Co dziś w prasie?

Niezależna Gazeta Obywatelska

 Jedynki: Kłopoty Tuska z Tuskiem (Polska the Times) Tak tłumaczy się syn Tuska (Fakt), Tusk sam poprosił mnie o pracę (SE), 50 mln ze starego Amber Gold na nowy Amber Gold- Gdzie poszły pieniądze (GW), Genderowa ofensywa (Nasz Dziennik), Polacy uciekają z funduszy w lokaty (RZ), Uczelnie zbiedniały, bo brakuje studentów (DGP), Służby w grze o polskie niebo (GPC)

— DRUGIE EXPOSE- Renata Grochal w Gazecie rekonstruuje co może na jesieni powiedzieć w Sejmie PDT: „Kilku rozmówców uważa, że być może premier będzie musiał skorygować ambitne zapowiedzi dotyczące obniżenia deficytu.” Grochal pisze także, że szykowany jest pakiet prorodzinny, ale „pomysły dotyczące rodziny nie są na razie spójnym programem” ale „Tusk nie chce oddać w tej sprawie pola prezydentowi”.

— Smolar o strategii Tuska w tekście Grochal: „Sądzę, że Donald Tusk będzie postępował zgodnie z powiedzeniem pewnego konserwatywnego polityka z XIX wieku: jeśli zmiany nie są konieczne, to lepiej nic nie zmieniać”

— Kalemba w rozmowie tygodnia Gazety zapowiada wprowadzenie podatku dochodowego dla rolników od 2014.

— MICHAŁ TUSK NA JEDYNKACH- Jedynka Superaka: „Tusk sam poprosił mnie o pracę”. Na drugiej stronie- „Oszust pogrąża syna premiera- Tusk chciał być twarzą mojej firmy”- Superak powołuje się na tekst z GPC z wypowiedziami Plichty.

— Fakt: Afera Amber Gold- „Nie złamałem prawa. Nie byłem nieuczciwy wobec nikogo”- tak w rozmowie z Faktem broni się Michał Tusk. Fakt zadaje trzy pytania- to musi wyjaśnić syn premiera: „ile naprawdę zarabia, kiedy założył firmę i dlaczego używał fałszywego nazwiska, czy upominał się o zaległe pieniądze”.

— GPC: „Służby w grze o polskie niebo”- fragment: „Syn premiera pracował dla prywatnego przewoźnika OLT Express w czasie, gdy działania w sprawie jego właściciela prowadziła Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Wraz z upadkiem OLT Express do gry o polskie niebo powróciły Turkish Airlines. Nie mam zielonego pojęcia, jaka w tym wszystkim była rola Michała Tuska. Dziś mogę przypuszczać, że mógł na bieżąco informować (służby – przyp. red.) o sytuacji w OLT – mówi w rozmowie z „Codzienną” Marcin Plichta, szef Amber Gold, właści- ciel OLT Express. (…)Według naszych informacji służby specjalne interesowały się OLT Express, zanim firma zaczęła faktyczną działalność. Jak pisaliśmy, przed debiutem tanich linii lotniczych OLT Express centrum analiz ABW miało pełną informację na te- mat nowego przewoźnika. Według Marcina Plichty służby celowo doprowadziły do upadku OLT, by chronić LOT.”

— Szef Amber Gold o młodym Tusku- cytat za GPC: „Chcieliśmy, żeby reklama sama pojawiała się w postaci ciekawych artykułów, a Michał Tusk to zagwarantował”.

— POLSKA THE TIMES: „Kłopoty Tuska z Tuskiem”: „Syn premiera pracował jednocześnie dla lotniska w Gdańsku oraz dla OLT Express – i nie widzi w tym nic złego. Jestem osobą prywatną – mówi „Polsce”

— Naczelny PtT Paweł Siennicki w komentarzu: „można stawiać Tuskowi zarzuty polityczne za niewywiązanie się z obietnic, ale jestem głęboko przekonany, że nieuczciwe, wręcz niegodne jest jakiekolwiek wplątywanie jego osobiście i jego rodziny w ciemne interesy czy jakąkolwiek strefę cienia.”

