Kartka z kalendarza: dziś mija 180. rocznica urodzin Teodora Cieszkowskiego, powstańca styczniowego

Niezależna Gazeta Obywatelska1

Był szaleńczo odważnym dowódcą oddziału powstańczego sformowanego na terenie Zagłębia Dąbrowskiego podczas Powstania Styczniowego.

Urodził się 30 marca 1833 r. w dziedzicznym majątku Ochnówka, w pow. włodzimierskim na Wołyniu w rodzinie szlacheckiej (matka pochodziła z hr. Krasickich). Po starannym wykształceniu podjął studia medyczne na Uniwersytecie w Kijowie, z którego został relegowany. Udał się do Włoch i w 1861 r. wstąpił do założonej przez gen. Ludwika Mierosławskiego Polskiej Szkoły Wojskowej w Cuneo koło Piemontu.

W 1863 r. na wieść o wybuchu Powstania Styczniowego przybył do Krakowa i wstąpił wraz z ochotnikami częstochowskimi do formującego się w Ojcowie oddziału Apolinarego Kurowskiego (1818-1878). Mianowany został oficerem. Miał opinię szaleńczo odważnego, lecz mało rozsądnego dowódcy. Dowodził oddziałem powstańczym w Olkuskiem. Celem powstańców była chęć zarekwirowania pieniędzy z kasy rządowej w Zagłębiu Dąbrowskim. W nocy z 1 na 2 lutego 1863 r. oddział Kurowskiego dotarł do Dąbrowy i Sosnowca. 4 lutego oddział Młochowskiego stoczył potyczkę z oddziałami straży rosyjskiej w okolicach Gołonoga w Dąbrowie Górniczej. 5 lutego Apolinary Kurowski na czele swojego oddziału, który wówczas liczył 150 osób, wraz z 50-cioma kosynierami Cieszkowskiego, wyruszyli ze Sławkowa do Maczek, skąd zdobycznym pociągiem składającym się z dwóch lokomotyw i dziesięciu wagonów, powstańcy przejechali przez Ząbkowice i Dąbrowę do Sosnowca. W Maczkach zapadła decyzja o ataku na załogę kozaków straży pogranicznej przy dworcu kolejowym i komorze celnej w Sosnowcu.

7 lutego 1863 r. T. Cieszkowski walczył o Sosnowiec. Za męstwo w boju został awansowany na podpułkownika. W walkach o dworzec kolejowy w Sosnowcu Cieszkowski został ranny w rękę. Pozostał w Dąbrowie Górniczej przez dwa dni z powodu poniesionych ran, pełniąc funkcję komendanta tego obszaru. Wówczas też zorganizował nowy oddział złożony z 200 ochotników – kapelanem był ojciec Bonawentura Mańkowski – operujący na terenie Zagłębia Dąbrowskiego. W Dąbrowie koszary dla wojsk powstańczych urządzono w hucie cynku „Konstanty”. Pomocy udzielał im naczelny mechanik, Bolesław Holtz. W hucie odkuwano kosy, naprawiano broń i próbowano odlewać armaty – z ośmiu sztuk próbę ognia wytrzymały tylko dwie. Dowódca Kurowski zadbał też o aprowizację i za zdobyte w Sosnowcu pieniądze kazał kupić u będzińskich Żydów po obniżonej cenie zapas kożuchów, butów oraz inne niezbędne wyposażenie. Dwudniowy pobyt oddziału Kurowskiego w Dąbrowie, zakończyła uroczysta Msza polowa z udziałem mieszkańców i miejscowej orkiestry górniczej. Przy dźwiękach mazurka „Jeszcze Polska nie zginęła„, pomaszerowano w kierunku Sławkowa i Olkusza. Na czele kroczyła jednolicie umundurowana orkiestra, której członkowie wzięli później udział w powstańczych potyczkach.

Po zwycięstwie w Zagłębiu oddział Cieszkowskiego wyruszył na północ zajmując 26 lutego Panki, jedną ze starszych miejscowości przemysłowych ziemi częstochowskiej, gdzie w miejscowej hucie uruchomił produkcję armat dla powstańców. Gdy władze rosyjskie dowiedziały się o przebywających w Pankach powstańcach skierowały przeciwko nim płk Alenicza z dwoma rotami piechoty, pięćdziesięcioma kozakami i działami. Umieszczone pod Truskolasami armaty zaczęły ostrzeliwać hutę. Cieszkowski widząc przewagę wroga wycofał się. Ścigany przez Rosjan udał się w kierunku Zagłębia. 1 marca rozbił Rosjan pod Mrzygłodem. Następnie połączył się pod Piaskową Skałą z oddziałem gen. Mariana Langiewicza, który wyznaczył mu zadanie sformowania partii w okolicach Piotrkowa. 14 marca wszedł z oddziałem do Radomska, skonfiskował 6000 tys. rubli, kilka koni i rozbroił 8 piechurów. Ścigany udał się w Wieluńskie, podążając w kierunku Radoszewic zniszczył mosty na Warcie w Działoszynie i w Lisowicach. 22 marca 1863 r. w bitwie pod Łazami zginął kapelan oddziału Cieszkowskiego ojciec Bonawentura Mańkowski. 27 marca 1863 r. jego oddział liczący ok. 500 żołnierzy ugościł w dworze w Radoszowicach Ludwik Niemojewski. Tutaj dopadła go rosyjska grupa pościgowa dowodzona przez płk. Pisanko. Doszło do zaciętej walki, powstańcy wycofali się w kierunku Kiełczygłowa.

10 kwietnia 1863 r. pod Broszęcinem w woj. łódzkim doszło do walki, w czasie której Cieszkowski został trafiony kulą w pierś. Wyniesiony z pola walki przez dwóch powstańców Peka i Szankowskiego został dobity w dworze w Leśniakach Broszeckich przez oficera rosyjskiego z garnizonu wieluńskiego kpt. Rafałowicza. Nie zachowała się jego mogiła. Rosjanie spalili dwór po uprzednim jego obrabowaniu.

  1. IRENA
    | ID: e8fb9ef3 | #1

    Odważny dowódca w Powstaniu Styczniowym. Warto tą postać znać i zapamiętać.Ciekawa treść.

Komentarze są zamknięte