Platforma idzie na wojnę ze związkami zawodowymi

Redaktor Obywatelski19

Pikieta Solidarności w Opolu (16)1. Do niedawna jeszcze spory rządu ze związkami zawodowymi, toczyły się na Komisji Trójstronnej w poprzedniej kadencji kierowanej przez wicepremiera Pawlaka w obecnej przez ministra pracy Kosiniaka-Kamysza.

Rząd Tuska jest pierwszym w ostatnim dwudziestoleciu, któremu udało się wręcz zjednoczyć wszystkie trzy ogólnopolskie centrale związkowe zasiadające w Komisji Trójstronnej, w proteście przeciwko swojej polityce (choć reprezentują one „różne światy” tak jak Solidarność i OPZZ). Ta sytuacja jest tak nadzwyczajna, że często w publicystyce politycznej, jest ona określana jako jedyny cud Donalda Tuska.

To zjednoczenie ostatnio osiągnęło taki poziom, że ich przewodniczący zdecydowali niedawno o nie uczestniczeniu już w posiedzeniach Komisji Trójstronnej i jednocześnie ogłosili w dniach 11-14 września ogólnopolski protest związków zawodowych w Warszawie.

2. Zaczęło się od świadomego konfliktu z szefem związku zawodowego Solidarność Piotrem Dudą, który premier Tusk wywołał przy okazji fundamentalnej dla związkowców debaty o podwyższeniu wieku emerytalnego.

W debacie nad wnioskiem o referendum w sprawie wieku emerytalnego, pod którym Solidarność zebrała blisko 1 milion podpisów, do Sejmu wpuszczony został tylko przewodniczący Solidarności Piotr Duda, a związkowcy którzy prosili o wejście na sejmową galerię takiej zgody od marszałek Kopacz nie uzyskali (choć na galerię mają wstęp wszystkie wycieczki, które trafiają do Sejmu).

Co więcej wypowiadający się podczas tej debaty premier Tusk nazwał przewodniczącego Dudę pętakiem, licząc chyba na to, że zebrani przed Sejmem związkowcy zareagują nerwowo i być może dojdzie do zamieszek ulicznych ale Duda telefonicznie z sali sejmowej ich uspokoił.

3. Kolejnym świadomym starciem ze związkami zawodowymi był rządowy projekt zmiany kodeksu pracy i wprowadzenie tzw. ruchomego czasu pracy i wydłużeniu okresów rozliczeniowych czasu pracy.

Rząd przyjął projekt tej ustawy i nie skierował jej do omówienia na Komisji Trójstronnej ale bezpośrednio do Sejmu, gdzie większość parlamentarna Platformy i PSL-u rozpoczęła błyskawiczne jej procedowanie.

Co więcej klub Platformy złożył własny projekt zmian kodeksu pracy, który szedł zdecydowanie dalej w ograniczaniu praw pracowniczych niż ten rządowy.

Posłowie Platformy zaproponowali wprowadzenie nowej definicji doby pracowniczej, wydłużenie okresów rozliczeniowych czasu pracy do 12 miesięcy, wprowadzenia przerywanego czasu pracy, obniżenia i to znacznie stawek za pracę w godzinach nadliczbowych (odpowiednio ze 100% do 80% i z 50% do 30%) i określonego rekompensowania pracy w dzień wolny, wszystko to jednak jednostronną decyzją pracodawcy jeżeli tylko stwierdzi pogorszenie warunków gospodarowania (a więc w zasadzie na każde żądanie pracodawcy).

Ostatecznie przyjęty został projekt rządowy, którego konsekwencjami będzie pozbawienie pracowników możliwości pracy w nadgodzinach co według związków zawodowych oznacza w skali roku pozbawienie pracowników około 8 mld zł dodatkowych wynagrodzeń, a ponadto w wielu przypadkach oznacza rujnowanie pracownikom życia rodzinnego.

4. We wczorajszej Rzeczpospolitej ukazał się wywiad z posłem Platformy Michałem Jarosem, przewodniczącym parlamentarnego zespołu ds. wolnego rynku, który nie zostawia złudzeń.

Platforma jak się wydaje świadomie idzie na wojnę ze związkami zawodowymi i w tym celu zespół posła Jarosa przygotował projekt ustawy, który bardzo mocno uderza w prawa związkowe.

