„Postawa Sawickiego powinna wykluczać z polityki” z Krzysztofem Konikiem, sekretarzem powiatu brzeskiego, radnym PiS w Sejmiku Województwa Opolskiego rozmawia Tomasz Kwiatek

Niezależna Gazeta Obywatelska

Jak wygląda sytuacja w Sejmiku Województwa Opolskiego po odejściu Grzegorza Sawickiego z Klubu PiS-u?

Sytuacja w Sejmiku po migracji Grzegorza Sawickiego z Klubu PiS do klubu PSL nie wiele wnosi w rozkładzie sił politycznych. To przejście należy rozpatrywać bardziej w aspekcie lojalności i konsekwencji dalszego bytu w polityce takiego radnego.

Decyzja Sawickiego była dla Ciebie zaskoczeniem?

Owszem, decyzja Grzegorza Sawickiego była dla mnie wielkim zaskoczeniem. Nie zaobserwowałem wcześniej żadnych symptomów, które wskazywałyby na porzucenie przez Grzegorza PiS-u.

Jak bardzo jego odejście osłabi Klub PiS-u?

Grzegorz ma bogate doświadczenie samorządowe jest merytorycznym radnym, tak więc z pewnością każdy taki członek klubu jest na wagę złota. Trudno, decyzję Grzegorz już podjął i on będzie ponosił jej konsekwencje, a my jako klub będziemy sobie nieźle radzić bez niego.

Pamiętam, że finansowałeś swoją kampanię, jak większość z nas, z własnych funduszy. Sawicki miał wsparcie ze strony „matki” partii, poza tym podpisywaliśmy oświadczenia, że w razie zmiany klubu złożymy mandat… Jak oceniasz jego postępowanie w dwa miesiące po kampanii?

Czytając opinię internautów na temat opuszczenia klubu radnych PiS przez Sawickiego podzielam ich opinię, że powinien zrzec się mandatu radnego. Został bowiem wybrany przez zwolenników PiS-u, w zdecydowanej większości wyborcy głosując na radnego sejmiku oddają głos na partię, z której kandydat startuje. Więc wyborcy, którzy oddali głos na Sawickiego, jako kandydata PiS z pewnością nie chcieli oddać głosu na PSL, a tak, Sawicki głosy zwolenników PiS-u przenosi na wzmocnienie PSL-u, wbrew woli wyborców PiS-u.

Co do pomocy partii w finansowaniu kampanii, to Sawicki, jako „jedynka” na liście wyborczej otrzymał wsparcie. Ja startując z trzeciej pozycji nie miałem żadnej pomocy finansowej z PiS-u. To jest nie do końca uczciwe, gdy uzyskując pomoc partii w kampanii, po dwóch miesiącach mówi się, sorry, ale już nie jestem z wami. Działam na rzecz klubu innej partii. Postawa ta wyklucza, a przynajmniej powinna wykluczać takie osoby z polityki.

Niedawno w rozmowie ze mną Jerzy Czerwiński  przyznał, że „województwo opolskie się zwija”, podzielasz jego obawy?

Każdy, kto zapoznał się z budżetem województwa i z prognozą na najbliższe lata, którą zaprezentował zarząd województwa widzi, że dochody województwa zdecydowanie się kurczą. Wydatki muszą również podążać w tym samym kierunku. Jednakże co mnie najbardziej niepokoi, to wzrastanie zadłużenia województwa do poziomu 59,8% w 2013 r. Więc ocieramy się o poziom 60%, przekroczenie którego powoduje bardzo poważne konsekwencje dla prowadzenia zadań województwa. Wystarczy, że dochody województwa nie zostaną wykonane w 100% i już jesteśmy poważnie zagrożeni.

Ponadto dziś zarząd proponuje, a koalicja rządząca akceptuje zaciąganie kolejnych pożyczek – obligacji na spłatę wcześniej zaciągniętych pożyczek. To jest klasyczna pętla zadłużenia, czy jak to inni nazywają – zjadanie własnego ogona. Doprowadzono do tego, że będziemy płacić odsetki od odsetek. Gdzie tu jest zasada gospodarności w wydatkowaniu finansów publicznych?

