenta z pewnością nie jest właścicielem miasta, a raczej takim Wójtem Koziołem z serialu „Ranczo”. Sabina Nowosielska rządzi w Kędzierzynie już drugi rok, to jednak w dalszym ciągu nie rozumie na czym polega samorząd. A podpowiadaczy Czrepachów ma także niczego sobie. Ja z kolei kompletnie nie rozumiem masowej wycinki drzew wzdłuż alei Jana Pawła II. Po to aby zwęzić główną arterię Kędzierzyna-Koźla? Przecież to bez sensu.

Wiktor Sobierajski

Komentarze są zamknięte