Posłowie Platformy chcą zmianami w ustawie o związkach zawodowych doprowadzić do likwidacji tzw. etatów związkowych w przedsiębiorstwach, chcą pozbawić związki prawa do pomieszczeń na terenie zakładu pracy i wreszcie zabronić pracodawcy pobierania składek związkowych i odprowadzania ich na rachunki związków zawodowych.

Platformie, co widać już gołym okiem kompletnie nie wychodzi rządzenie krajem, potrzebne są więc konflikty zastępcze, nawet takie toczone na ulicach, bowiem wtedy może się przedstawiać opinii publicznej jako jedyna siła polityczna, która gwarantuje stabilizację nawet jeżeli do jej utrzymania miałaby użyć policji, a być może i wojska.

Do realizacji tej koncepcji premier Tusk powołał na szefa ministerstwa spraw wewnętrznych Bartłomieja Sienkiewicza, który im częściej wypowiada się publicznie, tym bardziej odsłania prawdziwe zamiary tej ekipy rządzącej w jej fazie schyłkowej.

Zbigniew Kuźmiuk

Poseł PiS

  1. z Niemodlina
    | ID: 0c62f502 | #1

    Są jeszcze wolne miejsca na wyjazd do Warszawy 14-go września ( sobota ) chętni mogą zgłaszać się do pana Ryszarda Szrama pod nr tel. 516 806 212

  2. ely
    | ID: 6560b3ca | #2

    Platformo „obywtaelska” delegalizacja związków zawodowych ci nie pomoże ! Ludzie chca prawdy a nie matactw, pracownicy chca sie czuć ludzmi a nie podludźmi, niewolnikami. Najtańsze były by obozy pracy wystarczyła by kromka chleba i kubek wody i praca od rana do wieczora dla elit III RP, ale nic z tego.

  3. Irena
    | ID: faffa659 | #3

    Głupia Platformo ! Dokąd zmierzasz ? Konfrontacji się zachciało ? I to z kim ? Z Rodakami ? Opamiętaj się,póki jeszcze czas. Niewiele czasu.!

  4. opolski
  5. opolski
  6. Irena
    | ID: faffa659 | #6

    @ P.opolski. Dzięki za link. Szokują różnice zarobkowe. Zastanawiam się,dlaczego? Kto nas okrada,bo inaczej nie mozna tego zwać. Jesteśmy w tej samej Unii co Niemcy,Francuzi i inni. Polacy są nie wydajni??

  7. opolski
    | ID: 7930e5cd | #7

    wg wyliczeń, w Polsce wydaność pracy jest na poziomie 67% wydajności europejskich krajów wysokorozwiniętych. Tylko dlaczego nasze wynagrodzenia są 3-4 krotnie niższe?….

  8. Irena
    | ID: 335cfaf1 | #8

    Warto słuchać audycje rozmowy niedokończone .Teraz godz,22,23 o zwiazkach zawodowych.Warto wiedzieć chociazby, zadawane pytania przez Polaków.

  9. Eleonora
    | ID: 5a3b29a5 | #9

    No i sprawa się rypła!
    Nim pisowskie robaczki zdążyły się zorganizować, to ostro Prezes zabronił przyjazdu…:)

    „”Szanowni członkowie PiS, w związku z akcją protestacyjną planowaną przez związki zawodowe 14 września i zapowiedzią uczestnictwa w tych protestach polityków SLD, Komitet Polityczny Prawa i Sprawiedliwości nie wyraża zgody na uczestnictwo w tej manifestacji członków PiS i używanie przez kogokolwiek podczas jej trwania symboli i znaków PiS. Używanie podczas jej trwania symboli i znaków PiS jest zabronione” – miał napisać do członków swojej partii Jarosław Kaczyński.”

    I kto tutaj nie lubi związków zawodowych??
    W audycji Olejnik pan Sasin powiedział:

    To jest demonstracja związków zawodowych. My idee i hasła popieramy, natomiast nie podobają nam się pewne elementy tej manifestacji, choćby to, że obiera ona za cel parlament, a nie Kancelarię Prezesa Rady Ministrów”

    echhh, no przecież wiadomo, że parlament ( a w szczególności jego prawa strona) jest cacy!
    Źli są tylko ludzie Tuska
    Żałosni i biedni partyjniacy:)))

  10. kominiarz
    | ID: b15cc10d | #10

    @Eleonora
    Dlatego nie wierzy się politykom i patrzy się im na ręce. Wszyscy to szubrawcy.

