Czy nie ma granicy bezczelności? – oglądając „światową premierę” filmu National Geographic co chwila zadawałem sobie to pytanie

Niezależna Gazeta Obywatelska39

Jak można? Jak można? Gdzie jest granica bezczelności? – oglądając „światową premierę” filmu National Geographic co chwila zadawałem sobie te pytania. Niestety, okazuje się, że nie ma żadnej granicy wstydu. Żadnej.

Nie czuje wstydu Konstanty Gebert, publicysta „Gazety Wyborczej”, występujący w filmie w roli jedynego sprawiedliwego i głównego komentatora wydarzeń. Innych komentatorów nie ma! Więc pan Gebert wrzuca do jednego worka wszystkie wątpliwości i szyderczo określa mianem „spiskowych teorii”.

Rzuca więc, że w katastrofie zginęło tylu przedstawicieli elit, że „martwił się iż nie damy rady” kontynuować działania państwa polskiego. Ale to akurat niepotrzebny wstyd – przecież dali radę! W ciągu kilku miesięcy po śmierci śp. Lecha Kaczyńskiego i jego współpracowników ludzie PO i jej bliscy przejęli całą władzę i do dziś konsumują ze smakiem. Dali, dali radę.

Nie czuje wstydu Wiesław Jedynak, kiedy w informacjach radiowej Jedynki o godzinie 20.00 występuje jako bezstronny recenzent filmu, zachwalając jego obiektywizm, a po godzinie 21.00 w tymże filmie okazuje się jednym z głównych opowiadaczy wersji rządowej.

I nie ma pan Jedynak żadnego z tym problemu!

Nie czuje wstydu scenarzysta pokazując rosyjskich śledczych jako dzielnych agentów a’la FBI, nowoczesnych, fachowych, zatroskanych. Takich:

 

A jednocześnie nie znajduje miejsca by pokazać prawdziwych rosyjskich śledczych, choćby uchwyconych kilkadziesiąt godzin po tragedii w czasie niszczenia wraku, w tym wybijania szyb tupolewa łomami:

Nie czują wstydu autorzy dokumentu popełniając wiele elementarnych błędów faktograficznych, choćby dowodząc iż były trzy czarne skrzynki i wszystkie odnalezione. Było pięć, jednej do dziś nie odnaleziono.

Nie czują wstydu scenarzyści tak pokazując wieżę kontroli lotów:

W rzeczywistości wyglądała tak:

Nie czuje wstydu pan Maciej Lasek występując w filmie gdzie polski prezydent przedstawiony jest jako burak wymagający od pilotów lądowania w warunkach niemożliwych, polscy piloci jako zabójcy a Rosjanie jako profesjonaliści, którzy za wszelką cenę chcą naszych ratować.

Nie czują wstydu narratorzy czytający kłamliwą opowieść o naciskach na polskich pilotów w czasie lotu do Azerbejdżanu w 2008 roku, w czasie wojny w Gruzji. W filmie przedstawiono to jak dramat pilotów kłócących się z władzami w powietrzu. W rzeczywistości spór miał miejsce podczas postoju na Krymie, a pilot nie miał złamanej kariery, ale dostał jeszcze medal.

Nie czuje wstydu pan Jerzy Miller, którego najostrzejsze zdanie wobec Rosjan brzmi: „Kontrola lotów jest bardzo istotna”. Ot, prawdziwy gieroj!

Nie czują wstydu zachodni dziennikarze prezentujący troskę z jaką rzekomo śledczy badali obecność materiałów wybuchowych we wraku. Nie dodają, że pierwsze poważne badanie przeprowadzono 2,5 roku po katastrofie, a wyniki ukryto przed opinią publiczną.

Nie czują wstydu ci sami ludzie gdy pomijają to co z wrakiem zrobiono, gdy nie zderzają postępowania w takich przypadkach na Zachodzie (pieczołowite zebranie szczątków) z tym jak postąpiono w Smoleńsku (dezintegracja nawet ocalałych resztek). Zresztą, pomijają wszystko co niewygodne, nawet niepodważalne ustalenia niezależnych ekspertów i dziennikarzy. Nic. Cisza.

Nikt nie czuje wstydu. Ale najbardziej wstyd za tych przedstawicieli państwa polskiego, którzy najpierw zawiedli w czasie śledztwa, a teraz dalej rozpowszechniają kłamstwa, na cały świat. Po ponad dwóch latach obserwacji ich zachowania można się było spodziewać wszystkiego, ale to jest jednak coś niepojętego.

