Oficjalne oświadczenie twórcy Antkomor.pl po wyroku

Niezależna Gazeta Obywatelska4

Piątkowy wyrok wydany przez Sąd w Piotrkowie Trybunalskim pokazuje wyraźnie, że wolność słowa jest w Polsce ograniczana. Oto okazuje się, że w państwie będącym członkiem Unii Europejskiej i które mieni się jako demokratyczne, najważniejsze prawo człowieka jest deptane. Niestety, z ciężkim sercem muszę stwierdzić, że w mojej ukochanej Polsce panują standardy, którym bliżej do Białorusi lub Korei Północnej, niż państw Zachodu o dojrzałych demokracjach.

Wolność słowa gwarantują takie dokumenty, jak Powszechna Deklaracja Praw Człowieka, Międzynarodowy Pakt Praw Obywatelskich i Politycznych, Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności oraz Deklaracja Podstawowych Praw i Wolności. Powyższe zgodnie stwierdzają, że każda jednostka ma prawo do wolności poglądów i wypowiedzi, bez względu na granice państwowe oraz formę pisemną, ustną czy też za pomocą druku, w postaci artystycznej bądź z wykorzystaniem każdego innego środka przekazu. Blog AntyKomor.pl jest miejscem, w którym publikuję treści odzwierciedlające mój światopogląd. Do opisywania tego, jak postrzegam świat, wykorzystuję różne formy ekspresji – od artykułów, poprzez zdjęcia, na grach komputerowych kończąc. Sądziłem, że mam prawo do prezentowania swoich przekonań. Jak każdy projekt, tak i ten, zaczął się powoli rozwijać i obok artykułów zaczęły pojawiać się zdjęcia, a następnie filmy oraz gry – całość agregowana lub tworzona była w czasie wolnym jako swego rodzaju hobby. Mój blog nie był miejscem popularnym, tylko skromną witryną ze skromną widownią. Doszedłem do wniosku, że skoro można było śmiać się z poprzedniego Prezydenta w sposób praktycznie dowolny, to nikt nie będzie stwarzał mi problemów, gdy sam zacznę robić to samo, aczkolwiek w stosunku do innego prezydenta i znacznie grzeczniej.

Postanowiłem zatem założyć bloga AntyKomor.pl, aby udowodnić, że w mojej subiektywnej opinii, Bronisław Komorowski nie nadaje się na pełnione stanowisko, a także by wyrazić swój sprzeciw wobec osób i środowisk szydzących z tragicznie zmarłego Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Ilość zniewag i obelg, które przyjął na siebie ten człowiek, jest dosłownie przytłaczająca – można śmiało powiedzieć, że za czasów jego prezydencji istniało społeczne przyzwolenie, a nawet moda, na szydzenie z jego osoby, nawet w sposób urągający wszelkim normom.

Chcę podkreślić, że AntyKomor.pl powstał nie bez powodu i z jakby to wielu chciało, prymitywnych pobudek i chęci znieważenia najwyższego urzędnika państwowego. Bronisław Komorowski wielokrotnie udowadniał, że rola, którą pełni, całkowicie go przerasta. O ile można się śmiać z tego, że zabrał szwedzkiej królowej szklankę, napisał „bul” przez”u” albo sugerował Obamie niewierność żony, tudzież „wychodził z NATO”, o tyle nikomu nie powinno być do śmiechu, gdy prezydent demokratycznego państwa gratuluje Putinowi wygranej w sfałszowanych wyborach lub w sytuacji gdy do Rady Bezpieczeństwa Narodowego zaprasza dyktatora komunistycznego Jaruzelskiego. Znaczący wpływ na moją ocenę Bronisława Komorowskiego miało jego zachowanie, jako polityka, przed objęciem najważniejszego urzędu – wszystko to nałożyło się na siebie i dało impuls do podjęcia działań.

