NGO Bielsko – Biała: Wspieramy akcję restauracji pomnika Narutowicza!

Redaktor6

imagesSpołeczny Komitet Odbudowy pomnika Gabriela Narutowicza prosi o pomoc. Dziś został przekazany wniosek do MSW o „zbiórkę publiczną”, a w najbliższym czasie wniosek o wyznaczenie godnego miejsca trafi na biurko prezydenta Bielska – Białej. To w Bielsku stał jedyny pomnik tego polskiego męża stanu.

Jedyny pomnik zamordowanego pierwszego prezydenta II RP stanął w Bielsku w czasach II RP przy wsparciu mniejszości niemieckiej. Został zniszczony przez administrację III Rzeszy. Narutowicz – przedstawiciel patriotycznej lewicy – nie doczekał się żadnego pomnika w III RP. Próba zawłaszczenia jego postaci przez SLD spotyka się z oporem środowisk patriotycznych. Polecamy uwadze Czytelników tą inicjatywę!

NARUTOWICZ SMS

 

Info: Niezależna Gazeta Obywatelska w Bielsku – Białej

 

****

 

Gabriel Narutowicz (źródło: wikipedia.pl) herbu własnego (ur. 17 marca 1865 w Telszach, zm. 16 grudnia 1922 w Warszawie) – inżynier hydrotechnik, elektryk, profesor Politechniki w Zurychu, minister robót publicznych, minister spraw zagranicznych, pierwszy prezydent Rzeczypospolitej Polskiej.

Rodzina

Gabriel Narutowicz pochodził ze Żmudzi, z tamtejszej szlachty herbu własnego.

Ojciec Gabriela – Jan Narutowicz – pełnił urząd sędziego powiatowego ziemskiego, był właścicielem wsi Brewiki na Żmudzi. Za udział w powstaniu styczniowym został skazany na rok więzienia. Wcześnie osierocił Gabriela, zmarł rok po jego urodzeniu.

 Matką Gabriela Narutowicza była Wiktoria ze Szczepkowskich, trzecia żona Jana Narutowicza. To ona przejęła ciężar wychowania synów po śmierci męża. Jako kobieta wykształcona i zafascynowana filozofią oświecenia wywarła duży wpływ na poglądy młodego Gabriela. W 1873 postanowiła przenieść się do Lipawy, aby uchronić swych synów przed nauką w szkole rosyjskiej, gdzie po upadku powstania styczniowego nasiliła się fala rusyfikacji.

Brat Gabriela Narutowicza – Stanisław, obywatel Litwy tzw. kowieńskiej, był członkiem tymczasowego litewskiego parlamentu – Taryby.

W 1901 Gabriel Narutowicz ożenił się z Ewą Krzyżanowską. Mieli dwoje dzieci, Annę i Stanisława, urzędnika MSZ (zm. 1951).

Lata 1865–1920

Ukończył gimnazjum w Lipawie na Łotwie, następnie podjął studia na Wydziale Matematyczno-Fizycznym Uniwersytetu w Petersburgu, ale z powodu choroby został zmuszony do ich przerwania. Dużą część życia spędził w Szwajcarii, gdzie w latach 1887–1891 studiował na Politechnice w Zurychu.

W czasie studiów pomagał Polakom, ściganym przez carat; związany był też z emigracyjną partią „Proletariat”. Uniemożliwiło mu to powrót do kraju, gdyż władze rosyjskie wydały nakaz jego aresztowania. Przyjął obywatelstwo szwajcarskie (1895), a po ukończeniu studiów pierwszą posadę otrzymał w biurze budowy kolei żelaznej w Sankt Gallen.

Był wybitnym konstruktorem oraz inżynierem. W 1895 objął stanowisko szefa sekcji regulacji Renu, następnie był zatrudniony w biurze technicznym Kursteinera. Jego prace zostały nagrodzone na Wystawie Międzynarodowej w Paryżu (1896), zyskał też sławę jako pionier elektryfikacji Szwajcarii. Kierował budową wielu hydroelektrowni w Europie Zachodniej m.in. Kubel (w pobliżu Sankt Gallen), Andelsbuch (w Bregenzerwald), Refrain (na rzece Doubs we Francji), Monthey (w kantonie Wallis), Montjovet (na rzece Dora Baltea we Włoszech), Buitreres (na rzece Rio Guadiaro w Hiszpanii), Etzelwerk (w Einsiedeln), a jego największym dziełem była elektrownia w Mühlebergu pod Bernem o mocy 48 MW (obecnie 40 MW).

