W Głubczycach pobiegli dla majora „Łupaszki”

Redaktor2

DSCF3634W Narodowym Dniu Pamięci „Żołnierzy Wyklętych” grupa głubczyckich biegaczy uczciła majora Zygmunta Szendzielarza ps. „Łupaszko”, legendarnego komendanta V Brygady Wileńskiej AK.

Słabo zakorzeniony w świadomości mieszkańców Głubczyc, czy patrząc szerzej – Opolszczyzny, Śląska, jest fakt związany z życiorysem „Łupaszki”. Otóż wiosną 1947 r. major Szendzielarz zamieszkiwał w młynie usytuowanym na obrzeżach podgłubczyckiej wsi Królowe.

Sportowcy, którzy na swoim koncie mają m.in. biegi sztafetowe do Ziemi Świętej, Rzymu, Medjugorie, Katynia i Smoleńska, Fatimy oraz na Wołyń i do Bykowni, postanowili przypomnieć o tym fakcie organizując Bieg Pamięci majora „Łupaszki”.

Bieg poprzedziła Msza św. w głubczyckim kościele parafialnym pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, odprawiona przez proboszcza ks. Michała Ślęczka. Po mszy delegacje władz gminy i harcerzy złożyły kwiaty pod tablicą poświęconą ofiarom reżimu stalinowskiego.

Wysiłek fizyczny dla komendanta Szendzielarza podjęło kilkunastu śmiałków. Po przebyciu krótkiego, siedmiokilometrowego dystansu biegacze zostali powitani przez miejscowego proboszcza oraz mieszkańców wsi. Podczas nabożeństwa w kościele pw. św. Wawrzyńca odmówiono modlitwę za Wielką Polskę oraz przypomniano słowa wileńskiego majora:

Nie jesteśmy żadną bandą, tak jak nas nazywają zdrajcy i wyrodni synowie naszej ojczyzny. My jesteśmy z miast i wiosek polskich. My chcemy, by Polska była rządzona przez Polaków oddanych sprawie i wybranych przez cały Naród, a ludzi takich mamy, którzy i słowa głośno nie mogą powiedzieć, bo UB wraz z kliką oficerów sowieckich czuwa. Dlatego też wypowiedzieliśmy walkę na śmierć lub życie tym, którzy za pieniądze, ordery lub stanowiska z rąk sowieckich, mordują najlepszych Polaków domagających się wolności i sprawiedliwości.

Pamiętając o żołnierzach kresowych odśpiewano pieśń „Wiernie iść” będącą hymnem V Brygady Wieleńskiej AK. Po zakończeniu nabożeństwa swoimi wspomnieniami podzielił się por. Marian Markiewicz ps. „Maryl” – żołnierz Niezłomny z Okręgu Nowogródzkiego AK.

Części uczestników, z porucznikiem „Marylem” na czele, zechciała sprawdzić co dzieje się z dawną kryjówką „Łupaszki”. Na przestrzeni ponad półwiecza część zabudowań dawnego młyna popadła w ruinę, jednak miejscowy gospodarz chętnie podzielił się posiadaną wiedzą na temat królowieckiego epizodu z życia majora „Łupaszki”.

Należy mieć nadzieję, że świadomość funkcjonowania w tak bliskim sąsiedztwie miejsca związanego z ikoną antykomunistycznego powstania lat powojennych będzie z roku na rok rosła, a Bieg Pamięci majora „Łupaszki” stanie się cyklicznym wydarzeniem, w którym chętnie uczestniczyć będą mieszkańcy południowego kresu Opolszczyzny.

Marcin Żukowski
fot. Wiesław Janicki, Damian Dobrowolski, Paweł Romanik, Marcin Żukowski

  1. Irena
    | ID: efb76ab7 | #1

    Piekna fotorelacja.Dzieki organizatorom….. Bieg Pamieci…..- ciekawa forma upamietnienia bohaterskich Zołnierzy Wykletych.

  2. GŁUBCZYCE
    | ID: ff073237 | #2

    ORMOWIEC I ŁACHUDRA BEZJAJECZNY NA JEDNEJ „WIDOKÓWCE”

    PIĘKNA INICJATYWA, ALE CO NIEKTÓRZY NAPRAWDĘ WSTYDU NIE MAJĄ ! ! ! , TYM BARDZIEJ ŻE JEDEN TAKI KAMIENIAMI RZUCAŁ NA KOŚCIÓŁ, A DZISIAJ NA POKAZ STOI POD KRZYŻEM ! ! !

    http://www.youtube.com/watch?v=4hFezLhyH9E

    http://www.youtube.com/watch?v=6tiAYRkik9A

    http://www.youtube.com/watch?v=cEnh63T7G90

Komentarze są zamknięte