Rząd rosyjski rozmaitymi czasy rozmaicie usprawiedliwiał swoje gwałty na Polsce …

Redaktor1

Paweł CzyżIdee Narodowej Demokracji są używane w walce byłych UB-ków i ich mentalnych dzieci w walce z obozem niepodległościowym. Naczelnym przesłaniem NGO jest tolerancja, która powinna oznaczać swoje pierwotne znaczenie, tj. tolerowanie osób o innych poglądach.

Polacy dokonali postępu cywilizacyjnego i środowiska narodowe oraz niepodległościowe – w swym patriotycznym kręgosłupie – mówią o tym samym … innym językiem. Fora internetowe są pełne dawnych funkcjonariuszy MSW PRL, którzy posługując się wytycznymi Kremla … chcą mieć patent na jątrzenie między dwoma „bliźniaczymi rękami” – korzystając z ponadprzeciętnych emerytur wypłacanych im przez niezdekomunizowane państwo polskie.  Roman Dmowski – zmarły przed epoką PRL –  twierdził w „Myślach nowoczesnego Polaka”, cyt.:

 

Wyrafinowanie duchowe naszego inteligentnego ogółu, jakkolwiek zupełnie zrozumiałe, gdy zważamy wszystkie jego źródła, przy bliższym zastanowieniu jest i smutne, i śmieszne zarazem. I nie tylko dlatego, że nie odpowiada ono poziomowi rozwoju naszych władz duchowych, że intelektualizm łączy się często ze słabymi zdolnościami umysłowymi i nawet nieuctwem, że estetyzmowi towarzyszy brak poczucia piękna, surowość i niewyrobienie smaku, podlegającego pierwszej lepszej sugestii, że w pierwszych szeregach ruchu etycznego idą niedojrzałe dusze, nie rozumiejące życia i jego zadań, niezdolne do konsekwentnego stosowania zasad, ale dlatego także, iż obecnemu momentowi i w dziejowym rozwoju naszego narodu najmniej odpowiada wszelka kontemplacja, wyrafinowanie duchowe, bierne filozofowanie lub pływanie w estetycznych ekstazach. My jesteśmy narodem młodym, a jeżeli idzie o świeżość duchową głównej masy społecznej – może najmłodszym w Europie. Polska upadła nie dlatego, że się jako naród zestarzała, ale dlatego, że się wykoleiła w rozwoju.”

Dmowski nie mógł wiedzieć o tym, co przyniesie przyszłość – w tym o wsparciu rodziny Giertychów dla PO. Ataki na materiały NGO dotyczące obozu niepodległościowego (warto prześledzić wpisy w celu ustalenia nicku) wskazują na nieuctwo. Krew zalałaby gen. Antoniego Hedę „Szarego” z NSZ … gdyby czytał te komunonarodowe bzdety! Oddajmy jednak głos Romanowi Dmowskiemu, który „pięknie” różnił się z Piłsudskim:

 

(…)

 A z Józefem Piłsudskim zetknął się Pan Prezes wówczas?

– R. Dmowski: O ile zetknięciem się można nazwać dziewięciogodzinną rozmowę – to nastąpiło ono ale nie w Krakowie, ale na drugiej półkuli globu – w Japonii. Było to w roku 1905. Dowiedziałem się, że Piłsudski zamierza jechać do Japonii, by uzyskać pomoc dla przygotowywanego powstania w Królestwie. Dla przyczyn, które pan zna zapewne, uważałem wybuch powstania za niewskazany i postanowiłem udać się do Tokio by paraliżować akcję Piłsudskiego. Przyjechałem też do Tokio przed nim.

(…)

Nagle widzę, że ulicą jadą dwa wózki ciągnione jak zwykle przez ludzi, a w nich dostrzegam twarze dziwnie jakoś znajome, gdyż bardzo polskie. Gdy podjechali bliżej w moją stronę, poznałem jednego pasażera: był to Filipowicz. Zawołałem do niego:

– Dokąd tak jedziecie?!
Filipowicz odpowiedział:
– Do was!
– No to zaczekajcie chwilę zaraz tu będę.
Była godzina trzecia po południu, gdy rozpoczęliśmy rozmowę we trójkę – gdyż drugim podróżnikiem był Piłsudski. Około piątej opuścił nas Filipowicz. Sami we dwójkę rozmawialiśmy z Piłsudskim do dwunastej w nocy. Wiedzieliśmy, że się nie przekonamy – ależ ileż mieliśmy wspólnych trosk i uczuć! Powiedziałem Piłsudskiemu: „Oczerniać Was tu nie będę, ale będę Wam przeszkadzał..”