  11. Eleonora
    | ID: 5a3b29a5 | #11

    Nim pisowskie robaczki zdążyły się zorganizować, to ostro Prezes zabronił przyjazdu…:)

    Oczywiście- prezes ostro zabronił….( przepraszam za literówki)
    Tym sposobem w opolskiej, partyjnej kasie zostanie z tysiaczek.
    Przyda się na kolejny, błyszczący garniak dla kandydata na p-osła.
    Tym razem- odprujcie metki z rękawów:(

  12. Irena
    | ID: 750d03e2 | #12

    A czy ten sms naprawdę pochodzi od Prezesa? Dziwne zachowanie PiS-u ! Moze poseł tejze prawicowej partii odpowie.Ciekawa sprawa. W jedności jest siła.
    Chociaz ja osobiscie boje sie nie manifestacji , w której chce uczestniczyć, ale podżegania do uzycia siły na takim wiecu i rozlewu krwi.

  13. Eleonora
    | ID: 5a3b29a5 | #13

    @kominiarz

    To po co stajecie obok wrzeszczącego kretyna??
    Nie widzi pan, że jeden wart drugiego?
    że Dieter chodzi wkur…ony bo zdzieszowicka kasa się kurczy.
    Musi się kurczyć, skoro firmy przenoszą się do centrów.
    Do Warszawy czy Londynu.
    Ich prawo, w końcu właścicielami stali się niepolscy obywatele.
    Zdzieszowicka koksownia jest własnością holdingu ArcelorMittal, jak i większość hut w Polsce….

    A pamięta szanowny pan konferencje śp Leppera?

    „Domagamy się rozliczenia prywatyzacji Polskich Hut Stali – oświadczył szef Samoobrony Andrzej Lepper na poniedziałkowej konferencji prasowej w Katowicach. Przypomniał, że Samoobrona wielokrotnie opowiadała się za powołaniem sejmowej komisji śledczej w tej sprawie.

    Lepper podkreślił że „wszystkie złodziejskie prywatyzacje” muszą być rozliczone. Jak ocenił, rządowi PiS nie zależy na rozliczeniu prywatyzacji.

    „Oskarżam PiS, władze PiS, na czele z Jarosławem Kaczyńskim, że im absolutnie nie zależy na rozliczeniu prywatyzacji. Oni sami mają za paznokciami dużo brudu i dlatego nie chcą zadzierać z kimś, kto mógłby się wziąć za nich” – podkreślił Lepper.(PAP)”

    … ale przecież każdy pisowski patryjota dziś panu powie, że ” z nimi się nie dało rządzić”…..
    Nie widzi pan związków pomiędzy przyczyną, a skutkiem?
    To leź pan na piechta do stolicy, skoro PIS nie postawi biletu:)

  14. kominiarz
    | ID: b15cc10d | #14

    @Eleonora
    Nie mieszaj finansowych frustracji Ditera (zresztą słusznych) do dążeń autonomicznych Mniejszych Niemców na Śląsku. Niemieckie kundle zawsze ujadały na Polskę i zawsze będą ujadać, a finansowe problemy to zawsze jest najlepszy pretekst by podburzyć ogłupiałą ludność. Służy to jedynie niezmiennej od lat ( ba! od wieków) polityce niemieckiego agresora. Dziwne, że w tym uczestniczysz. To, co niemiecki kundel wykrzykuje, jest kontynuacją tego, co nie udało się zrobić Hitlerowi – rozbić jedność Polaków poprzez tworzenie sztucznych narodowości. Nawet góralom próbowano wmówić, że są Góralami.
    PS.
    Co do PiS, to niestety ale jest to jedyna siła, która potrafi zrzucić ze stołków szkodliwą dla narodu władzę PO. No chyba, że narodowa rewolta…..

  15. Irena
    | ID: 750d03e2 | #15

    @kominiarz.jak zwykle -masz racje. miłego swiatecznego dzionka.

  16. Eleonora
    | ID: 5a3b29a5 | #16

    @kominiarz

    Zazwyczaj jest tak, że finansowe problemy bywają motorem do innych działań.
    Ludność nie tyle jest ” ogłupiona” co sfrustrowana i zniechęcona ( nie licz na to, że patryjoci z PISu bywają jedynymi myślącymi)
    Bo minęło ponad 20 lat rządów opozycji antykomunistycznej, i Polski jakby ubywało….
    Co jest?!
    A miało być tak pieknie:)