Nigdy się nie spodziewałem, że moja strona stanie się obiektem zainteresowania służb specjalnych, a już w najśmielszych snach nie wyobrażałem sobie „odwiedzin” ABW – krótko mówiąc, zostałem potraktowany jak terrorysta, niezwykle groźny przestępca, zagrażający bezpieczeństwu państwa. Nie trudno było mi dojść do wniosku, że ABW została użyta jak swego rodzaju policja polityczna, jak ogromna armata, z której chciano ustrzelić malutką muszkę. Najgorsze w tym wszystkim jest jednak to, że wymiar sprawiedliwości nie uznał działań ABW za niezgodne z prawem, mimo iż wskazują na to wyraźnie przepisy, na podstawie których jednostka ta funkcjonuje.

Prokuratura zdając sobie sprawę z miałkości zebranego materiału dowodowego, postanowiła postąpić w myśl zasady Andrieja Wyszyńskiego i znaleźć na mnie paragraf. Dzielnym śledczym udało się ustalić, że sfałszowałem zaświadczenie od lekarza, skierowanie na leczenie sanatoryjne, legitymację studencką oraz, że użyłem cudzego dowodu osobistego. Faktycznie, dopuściłem się sporządzenia fałszywych dokumentów i powinienem ponieść za to karę – co do tego nie mam wątpliwości. Na swoją obronę mam do powiedzenia tylko tyle, że motyw mojego postępowania nie należał do ekstremalnie groźnych, gdyż miał mi zapewnić przedłużenie sesji poprawkowej i zapobieżenie skreśleniu z listy studentów. Jeśli zaś chodzi o użycie cudzego dowodu osobistego, z którego to zarzutu zostałem uniewinniony, to mamy tutaj jaskrawy przykład „bicia na oślep” – prokuratura nie pofatygowała się i nie przesłuchała mojego ojca – osoby, której dowód osobisty wykorzystałem, tylko z miejsca postanowiła postawić zarzuty. Po co sprawdzać, dochodzić i zachowywać pozory obiektywizmu.

Nie czuję się winnym znieważenia prezydenta grami „Komor Killer” oraz „Komor Szoter,” a także zdjęciami, które w opinii sądu mają podtekst seksualny/pornograficzny – skazywanie mnie za powyższe pokazuje wyraźnie, że równość obywateli wobec prawa to czysta fikcja, a także przejaw skrajnej hipokryzji. Chciałbym się dowiedzieć dlaczego nikt nie wszczynał śledztwa w sprawie strony spieprzajdziadu.com oraz innych podobnych, które istnieją do dnia dzisiejszego? Dlaczego nikt nigdy nie ścigał autorów wulgarnych komentarzy zamieszczanych na ogólnopolskich portalach? Powinno być tak, że albo karzemy wszystkich (według zasady, że każdy obywatel jest równy wobec prawa) albo nikogo. Wyrok, który usłyszałem, jest w moim przekonaniu niesprawiedliwy i będę się od niego odwoływał do wszystkich przewidzianych prawem instancji, a gdy to nie pomoże i nadal będę uznawany za winnego znieważenia, udam się po sprawiedliwość do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Mimo iż popełniłem w swoim życiu kilka błędów i zasłużyłem na karę, to jednak zostałem potraktowany znacznie surowiej niż sobie na to zasłużyłem – bulwersuje mnie fakt, że państwo polskie potraktowało mnie gorzej niż gangsterów (vide sprawa gangsterów z Pruszkowa) i oszustów (sprawa Amber Gold i jej właściciela). Odnoszę dziwne wrażenie, że może lepiej by było, według polskiego wymiaru „sprawiedliwości” gdybym „zapisał się” do jakiejś zorganizowanej grupy przestępczej, okradł bank i zabił kilka osób niż tworzył antyprezydencki portal.

Jak już wielokrotnie wspominałem blog AntyKomor.pl dalej będzie działał – na przekór władzy i wymiarowi sprawiedliwości, ku złości przeciwników politycznych i radości zwolenników, którym chciałbym podziękować za ogromne wsparcie i trwanie ze mną w tych trudnych chwilach – postaram się Was nie zawieść, będę trwał na posterunku mimo wszelkich przeciwności losu.

Autor: Robert Frycz

Za: Antykomor.pl

  1. | ID: 60b327da | #1

    Uważam,że wyrok jest niesprawiedliwy i w apelacji zostanie zmieniony.