 

(…)

Dmowski i Piłsudski spotkali się, ale przebieg ich rozmowy jest nieznany. Po latach Dmowski miał napisać o tokijskim spotkaniu: „Próbowałem dowiedzieć się od kierowników PPS, co mają zamiar osiągnąć przez ruch powstańczy w Królestwie, jak im się przedstawiają widoki jego powodzenia, jak sobie wyobrażają realne jego skutki. Usiłowałem ich przekonać, że to, co chcą zrobić, jest nonsensem i zbrodnią wobec Polski. Ani jedno, ani drugie mi się nie udało. W odpowiedzi dostałem procesję mętnych frazesów wygłoszonych z ogromną pewnością siebie”.

Różnica zdań nie przeszkodziła jednak w relacjach towarzyskich i panowie przez kolejne dni zwiedzali wspólnie Tokio. Podziwiali między innymi słynną Yoshiwarę, obejrzeli część spektaklu (tylko część gdyż przedstawienie trwało cały dzień) i inne osobliwości stolicy Japonii. W rolę przewodnika wcielił się sam Dmowski, który uprzednio przestudiował przewodnik Cooka.*

Spór ideologiczny deputowanego do Dumy Państwowej Romana Dmowskiego i szefa Frakcji Rewolucyjnej PPS Józefa Piłsudskiego nie przekraczał granic ideologii. Dziś – niestety na łamach NGO – komunogrunwald pieje o „kasztance”, agenciarskie KPN i innych bzdurach.  A na tylnym siodełku siedzi „gościu” od Putina i śmieje się w kułak! Nie ma wroga między „piłsudczykami” a „dmowczykami” A.D. 2013 r. Razem możemy zwiedzać nie tylko stolicę Japonii! Jedyna przeszkoda to … agenci Kremla. Niestety! Narodowej-komunie warto powiedzieć: wolnoć „ułomku” w ruskim domku! Skoro kultury  i wiedzy nie ma !

Paweł Czyż

Niezależna Gazeta Obywatelska w Bielsku – Białej

ngo-BB-270x123

* Fragment wywiadu z Romanem Dmowskim, rozmawiał Mieczysław Pruszyński, koniec 1935 roku, publikacja z sierpnia 1939. Za: „Klasyka wywiadu polskiego”,wydawnictwo Fronda.

  1. Eleonora
    | ID: 63e5b786 | #1

    No to zaczynamy…

    „Polacy dokonali postępu cywilizacyjnego”

    Jak wyglada ten postep, niech zaświadczą cyferki.

    W 1980 r. zadłużenie stanowiło 9,8% dochodu narodowego, a spłaty odsetek 2-3%. Obecnie zadłużenie stanowi około 40% PKB.
    Według wyliczeń Europejskiej Komisji Gospodarczej, dochód narodowy Polski w 1980 r. wyniósł
    245 mld dol., co oznacza, że zadłużenie stanowiło 9,8%, spłaty odsetek zaś 2-3% tego dochodu.

    Dzisiejszy dług wynosi 680 mld dol. Dlatego obecne polskie zadłużenie stanowi około 40% tego dochodu. W porównaniu do dochodu narodowego zadłużenie jest więc czterokrotnie większe niż w roku 1980.

    czyzbyście panowie niepodległościowcy coś przespali?!
    Nie braliscie udziału w rządach opozycji niepodległościowej?!

    Skoro wyciera pan sobie buzię Dmowskim:

    „My jesteśmy narodem młodym, a jeżeli idzie o świeżość duchową głównej masy społecznej – może najmłodszym w Europie. Polska upadła nie dlatego, że się jako naród zestarzała, ale dlatego, że się wykoleiła w rozwoju.”

    Po ” przewrocie” z Polski wyemigrowało ok 8 mln młodych ludzi…
    Za pracą, bo musielismy dostosowywać się do ” standartów światowych” czyli niszczylismy wszystko co rodzime…
    A dzietność wynosi coś około 1,3 dziecka.
    My się starzejmy i wymieramy..

    „Wiedzieliśmy, że się nie przekonamy – ależ ileż mieliśmy wspólnych trosk i uczuć! Powiedziałem Piłsudskiemu: „Oczerniać Was tu nie będę, ale będę Wam przeszkadzał..”

    Znam ten urywek na pamięć:)

    proszę zatem porównać to z ostatnimi wybrykami waszych sprzymierzeńców z PISu wobec Ziobry
    Ludzie honoru…

    „Dziś – niestety na łamach NGO – komunogrunwald pieje o „kasztance”, agenciarskie KPN i innych bzdurach.”

    Proszę zatem wytłumaczyć:
    – jak to się stało, że pomimo waszych usilnych starań, kilkakrotnej kadencji w Parlamentach, jesteśmy tam gdzie widać?!
    – dlaczego wasz przywódca pisze harde protesty wobec ugrupowań innych państw ( patrz NGO)

    „Prowokacja wykonana w dniu wczorajszym w Budapeszcie, budzi nasz jasny sprzeciw. Naszym zdaniem nieprzypadkowym jest termin akcji Jobbiku – dzień przed plenarnym zgromadzeniem Światowego Kongresu Żydów”
    Ale już nie zająknie się nad traktowaniem polskiej młodzieży narodowej?
    Nie przeszkadzają panu zastraszenia, aresztowania czy pomówienia?
    Bo nie odnalazłam żadnego głosu protestu….