W 1907 został profesorem w katedrze budownictwa wodnego na Politechnice w Zurychu. W latach 1913–1919 pełnił tam funkcję dziekana. Był również członkiem szwajcarskiej komisji gospodarki wodnej. W 1915 został przewodniczącym międzynarodowej komisji regulacji Renu.

W czasie I wojny światowej brał udział w pracach Szwajcarskiego Komitetu Generalnego Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce, należał do stowarzyszenia La Pologne et la Guerre w Lozannie i stopniowo zbliżył się do koncepcji realizowanych przez Józefa Piłsudskiego. We wrześniu 1919 roku, na zaproszenie polskiego rządu, przybył do kraju, gdzie aktywnie zaangażował się w odbudowę państwa polskiego.

Lata 1920–1922

23 czerwca 1920 objął tekę ministra robót publicznych w rządzie Władysława Grabskiego i pozostał na tym stanowisku do 26 czerwca 1922 roku, pełniąc tę funkcję także w pierwszym rządzie Wincentego Witosa, a także w pierwszym i drugim rządzie Antoniego Ponikowskiego. Jako minister robót publicznych wykorzystywał swoje bogate doświadczenia z pracy w Szwajcarii, m.in. badał bieg Wisły na odcinku od Warszawy do Modlina i podejmował prace w sprawie jej regulacji oraz nadzorował prace nad budową hydroelektrowni w Porąbce na Sole.

28 czerwca 1922 r. został ministrem spraw zagranicznych w rządzie Artura Śliwińskiego i funkcję tę pełnił również w późniejszym rządzie Juliana Ignacego Nowaka. W październiku, jako minister spraw zagranicznych, reprezentował Polskę na konferencji w Tallinnie. Przyczynił się do wzmocnienia sojuszu z Rumunią, zawartego 3 marca 1921 roku.

Wybór na prezydenta

Gabriel Narutowicz pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych w rządzie Juliana Nowaka. Wysunięcie w grudniu jego kandydatury na prezydenta było dla niego dużym zaskoczeniem. Kandydowanie odradzał mu m.in. Józef Piłsudski. Początkowo zamierzał odmówić, jednak ostatecznie przyjął propozycję złożoną mu przez działaczy PSL „Wyzwolenie”.

Pierwsza tura głosowania nie przyniosła rozstrzygnięcia. W kolejnej turze odpadł socjalistyczny kandydat Ignacy Daszyński, ale również następne nie przyniosły rozwiązania. Jako kolejni odpadali: kandydat połączonych klubów mniejszości narodowych: Jan Baudouin de Courtenay i wreszcie Stanisław Wojciechowski (obstawiany jako pewny konkurent endeckiego kandydata). W ostatniej turze, która musiała przynieść rozstrzygnięcie, głosowano zatem nad dwiema kandydaturami: Maurycego hr. Zamoyskiego i Gabriela Narutowicza.

Warto zaznaczyć, że kandydatura Maurycego hr. Zamoyskiego była trudna do poparcia przez posłów „Piasta”, politycznie zbliżonych do endecji, gdyż był on największym posiadaczem ziemskim, a oba stronnictwa chłopskie („Piast” i „Wyzwolenie”) były zwolennikami radykalnej reformy rolnej.

O wyborze Gabriela Narutowicza przesądziły głosy lewicy, mniejszości narodowych oraz PSL „Piast”, które wbrew oczekiwaniom w ostatniej turze głosowania poparło Narutowicza, zamiast Zamoyskiego. W wyniku rozstrzygającego głosowania Gabriel Narutowicz otrzymał 289 głosów, a hr. Zamoyski 227. Tym samym Narutowicz został pierwszym prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej.