    Każdy z nas ma jakięś ułomności,popełnia błędy ale stara się je prostować,naprawiać.
    Faktem jest że sp.Prezydent Kaczyński , był prześladowany, a to za wzrost, a to za wypowiedzi , a w rzeczywistości patrząc z perspektywy czasu, podejmował w większości korzystne decyzje dla Rodaków, Obecny zostawia nas samych sobie i coraz trudniej żyć.

  2. z Niemodlina
    | ID: 5f07958c | #2

    Od 2 lat głową Państwa Polskiego jest sowiecki agent działający w polskich Wojskowych Służbach Informacyjnych, który pierwsze co zrobił w kilka godzin po zamachu w Smoleńsku jako p.o. Prezydenta to przejął tajny aneks do raportu WSI w którym na podstawie zebranych dokumentów obecna Głowa Państwa odegrała negatywną rolę dla bezpieczeństwa i suwerenności Państwa Polskiego.

    Dziadek Prezydenta Komorowskiego Osip Szczynukowicz, jak i ojciec Zygmunt Komorowski działali zawsze na szkodę Państwa Polskiego, pierwszy walcząc w 1920r przeciwko Polsce, drugi będąc oficerem LWP był także sowieckim agentem.

    Dlaczego nie piętnuje się kłamstw które serwował Komorowski podczas kampanii wybiorczej??? Dlaczego temat odszedł w zapomnienie ??? przecież okłamał cały naród o jego rzekomym szlacheckim pochodzeniu, pamiętacie jak szczycił się herbem ???

    Kto z Polaków wie, że dziadkowi Bronisława Komorowskiego udało się zbiec z polskiej niewoli ( do której trafił po bitwie pod Niemnem w 1920r- zachowała się jego kartoteka jeńca wojennego ) i schronił się na Litwie w Kowaliszkach u polskiej szlachty o nazwisku Komorowscy. Właściciele majątku wkrótce zginęli z rąk Rosjan, a Szczynukowicz przywłaszczył sobie ich nazwisko. Tam w roku 1925 narodził się Zygmunt Leon Komorowski, ojciec Bronisława Marii, kto o tym wie ??
    Dlaczego po ujawnieniu kłamstw o rzekomym tytule szlacheckim i herbie rodzinnym szybko te informacje znikły z oficjalnej strony Komorowskiego ??

    Dlaczego dziś Prezydent, któremu najbardziej powinno zależeć na wyjaśnieniu tragedii w Smoleńsku powtarza kłamstwa MAK’u, obarcza winą polskich pilotów wytykając im szkolne błędy a nowe ustalenia wybitnych specjalistów i prof. Biniendy, dr Nowaczyka czy inż. Szuladzińskiego i ich samych nazywa ” egzotycznymi naukowcami” i wyśmiewa ich szanowany na całym świecie dorobek naukowy i ceniony profesjonalizm.
    Kto z Polaków wie, że Komorowski zna się prywatnie z wieloma oficerami GRU ( radzieckie służb specjalne ) kto z Was wie o tajemniczych jego spotkaniach na terenie Rosji i Armenii czy nawet Szwajcarii z przedstawicielami GRU i FSB o czym nie została poinformowana opinia publiczna.

    Prawda jest taka, Polska jest naszpikowana rosyjskimi agentami i osobami, które są zależne od Kremla, media w Polsce nie są polskie, Grupa ITI czyli sprzyjające obecnej władzy i Prezydentowi media ( TVN,TVN24 ) zostały stworzone i finansowane w latach osiemdziesiątych przez służby specjalne PRL..

    Przy okazji po raz kolejny powraca pytanie o przebieg wyborów z 2010r

    http://niezalezna.pl/32657-j-urbanowicz-byl-autorem-raportu-o-serwerach

  3. Ozi
    | ID: ee0d190e | #3

    Panie Robercie pozdrawiam i życzę siły i wytrwałości.

  4. Jarek
    | ID: 7893c974 | #4

    Jestem z tobą.

    29 września będziesz Bohaterem Narodowym

Komentarze są zamknięte