    Teraz słówko o polityce historycznej.
    To, że KPN w latach 80 wydał znaczki z okazji Chrztu Ukrainy z podobizną Stecki. Przywódcy UPA, kompromituje was jako ” niepodległościowców”

    http://www.podziemna.republika.pl/kpn-88.html

    Nie ma co się dziwić, skoro Senat złożony z samych ” opozycjonistów” już w roku 1990 potepił Akcję Wisła.
    Najciekawsze jest to, że już we wczesnych latach dziewięćdziesiątych zadbaliście o ukraińców, a nie o pomordowanych Polaków…

    „Senat Rzeczypospolitej Polskiej potępia akcję “Wisła”, w której zastosowano – właściwą dla systemów totalitarnych – zasadę odpowiedzialności zbiorowej.
    Senat Rzeczypospolitej Polskiej dążyć będzie do tego, by naprawione zostały – na ile to możliwe – krzywdy powstałe w wyniku tej akcji”

    (Stenogram z 30 posiedzenia Senatu w dniu 5 sierpnia 1990 r.)

    Pan wie co w dyplomacji oznaczają te słowa?
    – Forsa! Odszkodowania!

    Już mamy na karku żydowskie roszczenia, 65 mld $
    Co tam, złozymy się na poszkodowanych z Akcji Wisła
    Pan Sycz z PO będzie kontent…

    Pomnik Ofiar UPA w stolicy
    Ile lat już to się ciagnie?

    „Od wielu lat trwały starania o postawienie w stolicy Polski pomnika ofiar ludobójstwa dokonanego przez zbrodniarzy z Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii. Działania te zostały storpedowane przez tzw. autorytety moralne, w tym przez Andrzeja Szeptyckiego, pociotka kolaboranta hitlerowskiego, Seweryna Blumsztajna z „Gazety Wyborczej” i Grzegorza Motykę, gloryfikatora owych zbrodniarzy.Głowna organizatorka tej akcji Bogumiła Berdychowska (swego czasu członek komitetu wyborczego Lecha Kaczyńskiego) była za to publicznie chwalona przez Kongres Nacjonalistów Ukraińskich.

    Dzięki wytrwałości rodzin pomordowanych i środowisk patriotycznych Rada Miasta Warszawy podjęła decyzję o postawieniu tego pomnika. Za tą decyzja w dniu 18 kwietnia br. głosowało 49 radnych. Nikt się nie wstrzymał od głosu i nikt nie był przeciw.

    Uchwała nr LIV/1529/2013 w sprawie pomnika „Ofiar zbrodni OUN-UPA, dokonanych na ziemiach południowo-wschodnich Rzeczpospolitej w latach 1943-1947″ (druk nr 1738).

    O lokalizacji i kształcie pomnika oraz o terminie jego odsłonięcia poinformuję w najbliższym czasie.

    ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski

    Ale w Pawłokomie odsłonięto pomnik pomordowanych przez żołnierzy z AK?
    Pan nie wyciera sobie twarzy Hedą!
    Udział w tym skandalu wzięły najwyższe władze, w tym ” niepodległościowy” Prezydent.
    Później jakoś nie znalazł czasu na spotkania z ocalałymi Wołyniakami….
    Polecam artykuł z ” grunwaldzkiej prasy”

    http://mercurius.myslpolska.pl/2013/02/anulowac-uchwale-senatu-ws-akcji-%E2%80%9Ewisla%E2%80%9D-z-1990-roku/

    Kończąc, słówko jeszcze o pomnikach, które są częścią pamięci narodu.
    Gdyby panom naprawdę zależało na postawieniu Pomnika Pileckiemu, nie szarpalibyście się o likwidację ” Czterech śpiących”
    Bo teraz nie czas na to. Musimy się spieszyć odrobić straty przeszło 25 letniej nieudolności. Wpierw postawmy swoje pomniki, potem likwidujmy niegodziwe…
    Dziwne, że tak postepujecie w Bielsku- Białej.
    Wpierw zbieracie fundusze, by później dogadać się z władzami odnośnie lokalizacji.
    Dlaczego tego Bohatera traktujecie po macoszemu?!
    Przecież widzicie kto dzisiaj rządzi ( inna rzecz- dzieki komu?)

    Moze masoni są pod szczególnym nadzorem?
    O Roja, Pileckiego, KL Warszau, Pomordowanych przez UPA, nie warto się zmyślnie starać?!

    Załuję, że wszelkie argumenty zbijacie komuną, nieuctwem czy zdradą….
    Pan poczyta swoje komentarze.
    Aż żal pisać….

Komentarze są zamknięte