W sytuacji takiego budżetu nie jest zasadne przyznawanie marszałkowi najwyższego wynagrodzenia w kraju. Marszałek województwa śląskiego, dolnośląskiego mają niższe uposażenia. Tak więc nasz marszałek odcina dla siebie największy odsetek budżetu – takiego ubogiego budżetu. Przy tym w uchwale budżetowej marszałek zapisał brak podwyżek dla pracowników urzędu marszałkowskiego w roku 2011. Bez komentarza.

Co, jako radny w sejmiku, zamierzasz zrobić dla powiatów brzeskiego i nyskiego?

Jako mieszkaniec powiatu nyskiego i pracując w powiecie i na rzecz powiatu brzeskiego chcę wypełniać funkcję radnego województwa z pożytkiem dla całego województwa. Jednakże rzeczą oczywistą jest, że w myśl zasady „bliższa ciału koszula” w szczególny sposób będę dbał o wykorzystanie możliwości wpływania na rozwój powiatów nyskiego i brzeskiego. Będę dbał o to, by reprezentowane przeze mnie powiaty otrzymywały możliwe do wykorzystania środki finansowe będące w dyspozycji Urzędu Marszałkowskiego, a potrzeby powiatów były artykułowane na forum Sejmiku. Przykładem niech tu będzie wnoszenie do zarządu województwa, by zgodnie z wolą konwentu starostów dodatkowe środki finansowe z krajowej rezerwy wykonania były przeznaczone na drogi lokalne i szpitale, które w sposób szczególny potrzebują dziś wsparcia finansowego.

Jak będziesz głosował w sprawie Mosznej i budowy nowego budynku dla Centrum Terapii Nerwic?

Budowa nowego budynku w Mosznej i remontu pałacu zaszły już tak daleko, że nie widzę możliwości wycofania się z tych inwestycji. O ich zasadności dziś zbędnie jest dyskutować. Jednakże cieszy mnie, że obecnie marszałek już widzi, że zakres inwestycji jest nie na dzisiejsze trudne czasy. Wiszące ogrody, fontanny, korty itp. chciałoby się takie rzeczy mieć, ale jakim kosztem? To jest niedorzeczne, że znając stan finansów województwa wprowadza się tak kosztowne rozwiązania inwestycyjne. Głosował będę zgodnie z ustaleniami klubowymi. Jeszcze klub nie dyskutował o głosowaniu w tym temacie.

Jak postrzegasz projekt uchwały sejmiku w sprawie przyjęcia oświadczenia dotyczącego 66. rocznicy zbrodni sowieckich i komunistycznego aparatu bezpieczeństwa na Górnym Śląsku przygotowany przez radnych Mniejszości Niemieckiej?

W uzasadnieniu tejże uchwały wnioskodawcy piszą, iż Sejmik Województwa winien pomóc w odkrywaniu prawdy historycznej. Z tym się zgadzam. Ale nie wyrażam zgody na odkrywanie tylko małej cząstki prawdy. Bo wtedy obraz całościowego kontekstu jest nieprawdziwy. Rok 1945 dla Górnego Śląska był tak tragiczny, bo wcześniej były wydarzenia z 1939 r. Uważam, że nikt z PiS-u nie zagłosuje za oświadczeniem o takiej treści, jak przygotowała Mniejszość Niemiecka.

Jak czytałem, masz spore doświadczenie samorządowe, już jako 34-latek zostałeś burmistrzem Otmuchowa, co Ci się udało zrobić będąc na tym stanowisku?

