Pożegnanie Tadeusza Czajkowskiego, jednego z ostatnich żołnierzy AK-WiN

Niezależna Gazeta Obywatelska1

Brzeg. W sobotę 30 czerwca 2012 roku zmarł, urodzony na Kresach Rzeczypospolitej w Buczaczu (woj. tarnopolskie) inżynier architekt Tadeusz Czajkowski – żołnierz AK-WiN ps „SAS”, ”Kotwica”, żołnierz I Armii Wojska Polskiego ,więzień obozu w Skrobowie, prezes koła Światowego Związku Żołnierzy AK, wiceprzewodniczący brzeskiego Klubu Historycznego im. gen. Stefana Grota Roweckiego, współinicjator ogólnopolskiego Święta Żołnierzy Wyklętych, major Wojska Polskiego w stanie spoczynku.

Tadeusz Czajkowski przyszedł na świat 15 października 1922 roku w Buczaczu woj. Tarnopolskie. Młodość z rodziną spędził w Czortkowie, wychowywany przez ojca Władysława w tradycjach patriotycznych i niepodległościowych.

W czasie okupacji był żołnierzem pierwszego patrolu w oddziale „Kedywu” Inspektoratu-Obwodu Armii Krajowej Czortków w Okręgu Tarnopol. Nosił wtedy pseudonim ”Sas”.

W kwietniu 1944 roku po ponownym wkroczeniu Sowietów do Czortkowa został wcielony do I Armii Wojska Polskiego, gdzie w Sumach na Ukrainie otrzymał przydział jako topograf w Artylerii Ciężkiej (7PAC 2 Brygada Artylerii Haubic).

Walczył na szlaku Chełm-Lublin-Puławy-Wólka Prefecka -Przyczółek Magnuszewski-Góra Kalwaria –Praga.

Jego jednostka wyprzedzającym ostrzałem przygotowywała przeprawę berlingowców przez Wisłę na pomoc Powstaniu Warszawskiemu.

8 listopada 1944 r. został aresztowany przez NKWD i trafił do obozu internowania dla AK-wców w Skrobowie koło Lubartowa.

27 marca 1945 r. znalazł się wśród 48 więźniów, którzy uciekli z obozu. Następnie trafił do oddziału AK-WiN dowodzonego przez majora Mariana Bernaciaka „Orlika”. W Oddziale nosił pseudonim „Kotwica” i brał w wielu akcjach oddziału m.in. 24 kwietnia 1945 r. w akcji odbicia żołnierzy Armii Krajowej i innych zbrojnych oddziałów podziemia z więzienia UB w Puławach oraz w bitwie w Lesie Stockim w maju 1945 roku.

W okresie PRL-u pracował w zawodzie architekta. Po stanie wojennym, będąc już na emeryturze włączył się w organizowanie działalności Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej na Północnym Mazowszu, aktywnie działał w Zarządzie Głównym. Posiadał legitymację ŚZŻAK z numerem 25.

W Brzegu osiedlił się pod koniec 1996 roku, wcześniej mieszkał w Pułtusku. Już w następnym roku zorganizował brzeskie koło ŚZŻAK, 3 kwietnia 1997 roku został prezesem koła. Aktywnie włączył się w organizację Klubu Historycznego im. generała Stefana „Grota” Roweckiego. Został wybrany jego wiceprzewodniczącym.

Był też inicjatorem postawienia w Opolu pomnika ku czci Żołnierzy Wyklętych, odsłoniętego w grudniu 2006 r. Był też jednym z pomysłodawców ustanowienia ogólnopolskiego Święta Żołnierzy Antykomunistycznego Podziemia.

Tadeusz Czajkowski został pochowany 3 lipca 2012 roku na cmentarzu komunalnym w Brzegu przy ul. Starobrzeskiej w asyście kompanii wojska.. Zgromadzeni na uroczystości pogrzebowej brzeżanie wysłuchali homilii kapelana brzeskiego koła ŚZŻAK ks. Bolesława Robaczka.

Poza rodziną i przyjaciółmi w pogrzebie uczestniczyli samorządowcy i kombatanci z Brzegu i Opola. m.in. delegacja Światowego Związku Żołnierzy AK na czele z panią prezes Okręgu ŚZŻAK w Opolu kapitan Wandą Nowak i prezesem koła w Opolu kapitanem Krzysztofem Wernerem, żołnierzami Armii Krajowej. Sztandar brzeskiego koła ŚZŻAK niosły harcerki wraz z żołnierzem 27 DP AK por. Romanem Domańskim . Reprezentowany był też Niezależny Ruch Kombatantów Armii Krajowej. Na pogrzeb przyjechali też : prof. dr hab. Krzysztof Kawalec, Naczelnik Delegatury IPN w Opolu, były wiceprezydent Opola Arkadiusz Karbowiak – pomysłodawca i inicjator ogólnopolskiego Dnia Żołnierzy Wyklętych , Jerzy Łysiak prezes Opolskiego, Stowarzyszenia Pamięci Narodowej wszyscy znali i cenili patriotyczną działalność T. Czajkowskiego.

Przed trumną zmarłego AK-wcy i żołnierze z brzeskiej jednostki pełnili wartę honorową, zmarłego pożegnały trzykrotne salwy karabinowe.

Autor: Wiktor Krzewicki

Wspomnienia po śp. Tadeuszu Czajkowskim

Arkadiusz Karbowiak w rozmowie z NGO tak wspomina Czajkowskiego – był aktywnym chętnym do współpracy człowiekiem. Ceniłem go za upór w realizacji wyznaczonych celów. Pamiętam jak poznaliśmy się przy okazji budowy pomnika podziemia poświęconego żołnierzom podziemia antykomunistycznego w Opolu. Był dobrym duchem tego przedsięwzięcia. Potem kiedy komunistyczni kombatanci protestowali przeciw uroczystościom 1 września 2008 r. dzwonił do mnie, że musimy dalej walczyć. Wtedy powiedziałem mu wobec tego musimy walczyć o święto dla żołnierzy podziemia bo inaczej oni zawsze będą kwestionować udział w jakichkolwiek uroczystościach pod tym pomnikiem – mówi Karbowiak.

Dodaje również, że od razu Czajkowski zapalił się do tego pomysłu, pełen nadziei że się uda. – No i się udało. W tym roku nie dał rady przyjechać 1 marca, ale dzwonił mówiąc, że będzie na nich obecny duchem. Odszedł na wieczną wartę, jeden z ostatnich wiernych żołnierzy II Rzeczpospolitej. – kończy obecny na uroczystościach pogrzebowych Karbowiak

Wiktor Krzewicki znał się z Tadeuszem Czajkowski od 1997 r. – Przyjaźniliśmy się piętnastu lat zaraz jak przyjechał do Brzegu. Wcześniej mieszkał w Ciechanowie, gdzie tam również był szefem Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Zresztą sam związek zakładał, miał 25 numer legitymacji. Zakładaliśmy razem pięć lat temu klub im. Stefana Grota-Roweckiego. Najbardziej wspominam wspólnie spędzony czas na rozmowach o historii najnowszej. Brzeg o nim nie zapomni – kończy Krzewicki, znany dziennikarz historyczny.

Oprac. Tomasz Kwiatek

  1. KRIS365g
    | ID: 3cdd1141 | #1

    CZEŚĆ JEGO PAMIĘCI !!!!

    SPOCZYWAJ W POKOJU!

    MASZ WIERNYCH NASTĘPCÓW!

    MI

Komentarze są zamknięte