Kartka z kalendarza: dziś mija 365. rocznica koronacji Jana Kazimierza Wazy

Niezależna Gazeta Obywatelska1

Jan II Kazimierz Waza (1609 – 1672) był królem Polski w latach 1648-1668, tytularnym królem Szwecji do 1660 r. Był synem króla Polski i Szwecji Zygmunta III Wazy i Konstancji Habsburżanki, arcyksiężniczki austriackiej oraz przyrodnim bratem Władysława IV Wazy.

Jan Kazimierz urodził się w niedzielę 22 marca 1609 r., był najstarszym z żyjących synów Zygmunta III Wazy i jego drugiej żony, a ponadto był ostatnim z Wazów urodzonym na Wawelu, przed przeniesieniem siedziby królewskiej do Warszawy. Wychowywał się w skromnych warunkach na Zamku Królewskim pod opieką ochmistrzyni królowej Urszuli Gienger (ok. 1570-1635), nazywanej Meierin, lekcji udzielali mu jezuici. W 1643 r., wbrew woli królewskiej, wyjechał do Włoch i wstąpił do zakonu jezuitów w Loreto, który opuścił jednak już po dwóch latach nowicjatu. Mimo braku święceń kapłańskich 16 maja 1646 r. otrzymał od papieża godność kardynalską.

W 1647 r., po śmierci 7-letniego królewicza Zygmunta jedynego syna Władysława IV, Jan Kazimierz stał się tytularnym spadkobiercą tronu szwedzkiego i przypuszczalnym następcą brata na tronie Rzeczypospolitej. Wówczas złożył na ręce papieża Innocentego X godność kardynalską. 20 listopada 1648 r., po sześciu miesiącach trwającej wolnej elekcji, został obrany królem Rzeczypospolitej (uzyskał 4352 głosy elektorskie szlachty).

17 stycznia 1649 r. w katedrze wawelskiej arcybiskup gnieźnieński i prymas Polski Maciej Łubieński koronował Jana Kazimierza Wazę na króla Polski. W maju władca poślubił wdowę po swym bracie, księżniczkę francuską Ludwikę Marię Gonzaga. Nie miał łatwego panowania, a wprowadzone przez niego liberum veto wkrótce przyczyniło się do upadku osłabionego wojnami kraju. Podczas sejmu w 1661 r. argumentował sens przeprowadzenia elekcji vivente rege i trafnie wtedy przepowiedział rozbiory Polski. Mówił bowiem:

Moskwa i Ruś odwołają się do ludów jednego z nimi języka i Litwę dla siebie przeznaczą; granice Wielkopolski staną otworem dla Brandenburczyka, a przypuszczać należy, iż [ten] o całe Prusy certować [starać się] zechce, wreszcie Dom Austriacki spoglądający łakomie na Kraków nie opuści dogodnej dla siebie sposobności i przy powszechnym rozrywaniu państwa nie wstrzyma się od zaboru”.

Powtórzył podobne słowa w czasie sejmu abdykacyjnego.

Jan II Kazimierz Waza zrzekł się korony 16 września 1668 r., a 30 kwietnia 1669 r. wyjechał do Francji, gdzie uzyskał niezwykle dochodowe opactwo Saint-Germain-des-Prés, którego został 76 opatem. Podczas wyjazdu z Polski bezprawnie zrabował część skarbca koronnego, m.in. bezcenny relikwiarz drzewa świętego, który był obecny przy koronacji królów Polski od Władysława Jagiełły poczynając (relikwia ta obecnie znajduje się w skarbcu paryskiej katedry Notre Dame). Skarby wywiezione przez ostatniego Wazę z Polski nigdy nie wróciły do Ojczyzny, przed śmiercią król przekazał je swojej szwagierce Annie Gonzadze (siostrze królowej polskiej Marii Gonzagi), ta z kolei w 1684 r. przekazała je wspomnianemu powyżej opactwu benedyktyńskiemu w Saint-Germain-des-Prés na przedmieściach Paryża. Zmarł cztery lata po abdykacji 16 grudnia 1672 r. Podobno przyczyną zgonu był atak apopleksji jakiego doznał po otrzymaniu wiadomości o upadku Kamieńca Podolskiego. 31 stycznia 1676 r. został pochowany w katedrze wawelskiej, jego serce znajduje się w kościele Saint-Germain-des-Prés w Paryżu.

Zobacz: http://jan-kazimerz.poczet.net/koronacja.htm

http://haggard.w.interia.pl/korona.html

 

  1. | ID: 7fd4da41 | #1

    Ciekawa postać.A tez nasze dobra narodowe wywiózł z Polski.Nie on jeden.

Komentarze są zamknięte