Gminę Otmuchów objąłem w rozkładzie organizacyjnym i finansowym. Cała moja kadencja była podporządkowana więc reorganizacji miasta i gminy i stabilizacji finansów gminnych. Przeprowadziłem reorganizację sieci placówek oświatowych, przeprowadziłem komercjalizację wodociągów, a także zakładu budżetowego zarządzającego zamkiem otmuchowskim, przeorganizowałem funkcjonowanie imprezy  ”Lato Kwiatów” tak, by wreszcie nie drenowało ono budżetu gminy, ale przynajmniej równoważyło strony wydatków z przychodami z tej imprezy. Ponadto udało mi się uruchomić instytucję pożyczek dla jednostek samorządu z budżetu państwa na prowadzenie postępowań naprawczych. To jest korzyść nie tylko dla Otmuchowa, ale dla wszystkich gmin w kraju.

W mojej 4-letniej kadencji burmistrza nabrałem dużego doświadczenia samorządowego, które dziś pomaga mi funkcjonować na stanowisku sekretarza powiatu i radnego województwa.

W 2006 r. zostałeś sekretarzem powiatu brzeskiego, co w ciągu 4 lat udało się zrobić?

Kierując starostwem brzeskim staram się z sukcesem stwarzać bardzo dobre warunki do efektywnej pracy urzędników na rzecz mieszkańców powiatu brzeskiego. Pracownicy starostwa są wyposażani w wysokiej klasy sprzęt, w wiele szkoleń ogólnych i specjalistycznych finansowanych z budżetu powiatu oraz ze środków unijnych. Współtworzę z zarządem powiatu pomysły na rozwój powiatu i wspomagam w realizacji tychże pomysłów. Dzięki temu jesteśmy samorządem, który odnosi spektakularne sukcesy, gdzie rozwój widać gołym okiem. Dzięki efektywnemu korzystaniu ze środków unijnych w poprzedniej kadencji zrealizowaliśmy około 40 projektów unijnych, gdzie pozyskaliśmy ponad 50 mln zł ze środków zewnętrznych. Cieszę się, że mogę współpracować w środowisku odnoszącym takie sukcesy. A starostwo powiatowe w Brzegu jest urzędem nowoczesnym, na miarę XXI wieku.

Tomasz Strzałkowski, bardzo zdolny prawnik i samorządowiec, powiedział na naszych łamach, że „zasadność funkcjonowania powiatów jest wątpliwa”, podzielasz taką opinię?

Mam odmienne zdanie. Powiaty są potrzebne, jednakże rozważałbym zmniejszenie ich liczby, tak, by zlikwidować bardzo małe powiaty, bowiem one nie gwarantują poradzenia sobie z finansowaniem rozwoju dla mieszkańców zamieszkujących takie małe powiaty.

Jakie są priorytetowe zadania dla powiatu brzeskiego w bieżącej kadencji?

Kadencja 2010-2014 będzie kontynuacją kierunku proinwestycyjnego powiatu brzeskiego. Będzie kontynuowana termomodernizacja Brzeskiego Centrum Medycznego oraz szkoły przy ulicy Słowiańskiej w Brzegu, czeka nas budowa bloku operacyjnego w brzeskim szpitalu, remonty i przebudowa dróg powiatowych. Ponadto koniecznym jest utworzenie domu spokojnej starości, które co prawda nie jest zadaniem powiatu, ale powiat mocno angażuje się w to zadanie. Tak więc zdrowie, oświata i infrastruktura drogowa będą priorytetami w działaniach powiatu brzeskiego w bieżącej kadencji samorządu.

Ale pieniędzy na badania polichromii w kościołach gotyckich w okolicach Brzegu dalej nie ma, a przecież to może być magnes turystyczny, tym bardziej, że są plany aby kościół w Małujowicach wpisać na prestiżową listę Pomników Historii?

Małujowice - polichromie

Piękny i niezwykle cenny kościół w Małujowicach jest wspierany finansowo przez powiat. Jednakże przekazywane środki powiatowe są bardzo skromne wobec potrzeb tej kościelnej budowli. Proboszcz parafii w Małujowicach jest bardzo sprawny w zdobywaniu środków unijnych. Jak już powiedziałem, powiat swoje 5 groszy również dorzuca.

W Małujowicach jest również inny magnes turystyczny. U ubiegłym roku powiat ufundował tablicę upamiętniającą historyczną bitwę pod Małujowicami z 10 kwietnia 1741. Dzięki temu wartość turystyczna tejże podbrzeskiej wsi nieco urosła.