Autor: Michał Karnowski, wpolityce.pl

  1. | ID: 87de66fc | #1

    Błędem jest kręcenie filmu na podstawie domysłów.Taki film nie powinien być dofinansowany z budzetu państwa ani tez lokalnej kasy.Nie powinien tez byc wyemitowany.

  2. T
    | ID: ee9fdcc4 | #2

    Dlaczego Gebert ma czuć wstyd, on tylko realizuje postawione mu przez rosyjskich mocodawców zadanie. Można w jego przypadku powiedzieć jaki ojciec taki syn.

  3. kominiarz
    | ID: aa022bad | #3

    Skandal! Zresztą czego innego można bylo się spodziewać?

  4. Czytacz
    | ID: 2e477098 | #4

    Ireno, jakie domysły, domysły to snuje A. Maciarewicz bez poparcia w jakichkolwiek faktach.

    Czy drzewo może urwać skrzydło? Tak : http://www.youtube.com/watch?v=QHZY0-XUmMA

    Ciekawe, czy plujący tu na raporty Millera go czytali. Ja zadałem sobie ten trud. I już na dzień dobry wyczytałem: „z członków załogi jedynie technik pokładowy miał ważne uprawnienia do lotów”. Dalej co do szkolenia: kpt Protasiuk nie miał uprawnień do lądowania przy widzialności poziomej <800 m a było 400 m. Mam pisać dalej?

    Ten samolot w ogóle nie miał prawa zbliżać się do Smoleńska, a co dopiero podchodzić próbnie, o lądowaniu nawet nie mówiąc.

    3.2.1. Przyczyna wypadku
    Przyczyną wypadku było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, przy nadmiernej prędkości opadania, w warunkach atmosferycznych uniemożliwiających wzrokowy kontakt z ziemią i spóźnione rozpoczęcie procedury odejścia na drugi krąg.
    Doprowadziło to do zderzenia z przeszkodą terenową, oderwania fragmentu lewego skrzydła
    wraz z lotką, a w konsekwencji do utraty sterowności samolotu i zderzenia z ziemią.

    Ten film jest zrobiony dla laików a nie dla branży lotniczej. I w prosty sposób wyłożył jasno sekwencję przyczynowo-skutkową która doprowadziła do katastrofy:
    – pogoda poniżej minimów nawet na podejście ILS którego tam nie było
    – presja na lądowanie
    – brak sterylności kokpitu
    – przeciążony obowiązkami kapitan
    – źle ustawione ciśnienie
    – używanie wysokościomierza radiowego nad wąwozem i zejście poniżej poziomu lotniska
    – ignorowanie ostrzeżeń systemu TAWS
    – kontroler zapewniający że są na ścieżce
    – próba odejścia "w automacie" które działa tylko przy podejściach ILS

    Brzoza niezależnie kto i kiedy ją posadził wiele tu nie wnosi. Ot była pierwszym z wielu drzew w które samolot uderzył.

    Dla ewentualnie plujących: mam napletek, chodzę do kościoła, nie byłem na wschodzie Europy dalej niż w Rzeszowie i w Bieszczadach, nie liczę tu Turcji, gdzie byłem co najmniej kilkanaście razy. A z moich krewnych nikt nie pracował w UB, SB czy inspekcji rybnej za PRL, zaś mojego nazwiska nie ma liście Wildsteina. A i jeszcze jedno: jestem po Politechnice Rzeszowskiej, mam wykształcenie lotnicze.

  5. Czytacz
    | ID: 2e477098 | #5

    To zdjęcie domku to nie wieża! To domek obsługi radiolatarni! Co ważne Tu-154M ściął końcówkę anteny.

  6. | ID: ed9d804b | #6

    @.Czytacz ! Więc jesteś autorytetem w lotnictwie.Zapewne takich wyjaśnień,od postronnych fachowców nie mamy.I tu tkwi problem.Więc dziękuje za merytoryczne wyjaśnienia .Lepiej filmu nie oglądać bo i po ci się stresować.Wiesz,mnie niepokoi tylko jedna sprawa.Dlaczego oddano badanie tej straszliwej katastrofy w rece Rosjan??Pozdrawiam

  7. | ID: ed9d804b | #7

    @P.Czytacz ! A gdzie jest wieża? Nie mówiono,ze samolot sciał koncówke anteny, Wiec takich niby błachych błedów bedzie wiecej.Dobrze,że mi odpisałeś.Zainteresuje się tym Raportem,bo przeczytałam pobieżnie tylko kilka stron. Warto się zastanowić,pomyśleć.A jak myślisz, te wszystkie badania naukowców to stek bzdur?

