By służyć Polsce – rozmowa z liderem Konfederatów Adamem Słomką

Redaktor2

as newNiezależna Gazeta Obywatelska w Bielsku – Białej przeprowadziła tuż przed „ciszą wyborczą” obszerną rozmowę ze znanym patriotycznym politykiem Adamem Słomką. Lider KPN-NIEZŁOMNI tłumaczy dlaczego nie ma list wyborczych z udziałem tego środowiska i składa propozycję odbudowy patriotycznej lewicy.

NGO w BIELSKU – BIAŁEJ: Panie Przewodniczący, Konfederacja Polski Niepodległej – Niezłomni nie wystawiła kandydatów w wyborach do Parlamentu Europejskiego. To pierwsza taka sytuacja w Nurcie Niepodległościowym od 1980 roku. Czy zmieniły się priorytety w działaniu Konfederacji?

Adam Słomka: Ponieważ zmieniły się priorytety w postawach Konfederatów to zmienia się w efekcie działanie całej naszej formacji piłsudczykowskiej. Znaczna cześć działaczy odeszła z KPN po zdradzie koalicji Akcji Wyborczej Solidarność. Nasi koalicjanci, głównie z RS AWS, wybrali drogę bezideową i korupcyjną. Rząd Buzka – Krzaklewskiego dokończył „dzieło” Wałęsy i okrągłego stołu likwidując niezależność elity solidarnościowej. Katastrofa smoleńska dopełniła reszty. Konfederacja również została osłabiona przez postawę przewodniczącego Leszka Moczulskiego, który postawił się ponad wolą kongresu KPN i odszedł po „wojnie domowej” na doradcę … kolejnych naszych przeciwników. Jakby tego dramatycznego osłabienia było mało to następne kierownictwo Konfederacji skupione wokół Tomasza Karwowskiego odeszło z Nurtu Niepodległościowego na służbę do aferzystów i komunistów. Straty kadrowe ponieśliśmy ogromne, szczególnie w obszarze centralnym, dolnośląskim i poznańskim.

Konfederacja na szczęście znalazła w sobie ideową większość aby przetrwać te dramatyczne doświadczenia. Choć niewiele brakowało byśmy podzielili los Komitetów Obywatelskich, ZChN-u, PC, ROP-u, RS-AWS, LPR-u, etc. Świadomie i wbrew koniunkturze kontynuowaliśmy postawę streszczającą się do wezwania: dla zasad, a nie dla posad. Taki kierunek zaowocował masową pracą prospołeczną z bezrobotnymi i pokrzywdzonymi. Efekty były wspaniałe: setki biur, „marsze gwiaździste na Warszawę”, miasteczko namiotowe pod gmachem Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w czasie rządów Leszka Millera, itp. Wzięliśmy też udział w wyborach prezydenckich. Nasza koalicja Konfederacja – Ruch Obrony Bezrobotnych uzyskała w sondażach w poprzednich wyborach do Parlamentu Europejskiego 6 procent poparcia (wg. Gallupa)! W efekcie staliśmy się przedmiotem ogromnej operacji służb specjalnych (b. WSI i ABW sterowanej przez byłych SB-ków), policji i prokuratury. Odmówiono nam rejestracji komitetu wyborczego (Sąd Najwyższy nakazał nas zarejestrować), a następnie dokonano bezprawnej odmowy przyjęcia listy kandydatów Konfederacji, np. w Krakowie, Opolu, itp. Komisarzami wyborczymi III RP okazali się być nadal czynni sędziowie Stanu Wojennego.

Tysiące funkcjonariuszy MSW III RP od 2006 roku dokonało ponad 200 rewizji w naszych biurach i mieszkaniach działaczy oraz przesłuchało ponad 150 tysięcy naszych sympatyków [tak, tak, sto pięćdziesiąt tysięcy – to nie błąd] poszukując jedynie tajnych współpracowników (pytano, np. na kogo głosowali w wyborach!?!) Cała ta operacja kosztowała kilkanaście milionów złotych i miała porównywalny rozmach do działań komunistycznego MSW. Wielu z działaczy Ruchu Obrony Bezrobotnych zostało zastraszonych i zmuszonych do emigracji. Cześć jednak „zahartowała się” i dołączyła do Nurtu Niepodległościowego.