Przydałoby się również zrobić katalogi detalu architektonicznego wsi brzeskich, to jest ostatni dzwonek, niedługo nic już nie zostanie, bo ludzie mają coraz więcej pieniędzy, ocieplają budynki i przy okazji skuwają detal architektoniczny i niszczą stolarkę. Nie uważasz, że postawienie na dziedzictwo i turystykę może być motorem rozwoju wsi brzeskiej?

Ponownie dotykamy obszaru turystyki, a przede wszystkim dziedzictwa narodowego, które to nie jest zadaniem przypisanym powiatowi i jako takie nie może być wprost finansowane z budżetu powiatu. Jednakże temat poruszony przez Ciebie jest bardzo istotny z punktu widzenia dobra dziedzictwa narodowego. Poruszę więc ten temat na najbliższym konwencie burmistrzów naszego powiatu. Wspólnie warto podjąć inicjatywę w tej sprawie.

A macie jakiś pomysł na zespół pałacowo-parkowy w Kopicach koło Grodkowa? Żal ściska jak się tam jedzie…

Zespół pałacowo-parkowy w Kopicach jest własnością prywatną i w takiej sytuacji niestety nie ma możliwości ingerencji w wykorzystanie tej nieruchomości.

Jest szansa na upamiętnienie śp. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego w powiecie brzeskim?

śp. Lech Kaczyński, Maciej Stafański i Krzysztof Konik w Brzegu

Prezydent Lech Kaczyński ma szczególne miejsce w powiecie brzeskim przynależne mężowi stanu, prezydentowi naszego kraju. W maju 2009 r. z należnymi głowie państwa honorami prezydent Kaczyński został przyjęty w Brzegu. Najpierw w Starostwie Powiatowym, gdzie przed budynkiem wspólnie ze starostą Stefańskim zasadził Dąb Katyński w ramach akcji Katyń – Ocalić od zapomnienia, a następnie na brzeskim zamku i na placu przed kościołem św. Krzyża spotykając się z mieszkańcami powiatu. W rocznicę pobytu prezydenta w Brzegu została otwarta plenerowa wystawa fotograficzna przypominająca ten szczególny dzień.

Sądzę, że upamiętnienie śp. Prezydenta RP w Brzegu w jakiejś stałej postaci ma wielkie szanse.

Kto z liderów gmin w Twoim okręgu wyborczym jest najskuteczniejszym samorządowcem i dlaczego?

W moim okręgu wyborczym zdecydowanie najskuteczniejszym samorządowcem jest Starosta Powiatu Brzeskiego, Maciej Stefański. Mówi się, że każdy żołnierz nosi w plecaku buławę, podobnie jest z samorządowcami. Stefański bardzo umiejętnie wykorzystuje zmysł samorządowca, jakim został przez naturę obdarzony. Cieszę się, że mogę blisko współpracować z takim samorządowcem.

Masz jeszcze czas pograć czasami w piłkę?

Czas jest dla mnie dobrem deficytowym. Niestety, na realizację moich pomysłów wolnego czasu brakuje. Dlatego też staram się go odpowiednio organizować i racjonalnie wykorzystywać. Dla regeneracji sił uprawiam amatorsko różne sporty: pływanie, łyżwiarstwo, narciarstwo, trochę wyciskania na siłowni, tenis, jazda na rowerze itp. Utrzymanie odpowiedniej kondycji i umiejętność aktywnego wypoczywania jest kluczowe do ekspansywnego działania, jakie swoją postawą prezentuję.

W co drugi weekend jestem na studiach – studiuję MBA, więc weekendy mam ograniczone. Jest ciężko z czasem, ale daję rade. W piłkę grywam już bardzo sporadycznie.

Dziękuję za rozmowę.

  1. Konrad
    | ID: 6ef3619f | #1

    Fajnie że można poznać takich ciekawych ludzi. Nie znałem takich osób w opolskiej polityce. Sukcesów w Sejmiku.

Komentarze są zamknięte