  8. Polak
    | ID: 2b412b2a | #8
  9. Polak
  10. Polak
    | ID: 2b412b2a | #10

    http://niezalezna.pl/37791-tylko-u-nas-tvp-zainteresowana-emisja-filmu-anity-gargas

    Niewykluczone że miażdzący dla Lemingów film Anity Gargas będzie emitowany w TVP

  11. Czytacz
    | ID: 2e477098 | #11

    Irena :
    @P.Czytacz ! A gdzie jest wieża? Nie mówiono,ze samolot sciał koncówke anteny, Wiec takich niby błachych błedów bedzie wiecej.Dobrze,że mi odpisałeś.Zainteresuje się tym Raportem,bo przeczytałam pobieżnie tylko kilka stron. Warto się zastanowić,pomyśleć.A jak myślisz, te wszystkie badania naukowców to stek bzdur?

    Mówiono, mówiono, zaraz po katastrofie m.in. była rozmowa z obsługującymi aparaturę technikami w Wiadomościach TVP.

    A autorytetem nie jestem, za wolantem nie siedziałem już kilkanaście lat ze względu na wypadek i uszkodzenie kręgosłupa. Nie przeszedłem badań. Ale mam wiedzę trochę większą niż laik, który samolot widział tylko na lotnisku.

    Tu-154M to typowy cywilny samolot, który jest budowany z obliczeniem wytrzymałości na przeciążenia. Oczywiście, że Tutką można robić beczki czy pętle ale góra 1 – 2 razy, bo nie wytrzyma tych przeciążeń i sama rozpadnie się w powietrzu. To nie bombowiec, co pisali niektórzy (wersjami cywilnymi bombowców były Tu-104 i Tu-114, wycofane ze służby ok. 30 lat temu). Na grzmotnięcie o skrzydło czymkolwiek żadna maszyna nie jest przygotowana. Wyjątkiem był jeden izraelski myśliwiec F-15, który przy zderzeniu stracił skrzydło i wylądował lecz to wynikało ze specyfiki maszyny (wysoka wytrzymałość na obciążenia i system Fly-by-wire, który skompensował utratę siły nośnej sterowaniem pozostałych powierzchni). Cywilna maszyna tego nie przeżyje.

    Nawiasem mówiąc miałem kilka lotów na Tu-154M jeszcze w Locie na praktykach. Przyjemna do pilotowania maszyna, ale jej silniki mają straszna bezwładność i długi czas reakcji. Nas zresztą po smutnych doświadczeniach z silnikami NK-8 i D-30 na Iłach 62 uczono, żeby nie dawać od razu pełnej mocy jednym ruchem dźwigni, tylko pomalutku stopniowo zwiększać moc. Jak trafiłem do latania, to już tutek nie było, przyszły 737, a potem już w Locie nie latałem.

  12. Czytacz
    | ID: 2e477098 | #12

    PS wieża, to podobny budynek, tylko w lepszym stanie. U nas na wojskowych za wieżę robiły zabudowy na Starach 266 i nikt nie narzekał.

    http://www.pikniklotniczy.krakow.pl/VIII/galeria1.html#

  13. z Niemodlina
    | ID: 6c59197c | #13

    @Czytacz

    Wytłumacz mi tylko jedno, dlaczego rzekomo ścięta została tylko brzoza, a drzewa rosnące obok niej i z przodu i z tyłu i te większe od niej i te mniejsze zostały w nienaruszonym stanie, co widać dokładnie na filmie paralotniarza w „Anatomii Upadku” przy rozpiętości skrzydeł 38metrów tupolewa, więcej pytań nie mam.

  14. | ID: ed9d804b | #14

    @P.z Niemodlina !Obejrzałam film” Anatomia upadku” i tez mam rozterki co do wiarygodnosci zdarzenia. Brzoza ścieta, a jej sasiadki w najlepsze nadal pięły się w niebo.Pozdrawiam

  15. ja
    | ID: 2a8ffd2c | #15

    Czytacz
    Nie da się dyskutować z więżącymi w UFO.
    Oni maja swoje teorie oparte na wymysłach (To takie wymyślone fakty-nie do podważenia-bo jak?)
    Cokolwiek się napisze oni wiedzą lepiej.
    To takie skrzywienie psychiczne.
    To jest naprawdę rozrywkowa strona.