Zwycięstwo Narutowicza było bardzo dużym zaskoczeniem dla prawicy, która spodziewała się, że bez problemu dojdzie do wyboru jej kandydata. Zaraz po wyborze Narutowicza, prawica (ugrupowania katolickie i narodowe) rozpoczęła przeciwko niemu napastliwą kampanię prasową, zarzucając mu ateizm, przynależność do masonerii oraz zdobycie urzędu dzięki głosom mniejszości narodowych. Prawica, poparta przez generała Józefa Hallera krytykowała go również za powiązania z Józefem Piłsudskim i popieranie polityki Naczelnika Państwa. Przeciwko zaprzysiężeniu elekta endecja wznieciła w Warszawie rozruchy uliczne.

Prezydentura i zamach

Urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Gabriel Narutowicz pełnił przez pięć dni.

Jego zaprzysiężenie odbyło się 11 grudnia 1922. W dniu zaprzysiężenia demonstranci próbowali powstrzymać elekta siłą, tarasując ulice prowadzące do gmachu sejmowego. Sytuacja, w której kreowano go na główną postać lewicy, nie odpowiadała Narutowiczowi. Kandydatem PSL Wyzwolenie został raczej przez przypadek, nie spodziewał się też wyboru na prezydenta (w pierwszej turze głosowania uzyskał jedynie 62 głosy; hr. Zamoyski – 222). Gabriel Narutowicz próbował odciąć się od ataków prawicy.

W pierwszych dniach po zaprzysiężeniu spotkał się z przedstawicielami chadecji i kardynałem Aleksandrem Kakowskim. Liczył się z niemożliwością powołania w Sejmie rządu większościowego, dlatego podjął próby stworzenia rządu pozaparlamentarnego. Jego ukłonem w stronę prawicy było też zaproponowanie teki ministra spraw zagranicznych swojemu kontrkandydatowi Maurycemu Zamoyskiemu.

14 grudnia przybył uroczyście do Belwederu, gdzie odbył się akt przekazania mu władzy przez Naczelnika Państwa J. Piłsudskiego. Piłsudski oczekiwał prezydenta w swoim gabinecie wraz z premierem Julianem Nowakiem, marszałkiem Sejmu Maciejem Ratajem, marszałkiem Senatu Wojciechem Trąmpczyńskim, kilkoma ministrami, kilkoma członkami Adiutantury Generalnej i Gabinetu Cywilnego. Naczelnik wygłosił następujące oświadczenie (pisownia oryginalna):

„Naczelnik Państwa przywitał Prezydenta Rzeczypospolitej, zaznaczając, że przyjmuje go w szarej kurtce legionowej, w której przed czterema laty wszedł do Belwederu i w której pragnie go opuścić. Następnie Naczelnik Państwa oświadczył, że oprócz protokołu urzędowego, wymaganego przez ustawę, żądać będzie sporządzenia protokołu dodatkowego, zawierającego stwierdzenie jego kasy osobistej, stanu kasy i rachunkowości funduszów dyspozycyjnych i inwentarz ruchomości, stanowiących własność skarbu państwa.”

Po podpisaniu protokołu o przejęciu władzy i odebraniu przez prezydenta defilady oddziałów wojskowych na dziedzińcu belwederskim, J. Piłsudski zaprosił go na śniadanie, podczas którego wygłosił toast (zamieszczony w Monitorze Polskim z 15 grudnia 1922 r.):

„Panie Prezydencie Rzeczypospolitej!
Czuję się niezwykle szczęśliwym, że pierwszy w Polsce mam wysoki zaszczyt podejmowania w moim jeszcze domu i w otoczeniu mojej rodziny pierwszego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej.
Panie Prezydencie, jako jedyny oficer polski służby czynnej, który dotąd nigdy przed nikim nie stawał na baczność, staję oto na baczność przed Polską, którą Ty reprezentujesz, wznosząc toast: Pierwszy Prezydent Rzeczypospolitej niech żyje!.”