— Europoseł Nitras w wywiadzie dla Polski: „proszę uwierzyć, że proces oczyszczania spółek z działaczy partyjnych obserwuję od wielu miesięcy. Premier w sposób konsekwentny już dawno kazał oczyścić rady nadzorcze z polityków Platformy. Jestem w stanie wskazać wiele nazwisk. W tym nazwisk ludzi bardzo kompetentnych, którzy niejako przy okazji zostali odwołani.”

— KTO WPŁACAŁ NA PARTIE- Izabela Kacprzak w Rzeczpospolitej: „Wojciech Malusi, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa, wsparł fundusz wyborczy Ruchu Palikota kwotą 500 zł. Dziś czuje się tą partią rozczarowany. Wydawało mi się, że jest to świeża krew na scenie politycznej, że będzie jej się chciało zaangażować w sprawy związane z infrastrukturą drogową, ale się przeliczyłem – mówi prezes Malusi. Podkreśla, że 500 zł, jakie wpłacił z własnej kieszeni, to miała być symboliczna suma. (…)20 tys. [na PO] wpłacił Henryk Orfinger, współwłaściciel Laboratorium Kosmetycznego dr Irena Eris. Podobnie Jan Smela, szef działającej w branży IT firmy Ericpol Telekom, oraz Piotr Freyberg, członek rady nadzorczej Złomreksu i dyrektor generalny 3M Poland (dał 10 tys. zł). Wspierający fundusz Platformy to m.in. prof. Stanisław Hoc, były wiceszef kontrwywiadu UOP w latach 1990- 1995, obecny ekspert Sejmowej Komisji ds. Służb Specjalnych (5 tys. zł), czy Janusz Filipiak z Krakowa (15 tys. zł). Rzecznik Comarchu Paweł Kozyra twierdzi, że darczyńca Filipiak to nie prezes krakowskiego Comarchu i szef Cracovii, ale członek rodziny Filipiaków. Kto? Prezes Comarchu nie chce o tym rozmawiać.”

— Dalej w tekście Izabeli Kacprzak: „Choć listy wspierających finansowo partie polityczne są publikowane w Internecie, to jednak wpłacający nie zawsze uznają swoją działalność za powód do chwały. Maciej Ameljan, wiceprezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej, który wpłacił 15 tys. zł na fundusz PiS, także nie chce komentować darowizny. Chęci rozmowy o polityce nie wykazuje też Grzegorz Skawiński, lider zespołu Kombii mieszkający w Sopocie, którego znajdujemy na liście funduszu wyborczego Ruchu Palikota (1 tys. zł). Na fundusz SLD 180 zł wpłacił Jacek Blida, syn nieżyjącej posłanki Sojuszu Barbary Blidy (…).”

— ŚLEDZTWO GW WS AMBER GOLD: „Już w marcu małżeństwo Plichtów wydało 50 mln zł z Amber Gold sp. z o.o. na założenie nowej spółki – Amber Gold SA. Klienci „złotych lokat” nie będą mogli sięgnąć po te pieniądze” Gazeta dotarła „do potwierdzeń przelewów gotówki, które w marcu tego roku Katarzyna i Marcin Plichta wysłali ze swoich kont w Alior Banku. Z rachunków osobistych przelali 50 mln zł, aby objąć udziały w nowej firmie. Nazwali ją Amber Gold SA. To spółka akcyjna i nie należy jej mylić ze znaną wszystkim Amber Gold – spółką z ograniczoną odpowiedzialnością, która kusiła klientów „złotymi lokatami”. Jeśli dodamy do tego udziały w innych firmach, które mają Plichtowie, otrzymamy łącznie kwotę ponad 70 mln zł. Czy naprawdę w trakcie dwuletniej „złotej przygody” zgromadzili tak znaczny majątek osobisty? Czyżby dwójka 28-latków po liceum ekonomicznym była najlepiej opłacanymi prezesami w Polsce?”- pisze Krzystof Katka w GW.