  16. Anonim
    | ID: 05b0f502 | #16

    Pozostał niesmak po tym politycznym, mało majacym wspólnego z prawdą pokazie filmu na National Geographic !!! Niesmak pozostał po wysłuchaniu Panów Laska, Millera i Geberta związanego z Gazetą Wyborczą !!!!Nasunęło sie jedno słowo w stosunku do polskich przedstawicieli , którzy wystapili w filmie – szuje !!!! O prawdę w tym filmie nie chodziło !!!!!!!

  17. | ID: ed9d804b | #17

    @ja ! Mylisz się.Tu nie jest strona rozrywkowa,a juz temat katastrofy w Smoleńsku napewno nie jest rozrywkowy. Prawda jest ciekawa.I dążymy do niej. A czy istnieje UFO?????
    Musisz sobie sam odpowiedzieć.!!!!!!

  18. Czytacz
    | ID: 750771cd | #18

    @Anonim

    Przeczytałeś mój post? Masz wykształcenie lotnicze? Czytałeś raport Millera?

  19. Czytacz
    | ID: 750771cd | #19

    @z Niemodlina

    Zostało ściętych co najmniej kilka drzew, w różnym stopniu i na różnej wysokości. To fakt. Ucięta została końcówka radiolatarni, jej operator widział iskry na krawędzi radiolatarni.

    Na liście katastrof została ujęta jako kontrolowany lot ku ziemi, co oznacza trzy możliwości: błąd załogi, błąd kontrolera, błędy kontrolera i załogi. Co ważne, uderzenie o fatalne drzewo nastąpiło w chwili wznoszenia maszyny po przerwaniu procedury podejścia na odejściu na drugi krą na wysokości 11 metrów, co oznacza, że maszyna musiała być niżej niż 11 metrów. Praktycznie mógł uderzyć podwoziem i brzuchem o ziemię i tylko że akurat nie trafił na mocniejszą przeszkodę lub grunt tego nie zrobił.

    Nasze „orły” zaliczyły już kilka wtop w komunikacji i dlatego o pilotach wojskowych mam jak najgorsze zdanie. Ja miałem dwa razy większy nalot na 737 i A-300 w sześć lat niż on w 13. A wtopy: CASA w Mirosławcu, CASA w Smoleńsku, Jak-40 w Smoleńsku, PL-101 w Brukseli i wiele wiele innych.

  20. z Niemodlina
    | ID: e4372d6b | #20

    @Czytacz

    Ale bzdury wypisujesz, jaka presja ??? jaki przeciążony obowiązkami?? kpt Protasiuk 2 miesiące wcześniej otrzymał odznaczenie za wzorowy pilotaż gdy na zepsutym autopilocie wracał z Haiti, poza tym już wcześniej lądował na tym lotnisku w Smoleńsku i znał bardzo dobrze język rosyjski, bo reżimowe media w pierwszych godzinach po katastrofie w kłamliwy sposób już od tego rozpoczęły bezpardonowy atak na polskich pilotów. Druga sprawa to rzekome naciski i presja, śp. Lech Kaczyński NIGDY w trakcie lotu nie wywierał nacisków na pilotów, tzw. incydent w Gruzji miał miejsce na lotnisku, a nie w trakcie lotu i była to zwykła rozmowa z pilotami, a nie sprzeczka czy jakieś niesłychane historie, jest wiele spraw o których nie masz pojęcia skoro uważasz, że wymyślone przez GW czy TVN a potem komisję Millera „wrzutki” są prawdziwe. Miller był sędzią we własnej sprawie i już samo to dyskredytuje jego raport. Dlaczego eksperci Millera unikają jak ognia konfrontacji z ekspertami pana Macierewicza???? za to chętnie pojawiają się w GW czy TVN ??? Poza tym jaki z Ciebie pilot skoro nie wiesz,że można odejść w automacie bez ILS, chyba żartujesz z tym wysokościomierzem radiowym?? przecież nagrania głosu pilotów, szczególnie drugiego pilota bezsprzecznie świadczą, że prawidłowo odczytywali wysokość z wysokościomierza barycznego. Więcej nie chce mi się rozpisywać, zobacz sobie wideo z 2010r gdy Tu204 skosił kilkaset metrów lasu i porównaj sobie jego wrak z wrakiem TU154M. http://www.youtube.com/watch?v=gcaDIMiFzi8

  21. Jarek Toporowski
  22. Polak
  23. Polak
  24. Polak
  25. Czytacz
    | ID: 2e477098 | #25

    @z Niemodlina

    Ja wiem, że odejście w automacie nie działa bez ILS. Widać Protasiuk tego nie wiedział, zresztą nigdy manewru TOGA poza symulatorem nie musiałem wykonywać.

