NGO Głogówek: Kodeks Boziewicz dla burmistrza

Niezależna Gazeta Obywatelska1
Piotr Bujak

Piotr Bujak

Wiele zapowiadało, że sesja 7 lipca może być emocjonująca. Taka też była, i to nie bynajmniej tylko ze względu na antyobywatelski projekt Statut Gminy przyjęty głosami radnych Niezależnych Razem. Emocje, a dodatkowo przykład niehonorowego i nieetycznego zachowania przyniosła podczas obrad postawa Andrzeja Kałamarza. Człowiek ten, niczym niesprowokowany dziś bez pardonu publicznie zaatakował moją rodzinę. Stało się to w konsekwencji tego, że oprócz mojego poparcia dla propozycji burmistrza (wspieranej przez Związki Zawodowe), która miała dać oszczędności w dodatku mieszkaniowym dla nauczycieli (zmniejszenie z 10 zł brutto na 1 zł brutto miesięcznie) zgłosiłem projekt uchwały obniżający w niewielkim stopniu także wynagrodzenie burmistrza, również jako wyraz troski o budżet gminy.

Propozycję mojego projektu przedstawiłem już na początku sesji, zaznaczając, że jeśli szuka się kilkunastu tysięcy oszczędności kosztem nauczycieli, może warto dołożyć kolejne kilkanaście tysięcy w skali roku zmniejszając tylko w niewielkim stopniu wynagrodzenie burmistrza. Poddając projekt pod głosowanie zwróciłem się do burmistrza, aby zabrał głos w tej sprawie, i ustosunkował się do tego pomysłu. Ten zamiast odnieść się do imeritum wolał dopuścić się obrzydliwej wycieczki personalnej sugerując, jakoby obniżka dodatku mieszkaniowego (o 9 zł!) uderzała w moją rodzinę (moja mama jest nauczycielką, i w związku z obowiązującymi przepisami taki dodatek był jej wypłacany)! Na sesji Andrzej Kałamarz zdawał się sugerować radzie ponadto, jakoby i na mnie przysługiwała dotychczas kwota 10 zł, co jest absolutną nieprawdą. Ta „troska” o moich rodziców, którzy nie pełnią funkcji publicznych, ani nie aspirują do miana osób publicznych i nie biorą udziału w mojej aktywności politycznej, oraz doszukiwanie się 10 zł w ich portfelu przez Andrzeja Kałamarza, który przez całą minioną kadencję pobrał blisko 30.000 zł z publicznej kasy tytułem delegacji jest moim zdaniem zachowaniem haniebnym. Wszystko to działo się przy braku sprzeciwu Przewodniczącego Rady Miejskiej w Głogówku. Pan Kałamarz w swoim agresywnym nastawieniu nie przewidział jednak tego, że w związku z faktem, iż związki zawodowe aprobują obniżkę dodatku mieszkaniowego, także i ja nie mam nic przeciwko i obniżkę poprę. Tak też zrobiłem. Poparłem jednak również wprowadzenie pod obrady obniżenia pensji burmistrza, do czego Pan Kałamarz już bał się odnieść. Ów projekt został jednak odrzucony przez ósemkę radnych Niezależnych Razem. Prowadzi to do prostej konkluzji, że oszczędności są przez tych ludzi wraz z Burmistrzem są mile widziane, ale tylko jeśli nie dotyczą ich samych, lub ich politycznych przyjaciół. To niestety szczyty hipokryzji.

Co się tyczy haniebnego i nieetycznego zachowania burmistrza, moją jedyną reakcją było zasugerowanie mu, że w takich przypadkach powinienem odnieść do niego jedynie zasady zapisane w Kodeksie Boziewicza (Polski Kodeks Honorowy z 1919 r.), o ile wie co to jest honor.

Poza tym nagannym zachowaniem Kałamarza, przypominającym jego słowa „Z Iwana nigdy nie będzie Pana”, czy „Jak mieszkańcom przeszkadza hałas, niech się wyprowadzą do lasu, na Sesji „Niezależni Razem” odrzucili wszystkie poprawki opozycji do Statutu, stosunkiem głosów 8:7. Tym samym został przyjęty statut w antyobywatelskiej wersji, w myśl którego, interpelacje i zapytania radnych wraz z odpowiedziami nie muszą być publikowane w BIP-ie, Rada Miejska nadal będzie utrzymywać dwóch wiceprzewodniczących zamiast jednego, burmistrz nie będzie miał statutowego obowiązku dyżurowania dla obywateli, a mieszkańcy gminy nie będą mieli prawa składania pod obrady własnych projektów uchwał. Bardzo nad tym ubolewam, bo cała opozycja stanęła na wysokości zadania, wypracowując naprawdę konstruktywne i merytoryczne poprawki, które dalekie były od ich upolitycznienia. Co więcej, Niezależni Razem, nie podjęli nad nimi podczas sesji nawet większej refleksji, szybko je odrzucając, co również o czymś świadczy. Na moje pytanie, jaki jest sens utrzymywania dwóch wiceprzewodniczących Rady Miejskiej, a nie jednego dowiedziałem się z kolei, że to nie czas na zadawanie pytań.