    Zamiast stosować obraźliwe słownictwo, spójrz i porównaj mapę UE i mapę z… 1941 roku
    I znajdź różnicę.
    Pomyśl przy tym któż okazał się być większym ” niemieckim kundlem”
    Burmistrz- frustrat czy ci co zafundowali nam ” mitteleuropę”
    A przypominam, że przeciwko UE były organizacje narodowe, określane przez światłych posłów ( wszystkich opcji) jako „destrukcyjne i hałaśliwe”
    Do dzisiaj zresztą.

    http://www.wykop.pl/ramka/1599379/polityczna-mapa-europy-1941-1942/

    Przyjrzyjmy się rynkowi prasowemu.
    Który jak wiadomo kreuje rzeczywistość.
    W Polsce (82%) najbardziej poczytnych czasopism jest w posiadaniu kapitału zagranicznego lub kapitał zagraniczny je kontroluje.
    42 z tych 49 czasopism i 3 z 4 dzienników, czyli odpowiednio 86% i 75% są wydawane przez wydawnictwa:

    Agora SA (kapitał polski i międzynarodowy ( polsko-żydowski)
    Ringier Axel Springer Polska sp. z o.o. (kapitał niemiecki)
    Polskapresse sp. z o.o. (kapitał niemiecki w ramach grupy Verlagsgruppe Passau)
    Wydawnictwo Bauer sp. z o.o., Spółka komandytowa (kapitał niemiecki)
    Gruner+Jahr Polska (kapitał niemiecki)
    Phoenix Press (kapitał niemiecki w ramach grupy Bauer Media Group)
    Marquard Media Polska (kapitał szwajcarski)
    Burda Media Polska Sp. z o.o. (kapitał niemiecki)
    Edipresse Polska (kapitał szwajcarski)
    Presspublica sp z o.o. (w 51% kapitał brytyjski, 49% Skarb Państwa)

    Kto do tego dopuścił???

    Energetyka jest w większości w rękach kapitału zagranicznego.
    Został bezmyślnie wyprzedany…
    Produkcja jak i przesył.
    Niemcy wracają do węgla jako surowca, a my bezrefleksyjnie zniszczylismy kopalnie…
    Dziwi się pan ślązakom?
    Nigdy jeszcze śląsk nie był tak niszczony!

    Goralenfolk- to inna bajka.
    Nie uczestniczę w niczym.
    Uczestnikami niszczenia wszystkiego co polskie- są pańskie ( zmieniajace barwy partyjne) elity!
    I proszę nie zmyślać, że PIS jest jedyną siłą…itd…
    Oni są uczestnikami życia politycznego od wielu lat.
    Ze stołków zrzucani są jedni by zaraz zastapiono ich drugimi- równie użytecznymi :(

  17. kominiarz
    | ID: b15cc10d | #17

    @Eleonora
    Nie wiem dlaczego tak bardzo uparła się Pani tego, że stoję murem za PiS. Tak usilnie próbuje mi to Pani wmówić, że jeszcze trochę, a sam w to uwierzę-:)
    Nie tylko Śląsk jest niszczony. Nie jest to jednak powód do nawoływania do autonomii. Zwłaszcza w wydaniu niemieckim. Diter w swoich słowach tak mocno się zapędził, że demaskuje zamiary niemiaszków „a Warszawa niech utworzy sobie Księstwo Warszawskie i tam se rządzi”. SKANDAL !!! Po tych słowach jeszcze co niektórzy mieszkańcy powinni wyciągnąć w górę ręce z okrzykiem „Sieg heil”.
    Nie zamierzam odchodzić w tym wypadku od obraźliwego słownictwa, bo słusznie się ono co niektórym należy.
    Skoro zmyślam, że PiS jest jedyną siłą zdolną do pozbawienia reżimu rudego, to jaką inną realną siłę Pani widzi? SLD i powrót do przeszłości? -:)

  18. Eleonora
    | ID: 5a3b29a5 | #18

    @kominiarz

    Słyszałam te słowa o księstwie warszawskim.
    Jednakże inaczej je odebrałam.
    Jako szyderstwo wobec niesprawiedliwości jaka teraz się dzieje.
    A niesprawiedliwość ta nie narodziła się za tych rządów.
    To się nawarstwiało od lat 90.
    Bo czymże rózniły się rządy SLD od tych bardziej prawicowych?!
    Linia ta sama…..

  19. kominiarz
    | ID: b15cc10d | #19

    „Bo czymże rózniły się rządy SLD od tych bardziej prawicowych?!
    Linia ta sama…..|
    Tutaj niewątpliwie masz rację.

Komentarze są zamknięte