Okazało się, że aparat III RP jest w ok. 80 procentach sterowany przez zbrodniarzy czasów PRL. Systemowo chroni się Jaruzelskiego, Kiszczaka, itp. a równocześnie wsadza do więzień naszych działaczy. Takie mamy „realia wyborcze”.

Zajmujemy się od kilku lat kluczowym problemem „sądokracji”, który z różnych przyczyn odpowiada Platformie i komunistom z SLD czy Ruchu Palikota. Efekty „szału wolności” w sądownictwie i prokuraturze widoczne są nie tylko na przykładzie licznych telewizyjnych programów interwencyjnych i w orzeczeniach Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, ale przede wszystkim tysięcy bezkarnych zbrodniarzy komunistycznych (generałów LWP, oficerów SB, WSI, MO, ZOMO) dyspozycyjnych sędziów, prokuratorów, urzędników, resortowych dziennikarzy i powszechnej korupcji typu prywatyzacja „a’la Lewandowski” czy „moralnej odpowiedzialności poseł Beaty Sawickiej”.

To znaczy, że nawet najlepsza patriotyczna i państwotwórcza ustawa zostanie przez sądownictwo utrącona. Póki nie zbudujemy szansy na większość konstytucyjną (jak Orban na Węgrzech) i nie zrobimy porządku z „wymiarem sprawiedliwości”, nie wprowadzimy ław przysięgłych wzorem II RP … to zaangażowanie sił na wybory do Parlamentu Europejskiego to strata czasu.

Energię Konfederacji skupiliśmy na ukazaniu bezkarności zbrodniarzy komunistycznych, odbudowie bazy materialnej (finanse i biura KPN) oraz wsparciu dążeń niepodległościowych na Ukrainie w ramach promowania antysowieckiej (i antyniemieckiej) koncepcji tzw. Międzymorza. Czas na kongres KPN i nagłośnienie naszego dorobku.

Dlatego świadomie patrzymy z dystansem na „szopkę wyborczą” i nie rozbijamy prawicowych głosów życząc sukcesu przyzwoitym kandydatom z list PiS, Solidarnej Polski czy Ruchu Narodowego. My mamy dziś inne zadania. Co nie wyklucza wsparcia niektórych patriotów i ewentualnej formalnej współpracy w przyszłości.

NGO: Czy te zadania mają coś wspólnego z odbudową lewicy patriotycznej?

Adam Słomka: Być może tak. Nie można w aspekcie jawnego wspierania Rosji przez polityków SLD czy Twojego Ruchu mówić, że mamy w Polsce lewicę. W sytuacji ostatnich działań Millera czy Iwińskiego w obronie komunistycznych pomników oraz „koalicji” Palikota z Siwcem czy Kaliszem – to poza transferami między ich klubami parlamentarnymi – nie widzę przyczyn … aby dalej nobilitować ich innym określeniem niż „komuniści”. Na przedrostek „post” musieliby sobie bowiem zasłużyć! Zero programu innego niż wysługiwanie się Putinowi. Na lewicy nie ma już nikogo po zniszczeniu Unii Pracy Ryszarda Bugaja i Samoobrony Andrzeja Leppera. Skoro poseł komunistów jedzie legitymować rosyjską hucpę na Krym to nie ma żadnych wątpliwości, że za „moskiewską pożyczkę” Miller „płaci” jasno określoną postawą. W perspektywie dwóch, trzech lat Konfederaci mogą odbudować lewicę. Taką patriotyczną na wzór antykomunistycznej przedwojennej Polskiej Partii Socjalistycznej Ignacego Daszyńskiego. Warto dodać, że Józef Piłsudski był na przełomie XIX i XX wieku liderem PPS i wydawał „Robotnika”. „Wysiadł na przystanku niepodległość”, tyle że w III RP porzucono projekty stworzenia prospołecznej antywagi dla komunistów.