    Gdzie ja pisze o presji, ja cytuje raport Millera: brak sterylności kokpitu. Czy był tam Kazana? Był. Czy był Błasik? na 90% był. kabina pilotów ma być zamknięta. Nawet stewardesa musi pukać przed wejściem.

  26. Czytacz
    | ID: 2e477098 | #26

    Dlaczego nie chcą rozmawiać z członkami zespołu Macierewicza? Jak to, a spotkanie na 5 lutego to co?

    Z Niemodlina czy znasz jakiś język obcy? Protasiuk znał rosyjski jako jedyny z załogi i to on rozmawiał z wieżą. Wyobraź sobie sytuację, gdy język znasz na poziomie komunikatywnym, wykonujesz skomplikowane zadanie manualno – umysłowe, którym jest lądowanie, odbierasz informacje od osób trzecich tj. drugiego pilota i mechanika typu klapy w dole, podwozie w dole, rozglądasz się za ziemią i jeszcze tłumacz sobie w głowie, co ci ktoś mówi w języku, który nie znasz biegle i którym na co dzień się nie porozumiewasz i to do tego slangiem zawodowym. To jest przeciążenie pilota, dostał jedno zadanie ekstra (kontakt z wieżą) i jeszcze ląduje.

    Powtarzam: samolot nie miał prawa podchodzić do lotniska ze względu na brak uprawnień pilota. Koniec i kropka. Nieważne, czy lotnisko miało ILS czy nie.

    Podam ci inny przykład: Kolega z DHL lądował raz na granicy uprawnień na KORD (Chicago O’Hara) to długo musiał się tłumaczyć, jak określił, że mieści się w uprawnieniach. Potem co szkolenie to był temat nie szarżować.

    Ja sam miałem jeden z ostatnich lotów na DNMM (Lagos), sytuacja podobna i poszedłem na zapasowe DNPO – Port Harcourt i włos mi z głowy nie spadł.

  27. z Niemodlina
    | ID: e4372d6b | #27

    @Czytacz

    W kabinie nie było nikogo oprócz załogi, potwierdziła to analiza dokonana w krakowskim instytucje im. prof. J. Sehna.

    Powtarzasz kłamstwa MAK’u przepisane do raportu Millera. O ukrytym przez komisje Millera i MAK zapisie TAWS 38 słyszałeś ????

  28. z Niemodlina
    | ID: e4372d6b | #28

    @Czytacz

    Kpt Protasiuk znał rosyjski bardzo dobrze, jak i również lotnisko w Smoleńsku, nie był to jego pierwszy lot na to lotnisko.

    A co sądzisz o „śledztwie” a właściwie o tym zacieraniu śladów ?? o tym, że pierwszy raz w historii katastrof lotniczych wrak nie był dowodem w sprawie, nie został odtworzony w hangarze ani zbadany w pierwszych dniach czy nawet miesiącach przez ekspertów, tylko przez pół roku leżał pod gołym niebem, a obecnie według zeznań świadków w połowie został już rozkradziony przez okolicznych mieszkańców. Znam dobrze język niemiecki i angielski i w niczym nie przeszkadza mi rozmowa jednocześnie z Niemcem i Anglikiem, bo już miałem nawet taką sytuacje będąc w Skandynawii.

  29. Czytacz
    | ID: 2e477098 | #29

    Oj facet, a ile ma być zarejestrowanych awarii skoro doszło do rąbnięcia w ziemię. Czy ty myślisz, że rejestrator ma pozycję „uderzenie w ziemię grzbietem”? Zapis lądowania, a jaki ma być wobec uderzenia w ziemię?

  30. Czytacz
    | ID: 2e477098 | #30

    Piszę ostatni raz, bo widzę, że wiedza to oporna materia:

    A MIAŁ UPRAWNIENIA DO LATANIA? A MIAŁ UPRAWNIENIA DO LĄDOWANIU PRZY WIDOCZNOŚCI PONIŻEJ 800 M?

