„Nie dla euro” w Opolu [fotorelacja]

Niezależna Gazeta Obywatelska6

imageW dniu dzisiejszym w Opolu na Placu Wolnosci byliśmy świadkami akcji społecznej „Nie dla euro w Polsce”. Akcja była organizowana przez Prawo i Sprawiedliwość. Działacze rozdawali ulotki informujące o drastycznym wzroście cen spowodowanym ewentualnym wprowadzeniu waluty euro w Polsce. Organizatorzy i działacze uświadamiali opolan, ze Bronisław Komorowski planuje wprowadzenie europejskiej waluty w Styczniu 2016. Wsród biorących czynny udział w akcji był poseł Sławomir Kłosowski, który chętnie udzielał mieszkańcom informacji.

Marco Markowski

  1. ja
    | ID: 6afb56ab | #1

    Ale się obśmiałem!!

  2. Anonim
    | ID: 80d61b24 | #2

    A z czego sie obsmiales? Takich „wesolkow”, co to sie smieja sami do siebie nie bardzo wiedzac z czego, kieruje sie czesto na terapie do psychiatryka. Wprowadzenie euro we wszystkich, bez wyjatku, krajach europejskich wraz z tymi najbogatszymi spowodowalo drastyczny wzrost cen; na ich spadek trzba bylo czekac kilka lat. I z czego tu sie smiac kretynie? Z tego, ze ktos ma jakis poglad, o ktorym informuje spoleczenstwo. Smiej sie dalej, ale zostaw to raczej dla siebie, by ktos nie poslal cie na oddzial.

  3. | ID: f8d892b4 | #3

    To sprawa warta szerszego rozpowszechnienia. Trzeba zdać sobie sprawę o co chodzi .
    Zapraszam <a href="http://jacekbezeg.pl/2015/03/29/euro-kto-na-tym-zyska/&quot;

    Trzeba bardzo małego rozumku aby się obśmiać.

  4. ja
    | ID: 2ee5381b | #4

    Jacuś, teraz to dopiero się obśmiałem. Mało nie spadłem z fotela. Hi Hi

  5. Eleonora
    | ID: e4fdbf39 | #5

    @Jacek

    Pan ma rację.
    Ale, żeby to wszystko ogarnąć, trzeba by nam cofnąć się do roku 1991 z nocną zmianą w tle…
    O co naprawdę tam chodziło!?

    https://jozefbizon.wordpress.com/2011/08/07/nocna-zmiana-%E2%80%93-czy-nocna-zdrada/

    ( można się nie zgadzać z autorem bloga w wielu kwestiach, ale stenogramy sejmowe mówią same za siebie)

  6. Anonim
    | ID: 571b3275 | #6

    Ten co bierze wypłatę w euro walczy ze swoja walutą. Fajnie. A poza tym w jego „sklepie” ceny były tak chyba z 1998 r. bo jakoś w 2011 Jaruś kupował za więcej w swojej słynnej heroicznej wyprawie do sklepu, w której ominął sklepy dla najuboższych.

Komentarze są zamknięte