— Samcik mocno o KNF i UOKIK w GW: „Komisja Nadzoru Finansowego wpisuje firmę na tzw. listę ostrzeżeń i kieruje sprawę do prokuratury. Jej lista to przypadkowy zbiór firm, o których nadzór się dowiedział z prasy lub z listów od naciągniętych ludzi. Prokuratorzy nie mają pojęcia, jak traktować takie firmy. Czy Amber Gold, oferując „lokatę w złoto”, łamie prawo bankowe, czy nie? Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów dwa lata przygląda się reklamom Amber Gold. I nie niepokoi go, że z tymi „gwarantowanymi zyskami” może coś jednak jest nie tak. Obowiązek publikowania w sądzie sprawozdań finansowych? Amber Gold ich nie składał, bo „inni też nie składają”. I co? I nic! Idzie kryzys, banki będą odcinać od pieniędzy coraz więcej klientów, którzy zasilą rzeszę klientów parabanków. Czas znaleźć sposób, by takich firm lepiej pilnować.”

— WRACAJĄ DOPALACZE: „Dopalacze wróciły po cichu”- pisze DGP: „Mimo restrykcji odżywa handel syntetycznymi używkami. Można je zamówić w sieci, ale też kupić w tradycyjnych sklepach. Ich skład jest coraz bardziej skomplikowany, przez co stają się niezwykle groźne dla zdrowia. (…)Po raz pierwszy od października 2010 r. rośnie liczba hospitalizacji związanych z zażywaniem dopalaczy. Choć liczba interwencji detoksykacyjnych to zaledwie około 5 proc. tego, z czym system ochrony zdrowia miał do czynienia w 2010 r. (czyli ok. 25 miesięcznie), już sama tendencja wzrostowa jest niepokojąca.”

— JANKE O LEWICY- z tym tekstem wczoraj na twitterze polemizował Palikot : „Wszystko wskazuje więc na to, że w perspektywie najbliższych lat nie grożą nam rządy lewicy, a nawet nie grozi nam wejście w życie radykalnych lewicowych projektów społecznych. Bo nawet jeśli Donald Tusk prowokuje dyskusje na ten temat, to robi tak tylko po to, by one się toczyły i by część wyborców mogła mieć nadzieję. Na ich realizację nie ma jednak szans, bo większość wyborców Platformy by ich nie zaakceptowała. Charakterystyczne jest także i to, że jeśli nawet analitycy dyskutują, czy obecny zabetonowany układ polityczny się rozpadnie, to prawie nikt nie stawia tezy, iż to miejsce może zająć lewica. Jeśli ktoś kiedykolwiek znajdzie się na miejscu zajmowanym dziś przez PO i PiS, to będą to zapewne byty mniej lub bardziej konserwatywne. Na razie jednak nawet na to się nie zanosi.”- pisze w Rzeczpospolitej Igor Janke

— CHŁOPOFOBIA- pisze w GW Jacek Żakowski: „Kiedy wybuchła afera starachowicka, nie czytaliśmy, że beznadziejni są ludzie z małych miast. Po taśmie Pęczaka ani po nagraniu Rywina nie słyszeliśmy, że beznadziejni są ludzie z metropolii. Kiedy wyciekły taśmy PSL, zaraz się okazało, że beznadziejni są chłopi. Pazerni, skorumpowani, zacofani. Chłopy są inne. Wiocha. (…)Mleko polskiej krowy spełnia najwyższe międzynarodowe standardy i za granicą sprzedaje się jak ciepłe bułeczki, a o polskich uczelniach i książkach Majcherka powiedzieć tego nie można.”

— Dalej Żakowski: „”Łapaj złodzieja!” brzmi teraz „łapaj chłopa!”. Chłop – jak gej, Żyd, Rusek – stał się dla miejskiej drobnomieszczańskiej i drobnointeligenckiej prawicowej narracji kotkiem z mrożkowskiego „Małego przyjaciela” albo kozłem ofiarnym, który (chce czy nie) dźwiga polskie grzechy, które są też jego grzechami, ale w większym stopniu są przywarami całego społeczeństwa. Nie tylko i nie zwłaszcza większości, która ma wiejskie korzenie.”

