Stop Aborcji: Wrogowie Partii na celowniku

Redaktor Obywatelski

ratuj mnie pro lifeSejm w głosowaniu utrzymał prawo do zabijania dzieci z Zespołem Downa. Obywatele zareagowali oburzeniem. W Rumi na drzwiach wejściowych do biura poselskiego naklejono plakat posłanki Krystyny Kłosin, który przedstawiał ją w mundurze SS ze swastyką na ramieniu i opisem „Głosowałam za mordowaniem chorych dzieci”. W ciągu kilku dni policja zatrzymała sprawcę i postawiła mu zarzuty.

Fundacja Pro – prawo do życia kilkadziesiąt razy zgłaszała policji fakt uszkodzenia, zniszczenia bądź przywłaszczenia wystawy „Wybierz Życie”. Mamy biurze Fundacji cały segregator postanowień o umorzeniu dochodzenia „wobec niewykrycia sprawcy przestępstwa”. Nawet jeśli wystawa stała na głównym rynku miasta, to całodobowy monitoring i patrole funkcjonariuszy jakoś nie poradziły sobie z zadaniem odnalezienia sprawców.

Czy to nie dziwne, że Policja, tak zwykle nieudolna w ściganiu przestępstw przeciw organizacji pro-life, jest tak skuteczna w ściganiu obywateli, którzy narazili się partii rządzącej? Bardzo to przypomina czasy PRL, kiedy ściganie przestępstw przeciw obywatelom nie stanowiło priorytetu dla Milicji Obywatelskiej. Priorytetem było ściganie wrogów Partii. Nowe wraca?

Tekst ukazał się na stronach stopaborcji.org

Komentarze są zamknięte