Z braku laku dobry kit?

Redaktor1

Kadr z filmu Bitwa pod Wiedniem

Brak przemyślanej polityki historycznej adresowanej do młodego pokolenia Polaków i niska jakość programów nauczania historii sprzyja kreowaniu młodych lemingów.

Kanał 4FanTV często w przerwach między emitowanymi programami prezentuje uliczne sondy, w których młodzi Polacy nie potrafią udzielić prawidłowej odpowiedzi na najprostsze pytania dotyczące historii Polski. W zamyśle ma to wywoływać śmiech … ale niestety jest żenującą ilustracją ogólniejszego trendu.

Ministerstwo Kultury oraz Ministerstwo Edukacji Narodowej nie ma wspólnej strategii dotarcia do młodych Polaków za pośrednictwem choćby dobrych produkcji filmowych finansowanych z budżetu Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. W dalszym ciągu czekamy na świadome kino historyczne na miarę choćby „Lincolna”.

Zmarnowane szanse

W ostatnich latach zaprezentowano dwa filmy osnute na istotnych wydarzeniach historycznych z pozytywnym udziałem poprzednich pokoleń Polaków. Wpierw „1920 Bitwa Warszawska” w reżyserii Jerzego Hoffmana – film, którego akcja toczy się na tle wojny polsko – sowieckiej. Filmowy związek polskiego ułana z artystką estradową skutecznie przykrył walory historyczne. Porównując „1920 Bitwę Warszawską” z amerykańską superprodukcją sprzed dekady „Pearl Harbor” trzeba przyznać, że hoffmanowski hit wypada nadzwyczaj słabo.

Kadr z filmu za oficjalnym zwiastunem

Kadr z filmu Bitwa pod Wiedniem

Nadzieję na dobry film promujący istotne dla historii Polski wydarzenia zaprzepaściła „Bitwa pod Wiedniem” z 2012 roku. Włosko-polska koprodukcja współfinansowaną przez Rai Fiction, Rai Cinema, Włoskie Ministerstwo Kultury, Polski Instytut Sztuki Filmowej, Region Piemonte oraz Region Friuli Venezia Giulia promuje raczej umniejszenie znaczenia ostatniego wielkiego przedrozbiorowego zwycięstwa oręża polskiego. Budżet filmu liczony w milionach euro nie przełożył się na upamiętnienie postaci króla Jana III Sobieskiego. Tymczasem to dzięki tej bitwie Europa bazując na polskim czynie zbrojnym ostatecznie odparła agresywną politykę Imperium Osmańskiego. W filmie pierwszoplanową rolę gra postać błogosławionego Marka z Aviano. Zakonnika beatyfikował Jan Paweł II. Ten włoski mnich m.in. odprawiał przed bitwą Mszę na wiedeńskim Kahlenbergu.

Emanujące z filmu lekceważenie Polski i Jana III Sobieskiego przez austriackiego cesarza Leopolda i wykreowany obraz rzekomo przełomowej rady wojennej decydującej o kwestii komendy nad wojskami broniącymi Wiednia nie odpowiada proporcji rzeczywistych faktów historycznych. Jan III Sobieski przejął komendę nad całością wojsk austriackich, niemieckich i polskich liczących łącznie blisko 70 tysięcy żołnierzy na 9 dni przed wydaniem decydującej bitwy. Przyjęty został wtedy też jego plan operacyjny. To było zresztą naturalne albowiem polski król przybył na czele 27 tys. wojsk koronnych. Genialny plan bitwy nakreślony przez Jana III Sobieskiego przyniósł zwycięstwo. Straty Turków w bitwie wyniosły do 20 tysięcy zabitych i 5 tysięcy rannych, podczas gdy sprzymierzeni stracili 1500 zabitych i około 2500 rannych.

„Megaprodukacja” razi słabymi efektami specjalnymi opartymi na słabej jakości animacjach komputerowych. Jeśli porównać włosko-polską koprodukcję do rosyjskiego filmu „1612″ to rozumienie poprawności politycznej w świetle świadomej polityki historycznej przemawia zdecydowanie na korzyść rosyjskiego filmu. Rosjanie potrafili ze swojego wewnętrznego konfliktu z początku XVII wieku wykreować aktualny i jasny przekaz negatywnie ukazujący Polaków.

Oba historyczne polskie zwycięstwa powinny być szeroko znane młodemu pokoleniu Polaków. Daleko jednocześnie polskiemu przemysłowi filmowemu do zrozumienia wielkiej wagi podejmowania wyzwań w promowaniu naszego udziału w ważnych wydarzeniach historycznych. Skoro jednak instytucje państwowe wspierają finansowo produkcję filmów historycznych to zróbmy jeden na poziomie światowym zamiast kilku, które przez marne scenariusze są nieprzydatne dla edukacji historycznej młodych Polaków albo wręcz wydarzenia historyczne wykrzywiają.

Paweł Czyż
Niezależna Gazeta Obywatelska w Bielsku – Białej

ngo-BB-270x123

  1. IRENA
    | ID: 9a67e037 | #1

    Głodówka podjęta m.in. w Nysie w obronie lekcji Historii miała sens. Ale rządy PO zlikwidowały większość ważnych wydarzeń z historii Polski.A dlaczego? To zagadka.Kto wymógł na rządzących okrojenie dużej części naszej bolesnej historii.?Ale także pięknych kart z historii?

Komentarze są zamknięte