Zagłada Żydów Europejskich

Niezależna Gazeta Obywatelska

Zagłada Żydów EuropejskichW wtorek 11 marca 2014, w warszawskim centrum edukacyjnym IPN miała miejsce prezentacja wydanej przez wydawnictwo Textura trzy tomowej pracy Raula Hilberga „Zagłada Żydów europejskich” – pierwszej z najważniejszych prac o Holocauście, skupiającej się nie na ofiarach, ale na sprawcach, drobiazgowo opisującej nazistowski przemysł eksterminacji.

W promocji książki wzięli udział: prezes IPN doktor Łukasz Kamiński, profesor Jerzy Kochanowski z Instytutu Historii Uniwersytetu Warszawskiego, doktor habilitowany Dariusz Libionka z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN, doktor Krzysztof Persak z IPN, tłumacz książki Jerzy Giebułtowski oraz wydawca Piotr Stefaniuk. Promocje moderował Jakub Petelewicz z IFiS PAN.

Zdaniem Jakuba Petelewicza praca Hilberga to fundament badań nad holocaustem. Wydanie „Zagłady Żydów Europejskich” naukowo przygotowało Centrum Badań Nad Zagładą Żydów. Wydanie polskie, nad którym przed swoją śmiercią pracował z CBNZŻ autor, jest najbardziej uzupełnionym i uwspółcześnionym wydaniem spośród wydań na całym świecie.

Wydawca pracy Hilberga Piotr Stefaniuk stwierdził, że specjalnie wybrał jako redakcje naukową CBNZŻ, uznając instytucje tą za najbardziej kompetentną. Wytężone prace nad tłumaczeniem i opracowaniem naukowym trwały 7 lat. Zdaniem wydawcy wydanie „Zagłady Żydów Europejskich” było nie zbędę do rozwoju politologii, gdyż nie można zajmować się badaniem polityki bez perspektywy holocaustu – wydarzenia które zdaniem Stefaniuka przekracza możliwości percepcyjne ludzi. Praca Hilberga niezbędna jest też do rozliczenia się Polaków z holocaustem. Według Stefaniuka przez to, że Polacy nie rozliczyli się z holocaustem są chorzy.

Według tłumacza pracy Jerzego Giebułtowskiego język „Zagłady Żydów Europejskich” jest bardzo trudny, szczegółowy, suchy, precyzyjny, pozbawiony emocji. Praca całkowicie oparta jest na niemieckich dokumentach.

Dariusz Libionka uzmysłowił zebranym że praca Hilberga była przez lata niewydawana w Izraelu. Historycy z Yad Vashem uznawali ją za szkodliwą, z dwu powodów. Po pierwsze dlatego, że Hilberg oparł się na nazistowskich dokumentach, wykorzystanych przez aliantów w procesie Norymberskim, ignorując żydowskie wspomnienia, a po drugie dlatego, że opisał Judenraty jako instrument nazistowskiego procesu zagłady Żydów.

Zdaniem Jerzego Kochanowskiego pomimo że „Zagłada Żydów europejskich” opublikowana została 60 lat temu, to informacje zawarte na jej kartach są do dziś aktualne. Hilberg w swej pracy wykazał niezwykłą zdolność selekcji materiały, i przeprowadzenia prostego wywodu, w którym jedno wynika z drugiego.

Jan Bodakowski

Komentarze są zamknięte