Benzen – jest czy go nie ma?

Autor Obywatelski

W piątek u10014537_658702494178138_3297312_nrząd miasta na swojej stronie internetowej informuje, że na terenie miasta nie ma skażenia benzenem. W poniedziałek do pracy wraca prezydenta miasta. Jedną z jej pierwszych decyzji jest skierowanie na popołudniową komisję finansowo-gospodarczą autopoprawki przeznaczającej 30 tysięcy złotych na profilaktykę zatrucia benzenem. Co bardziej rozgarnięci zapytają: skoro nie ma skażenia benzenem no to chyba nie ma zatruć? Zatem po co te badania?Widocznie władza postanowiła pokazać, że działa. Szczególnie, że na najbliższej sesji ma pojawić się grupa mieszkańców dopominających się swoich praw. W tym, tego najważniejszego, do pełnego oddechu w czystym środowisku. Tak nas jednak zastanawia czy te 30 tysięcy załatwi sprawę czy też to sposób aby tanio się wykpić? Chociażby dlatego, że podczas komisji padła informacja, że badaniach na obecność we krwi fenolu – bo o takich mówimy – wyceniane są na 50-90 złotych. Przyjmując nawet tę najniższą stawkę mówimy o przebadaniu tylko 600 osób. A co z resztą?

Na terenie samej Blachowni mieszka 2696 osób. Tylko na terenie tych najbliższych osiedli – 430 w Lenartowicach, 532 na Przyjaźni, 8478 na Piastów czy 12515 w Śródmieściu – mieszka 24651 starców, dorosłych i dzieci (dane z 2015 roku). Badania maja być dobrowolne. Czyli na zasadzie kto pierwszy, ten lepszy – kto zdrowszy, ten szybszy. Kto ma więcej czasu aby przesiadywać w kolejkach – ten ma szansę sprawdzić czy jego pryszcze, rak, depresja, halucynacje, trudności z oddychaniem czy oddawaniem stolca są pochodzenia przemysłowego.

Nikt się nie wstrzymał, nikt nie zagłosował przeciw. Chociaż pojawiły się głosy rozsądku. Radni ekonomiści – że to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Radni chemicy – że na stanowiskach pracy stężenia są tysiąckrotnie większe. Radni statystycy – że tak wybiórcze badania nic udowodnią a ich wyniki zostaną wykorzystane przeciwko obecnej władzy. Radni majsterkowicze – że wdychając farbę olejną można wpływać na wyniki. Radni palacze – że wyniki zafałszuje palenie papierosów. Radni kierowcy – że z rur wydobywają się spaliny. Radni historycy – że tego typu badania to otwieranie Puszki Pandory.

Jednak wszyscy radni jak jeden mąż zagłosowali za przeprowadzeniem badań. Strach ma wielkie oczy. Oczy radnych przed rozliczeniem ich z kolejnej kadencji ;)

Kamil Nowak Fundacja Wiedzieć Więcej

Komentarze są zamknięte