— JEDNAK BOIMY SIĘ ROSJI? „Mówię o programie pancernym, dlatego, że Rosja zwiększa o 26% fundusz obronny”- mówi w wywiadzie dla Faktu wiceminister obrony Waldemar Skrzypczak

— KLUCZOWE MOMENTY PREZYDENTURY KOMOROWSKIEGO- według Polski the Times: 1. Demonstracja siły- zgłoszenie Schetyny na Marszałka, 2. Demonstracja słabości- spotkanie z Obamą- „nikt nie pamięta jakie tematy poruszali prezydenci”, 3. Styl- prezydent wszystkich Polaków, 4. Niezależność- brak zaangażowania w kampanię PO, 5. Impregnacja- na skutki wpadek i błędów. Tekst Witolda Głowackiego.

— STRUSIA STRATEGIA PAWLAKA- pisze Eliza Olczyk w Rzepie: „Znamy już winnych afery w Agencji Rynku Rolnego i Elewarze. To Marek Sawicki i Andrzej Śmietanko. Wskazał ich osobiście lider PSL Waldemar Pawlak. (…)strusia polityka doprowadziła do marginalizacji SLD. Tyle że partia Millera spadała z 40-procentowego poparcia, i dlatego ciągle jest w parlamencie. Znacznie lepszą strategię w podobnych sytuacjach stosuje Donald Tusk osobiście karze winowajców i publicznie przestrzega pozostałych działaczy, by nie popełniali podobnych błędów. W rezultacie PO od pięciu lat jest liderem na scenie politycznej. Tyle że pozycja Tuska w partii jest o niebo silniejsza niż Pawlaka. Ten ostatni musi przekonać działaczy, że zdoła uchronić partyjne posady przed czystkami, a zarazem całe PSL przed etykietką nepotyzmu.”- pisze Olczyk.

— SZAF ŚLĄSKIEGO PSL- o Pawlaku i vice versa- relacja ze zjazdu w Polsce: „Szef śląskich ludowców Marian Ormaniec zarzucił liderowi partii m.in., że stracił on kontakt z rolnikami i działaczami. – Nam, kolego prezesie, ten styl nie odpowiada – mówił Ormaniec, wytykając prezesowi m.in. brak wsparcia dla śląskiej organizacji i niedotrzymywanie danych działaczom obietnic. Pawlak odpowiadał, że Ormaniec ma swoje osiągnięcia, ale też potknięcia. – Tak bardzo brutalnie powiem też Marian do ciebie, gdybym szedł za twoimi radami, to moglibyśmy mieć tu Elewarr bis – powiedział.”. Tekst Joanny Miziołek.

— TO PRZECZYTAJĄ W POZNANIU- Fakt o modelce i prezesce Lecha- Izabeli Łukomskiej-Pyżalskiej- „Oto nowy prezydent Poznania?

— TO PRZECZYTA PAWLAK: „Władysław Serafin bryluje wśród ludowców- pisze Super-Express- bohater afery taśmowej na zjeździe PSL w Katowicach.” Na zdjęciach z Januszem Piechocińskim.

— Nasz Dziennik na jedynce: „Genderowa ofensywa”: „Jesienią ruszy propagandowa ofensywa rzecznika ds. równego traktowania w sprawie przeforsowania genderowego projektu Rady Europy. Rząd zajmie się wnioskiem w sprawie ratyfikacji konwencji Rady dotyczącej zwalczania dyskryminacji kobiet. Walka z tradycją, wprowadzenie nowej definicji płci czy usprawiedliwienie dla dyskryminowania innych na rzecz walki z dyskryminacją kobiet – to tylko niektóre, mocno dyskusyjne zapisy Konwencji Rady Europy w sprawie zapobiegania przemocy wobec kobiet.”

— LAMENTY NAD BIELAWNYM- to tytuł tekstu w Naszym Dzienniku: „Choć proces gen. Pawła Bielawnego jeszcze nie ruszył, to były wiceszef BOR zyskał już szwadrony „społecznych adwokatów”, rozdzierających szaty nad jego rzekomym statusem „kozła ofiarnego”. Niepotrzebnie. Bielawny próbował rozgrywać przeciwko sobie biegłych prokuratury”

 Oprac. TK, za: 300polityka.pl

 

Komentarze są zamknięte