    Tak znał, że zastanawiał się, jak odpowiedzieć kontrolerowi w Mińsku.

    Ja Hejke, Gargas czy Wildsteinowi nie wierzę z takiego samego powodu jak ty Węglarczykowi, TVN itp. Za kasę i dla cynicznej gry można udowadniać, ze białe jest czarne. To akurat z klasyka.

  31. z Niemodlina
    | ID: e4372d6b | #31

    @Czytacz

    Żałosne,że w momencie kiedy widać jak wygląda to „śledztwo” a dokładniej mataczenie ze strony Rosjan, za wszystko obwinia się pilotów, widocznie miał takie umiejętności i uprawnienia, że mógł latać samolotem i to z Prezydentem nawet.

    Twoje tłumaczenia przypominają mi wypowiedzi Klicha i Bronka K. ” no jak walnęło to się urwało” problem w tym, że zapis zarejestrowanych awarii TAWS 38 zarejestrował kilkadziesiąt metrów nad ziemią, kilka sekund przed uderzeniem o ziemię, to dopiero oporna jest materia dla niektórych……..

  32. ja
    | ID: 2a8ffd2c | #32

    Czytacz!
    Po co z nimi dyskutujesz?
    Oni wiedza lepiej!!
    Oni się znają.
    Wierzą w UFO i im to starczy.
    Bardzo rozrywkowa strona.
    Można się tutaj nieźle zabawić!
    Na zabawniejszy jest w tej chwili ten facio z Niemodlina.

  33. z Niemodlina
    | ID: e265ef9a | #33

    @ja

    PO co ??? :) to wytłumacz mi facio co ty tak o tym UFO ?? :) Ale ogólnie widzę, że wiedzę na poruszany temat masz ogromną, te twoje kontrargumenty mnie urzekły, ile miesięcy nad tym myślałeś ?? :) Ale jest się z kogo POśmiać :) szczególnie ten ciągle POwtarzany tekst o bardzo rozrywkowej stronie i o UFO :) POlecam Ci strony na Twoim POziomie zamiast tutaj zaglądnij czasem na NTO czy 24opole tam to dopiero jest rozrywka, no i POziom bardziej odpowiedni dla Ciebie :) Pozdrawiam najzabawniejszego komentatora na NGO :)

  34. | ID: 359aae7c | #34

    @ja ! Zmartwię Cię.@ P.Czytacz jest bardzo grzeczny,Spokojnie tłumaczy i dzieli się tym ,na czym się zna.A,że rozbieżności tłumaczą nam juz prawie trzy lata po katastrofie różni fachowcy,znawcy, to zapewne jeszcze upłynie trochę czasu ,az przyczyny poznamy. A Prawda Jest Ciekawa.Więc czekamy. A że Ty w UFO uwierzyłeś, to szukaj jeszcze syreny, ona sie zna na żeglarzach

  35. | ID: 359aae7c | #35

    @ P.z Niemodlina ! Dobrze mieć poczucie humoru , i licznymi” bużkami” odPOwiedzieć , POśmiać się i zabawnie na POziomie umysłu delikwenta POzdrowic.

  36. ja
    | ID: 2a8ffd2c | #36

    http://www.youtube.com/watch?v=CzpgK-XMCS4
    pewnie cenzor Kwiatek nie pości bo pasuje do niego!!

  37. ja
    | ID: 2a8ffd2c | #37

    HI HI

  38. z Niemodlina
    | ID: 99e88854 | #38

    @ja

    Ty mi lepiej powiedz jak to co wkleiłeś pasuje do poruszanego tutaj tematu to po pierwsze, po drugie jestem za tym aby jednak tak idiotyczne wpisy nie publikować, nie ze względu na posądzenie o cenzurę, lecz choćby po aby takim jak Ty głupota nie dawała satysfakcji.

  39. Kresowiak
    | ID: 74fd7f78 | #39

    „źdźbło w oku bliźniego widzicie, a belki w swoim nie dostrzegacie”. mit o obiektywizmie NG padł a co mitem NGO o jej narodowym,prawicowym wydźwięku,
    Popatrzmy na własne podwórko na podwórko NGO i b. uważnie zapoznajcie się z wywiadem p. Karbowiaka.!
    NG to stacja pełna uzależnień, ale NGO.

Komentarze są zamknięte