Oprócz tego na sesji zgłosiłem interpelacje i zapytania w sprawach:

Ile kilometrów dróg gminnych od 2010 r. zostało wybudowanych od nowa? Ile kilometrów dróg gminnych łącznie zostało wyremontowane? W jakich inwestycjach powiatowych czy wojewódzkich z zakresu drogownictwa partycypowała gmina Głogówek? Aby uzupełnić to pytanie i domknąć, prosiłem o udzielenie mi informacji na temat tego z jakich funduszy zewnętrznych korzystano w zakresie inwestycji drogowych? Ile środków pozyskaliśmy jako gmina z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, tzw. „schetynówek”?
Burmistrz jako osoba reprezentująca gminę Głogówek wg znanych mi doniesień medialnych wszedł w spór ze Starostwem Powiatowym w Prudniku odnośnie sprzedaży trzech działek zlokalizowanych w miejscu niedokończonego szpitala w Głogówku. Zdaniem starosty, sprzedaż co najmniej jednej działki naruszyła istniejący akt notarialny istniejący dla tego terenu, czyli odbyła się w drodze przetargu bez zgody – wg starosty wymaganej aktem notarialnym – rady powiatu. W związku z tymi informacjami prosiłem Burmistrza o przedstawienie sytuacji z jego perspektywy. Proszę także – jeśli ów akt został faktycznie naruszony – a jedna działka sprzedana, o wskazanie sposobu na rozwiązanie tej problematycznej sytuacji.
Prosiłem o przedstawienie mi wszystkich składowych zadłużenia gminy Głogówek – z uwzględnieniem wszystkich pożyczek i kredytów komercyjnych. Przy dokonywaniu przedstawienia tych składowych wniosłem o uzupełnienie informacji o dane na temat tego – skąd była brana pożyczka czy kredyt, na jaki okres czasu, na jaką kwotę, na jakich warunkach i na jaki cel.
Przypomniałem, że nie dalej jak dwa miesiące temu na sesji złożyłem interpelację dotyczącą znaków wskazujących poszczególne kierunki w miejscowości Wróblin, zwracając uwagę na to, że są one całkowicie rozregulowane. Prosiłem o interwencję w tej sprawie, co z resztą na piśmie zostało mi zadeklarowane. Do dziś jednak sytuacja się nie zmieniła. W imieniu mieszkańców Wróblina podkreśliłem, że oczekuję w tej kwestii szybkiej reakcji.
Odpowiedzi jak zwykle mają być udzielone na piśmie.

Piotr Bujak, radny Głogówka

www.piotrbujak.pl

 

  1. Eleonora
    | ID: b53c7a2d | #1

    Co do Pańskich słów:

    „Co się tyczy haniebnego i nieetycznego zachowania burmistrza, moją jedyną reakcją było zasugerowanie mu, że w takich przypadkach powinienem odnieść do niego jedynie zasady zapisane w Kodeksie Boziewicza (Polski Kodeks Honorowy z 1919 r.)

    Jestem w posiadaniu książeczki z Kodeksem Boziewicza.
    Nie odnajduję w nim możliwości żądania od tego pana satysfakcji honorowej.
    Polecam art 8.
    On w pełni tłumaczy dlaczego?!

    Art. 8.

    Wykluczonymi ze społeczności ludzi honorowych są osoby, które dopuściły się pewnego ściśle kodeksem honorowym określonego czynu; a więc indywidua następujące:

    1. osoby karane przez sąd państwowy za przestępstwo pochodzące z chciwości zysku lub inne, mogące danego osobnika poniżyć w opinii ogółu;

    2. denuncjant i zdrajca;

    3. tchórz w pojedynku lub na polu bitwy;

    4. homoseksualista;

    5. dezerter z armii polskiej;

    6. nieżądający satysfakcji za ciężką zniewagę, wyrządzoną przez człowieka honorowego;

    7. przekraczający zasady honorowe w czasie pojedynku lub pertraktacji honorowych;

    8. odwołujący obrazę na miejscu starcia przed pierwszym złożeniem względnie pierwszą wymianą strzałów;

    9. przyjmujący utrzymanie od kobiet nie będących jego najbliższymi krewnymi;

    10. kompromitujący cześć kobiet niedyskrecją;

    11. notorycznie łamiący słowo honoru;

    12.zeznający fałsz przed sądem honorowym;

    13. gospodarz łamiący prawa gościnności przez obrażanie gości we własnym mieszkaniu;

    14. ten, kto nie broni czci kobiet pod jego opieką pozostających;

    15. piszący anonimy;

    16. oszczerca;

    17. notoryczny alkoholik, o ile w stanie nietrzeźwym popełnia czyny poniżające go w opinii społecznej;

    18. ten, kto nie płaci w terminie honorowych długów;

    19. fałszywy gracz w hazardzie;

    20. lichwiarz i paskarz;

    21. paszkwilant i członek redakcji pisma paszkwilowego;

    22. rozszerzający paszkwile;

    23. szantażysta,

    24. przywłaszczający sobie nieprawnie tytuły, godności lub odznaczenia;

    25. obcujący ustawicznie z ludźmi notorycznie niehonorowymi;

    26. podstępnie napadający (z tyłu, z ukrycia itp.);

    27. sekundant, który naraził na szwank honor swego klienta;

    28. stawiający zarzuty przeciw honorowi osoby drugiej i uchylający się od ich podtrzymania przed sądem honorowym.

Komentarze są zamknięte