Samo fetowanie wyborów z 4 czerwca 1989 roku – niedemokratycznych wyborów do Sejmu PRL X kadencji – to dalej trwanie układu „Okrągłego Stołu” i sankcjonowanie komuny III RP jako lewicy. Tymczasem dopiero wybory do Sejmu RP I kadencji czy wyrzucenie armii rosyjskiej z granic Polski w 1993 roku było przełomem. Szopka 25-lecia wyborów z 1989 roku ma na celu przykrycie dramatycznych faktów: masowej emigracji milionów młodych ludzi i bezkarności zbrodniarzy z czasów PRL w kluczowych instytucjach państwa.

NGO: Panie Adamie, najbliższe działania, to …

Adam Słomka: Zlikwidowaliśmy ostatnio pomnik „wdzięczności okupacyjnej Armii Czerwonej” w centrum Katowic. Zaczynamy od obalania „nieomylności” wymiaru sprawiedliwości i demontowania „symboli” komunistycznych, tj. np. istniejących 305 totalitarnych pomników. Nowa lewica zagwarantuje rządy patriotów i zmiany faktyczne zamiast deklaratywnych. W 1997 roku po wygranych przez AWS wyborach Konfederacja postulowała koalicję od AWS przez UW i PSL aż po ROP. Po to … aby mieć większość umożliwiającą realne zmiany. Teraz potrzeba koalicji od PiS przez Razem Polsce Gowina przez Solidarną Polskę i PSL oraz Ruch Narodowy po KPN-NIEZŁOMNI. Dzień po zaistnieniu takiej koalicji spakujemy zbrodniarzy komunistycznych oraz ich apologetów, odeślemy do Rosji i zbudujemy normalne państwo. I to nie jest takie niemożliwe. W więzieniu na Rakowieckiej w 1985 roku słyszałem, że system Jaruzelskiego i ZSRR nigdy nie runie. Teraz tylko zostaje ostateczne domknięcie „trumny PRL”. „Na gorąco” zapraszam 4 czerwca do stolicy pod Pałac Prezydencki na godz. 12:00 na wiec przeciwko fałszowaniu historii najnowszej o rzekomych wolnych wyborach kontraktowych. Wiem, że Kornel Morawiecki (Wrocław), Krzysztof Bzdyl (Kraków), Andrzej Melak (Warszawa), Zygmunt Miernik (Katowice), Janusz Fatyga (Łódź), Roman Czaplicki (Konin), Czesław Buksiński (Przemyśl) i koledzy z Koszalina, Siedlec, Bydgoszczy, Lublina, ze Strzelca i stowarzyszeń represjonowanych nie zawiodą.

Z Oleandrów wyszliśmy w 1914 roku w niekończącą się sztafetę pokoleń … by służyć Polsce.

NGO: Dziękujemy za rozmowę!

ngo-BB-270x123

 

  1. ely
    | ID: 32e74674 | #1

    PO 2007 r. po dojsciu PO do władzy elitami stają oprawcy Zołnierzy Wyklętych jak Pan Bauman,wnukowie tych żołnierzy trafia teraz na 30 dni do więzenia za okrzyki wzniesione w auli Uniwersytetu Wrocławskiego przeciwko wizycie i wykladowi Pana Baumana. Co z tą Polską afera goniłą aferę : hazardowa, Amber Gold, Infoafera, autostradowa,Olt Express wszystkie zamiatane pod dywan. Bieda aż piszczy a rządząca PO w zadłużonej przez nich na ponad 3 biliony złotych Polsce chce urządzić igrzyska ( bogate Monachium i Sztokholm zrezygnowały ze względu na kryzys i koszty). Oddział specjalny GROM niczym „Słoneczny patrol” wozi ppo Wiśle Panią Gronkiweicz-Waltz i dziennikarzy , czy to normalne. Zwykłym obywatelom PO podnosi sie wiek emerytalny, do 67 lat ( nota bene Niemcy z powrotem obnizyli go ) nie patrząc na prawa nabyte, w przypadku aparatu siłowego juz prawa nabyte są ważne- dla Trybunału Konstytucyjnego oba rozwizania są zgodne z konstytucja jak to mozliwe ? Pracuj do śmierci , tak powinno brzmieć hasło wyborcze PO !!!

  2. Irena
    | ID: d72b7b42 | #2

    Doskonałe tresc.Tak trzeba dzialać, dla nas,dla Ojczyzny,Pan Słomka wie,co to jest wolnosc i niepodległosc Udowadnia.Dzieki.

Komentarze są zamknięte