Kilka dni po objęciu urzędu Narutowicz zginął w galerii „Zachęta”, zastrzelony przez malarza Eligiusza Niewiadomskiego, którego w następnym roku po procesie stracono.

ngo-BB-270x123

  1. Eleonora
    | ID: 5a228db1 | #1

    „O wyborze Gabriela Narutowicza przesądziły głosy lewicy, mniejszości narodowych oraz PSL „Piast”, które wbrew oczekiwaniom w ostatniej turze głosowania poparło Narutowicza, zamiast Zamoyskiego”

    Dobre!
    ” patriotyczna prawica ( KPN)” domaga się postawienia pomnika osobie związanej z patriotyczną lewicą.
    O mniejszościach narodowych nie wspomnę, bo mnie zaraz pan Kominiarz zeżre :)

    Jak już piszecie zyciorysy, to bardzo proszę nieunikania wstydliwych wątków.
    O związkach z masonerią piszą sami wolnomularze:

    „Wolnomularstwo w Polsce – okres międzywojenny

    Po odzyskaniu niepodległości, nastąpiła również reaktywacja oficjalnej pracy warsztatów wolnomularskich (zamkniętych decyzją zaborcy). Warto podkreślić, że wolnomularzem był m.in. pierwszy prezydent Rzeczpospolitej, Gabriel Narutowicz. Z masonerią sympatyzował także (choć nie był inicjowany) Naczelnik Państwa, marszałek Józef Piłsudski. Z jego otoczenia rekrutowało się wielu polskich masonów – byli wśród nich wojskowi, ministrowie, premierzy i profesorowie.”

    http://www.loza-galileusz.pl/1.wolnomularstwo.w.polsce.php

    … po co nam: Pomnik Golgoty Wschodu czy Ofiar KL Warszau….

  2. kominiarz
    | ID: 14d141b3 | #2

    @Eleonora
    Spokojnie…. nie jestem ludożercą :) Na a nawet gdyby, to nie będę narażał się na niestrawności -:)
    No a co do pomników, to moje osobiste zdanie jest takie, że o swoich przodkach trzeba pamiętać. Wiadomo, że każdemu pomnika się nie wystawi. Pytanie także, kto na te pomniki zasługuje. Mnie bardziej jednak martwi nie to, że ktoś tego pomnika nie ma, tylko dlaczego pewne pomniki jeszcze są.

  3. Jaje
    | ID: ed52640b | #3

    @ Eleonora Żydzi i Masoni. Grunwald no. Facet zgłosił się do służby Polsce i zginał, bo jakieś palanciarstwo chciało polski nacjonalistycznej. Zasłużył się Polsce Narutowicz, jak I. Gruenbaum – ojciec założyciel Izraela. Do tego obaj antykomuniści. Narodowcy Piasecki, Dobraczyński czy Sikorski mieli narąbane w głowie. Warto wspomnieć, że „wymuszony naczelny wódz” Sikorski poświęcił 4600 zabitych w wojnie francusko – niemieckiej (np. Bretania) i za to nie beknął. Koledzy Sikorskiego zajumali fundusz FON (Tatar i spółka) i przywieźli komuszym Płatnym Zdrajcom Pachołkom Rosji. Wszyscy nie prawopaxowogrundaldomyślni są idiotami? Spadaj komusza mać na portale onet.pl czy interia.pl Fuj, aż smród bolszewii zajechał !

  4. Eleonora
    | ID: 5a228db1 | #4

    @Jaje

    Ma pan wielkie problemy z ogarnięciem rzeczywistości….
    Intelekt się zaciął?!

    Swoją drogą, nadal uważam by pamięć historyczną narodu ( a ta działa przez pomniki) rozpocząć od Bohaterów, ale nie spod kielni i fartuszka

    Nie mówiąc już o panach syjonistach, ojcach załozycielach :)

  5. Piotr Rubas
    | ID: 4f1db82d | #5

    Z tego co wiem- vide książka Henryka Pająka o Piłsudskim – to tow. Ziuk był wysoko postawiony w masonerii.

    Przestałem czytać portal NgOpole gdyż od pewnego czasu, po miłym okresie nurtu narodowego, górę wzięli tu lewacy spod znaku sanacji. Powyższy artykuł jest tego świadkiem. Dziś w zasadzie ngopole niczym specjalnym nie różni się od żydomasońskiej niezależnej.pl

    Niestety…

  6. nowy
    | ID: 121f5aa6 | #6

    @Piotr Rubas

    @Eleonora

    Od Państwa na prawo to chyba już jest jedynie brzeg Kamczatki, bo nic bardziej prawicowego już nie ma.

Komentarze są zamknięte